Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ANEGDOTY Z RÓŻNYCH STRON

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1726
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 01.05.2013 22:11

Kenik napisał(a)::o 8O Łooo żesz, ale wąteczek. Tak się chichram, że aż wzmożonego ciśnienia dostałam. Leceeee... ale zaraz wracam :lol:


No to wracaj i opowiadaj - rozsiadam się z nalewką z czarnej porzeczki i czekam na jakąś opowieść medyczną... albo lotniczą :lol:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18273
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 01.05.2013 22:42

PabloX napisał(a):
Kenik napisał(a)::o 8O Łooo żesz, ale wąteczek. Tak się chichram, że aż wzmożonego ciśnienia dostałam. Leceeee... ale zaraz wracam :lol:


No to wracaj i opowiadaj - rozsiadam się z nalewką z czarnej porzeczki i czekam na jakąś opowieść medyczną... albo lotniczą :lol:



Chodzi o leczenie lotników , czy latanie ( loty ) medyków :?: :wink:

W każdym przypadku ciekawie może być


Pozdrawiam
Piotr
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 01.05.2013 23:47

No tom wpadła jak śliwka w kompot. Myślałam, że można poczytać bez dodawania swoich wspominków. Hmmm ... nic mi do głowy nie przychodzi, ale żeby nie poddawać się walkowerem .... bardzo świeża sytuacja z pracy mojego synalka.
Siedzieli drugi dzień z rzędu w pracy do 23-ciej, bo projekt miał trafić na dniach do ministerstwa, więc testowali do oporu. Koło 21-ej zaczęło ich ćmić w dołkach z głodu i postanowili zamówić pizzę. Kolega dzwoni do znajomej pizzerni i zamawia :
- Proszę o dwie 40-stki.
Jednego z kolegów poniosło i wrzasnął :
- Nie !!! Młodsze !!!
Zamawiający usłyszał w słuchawce jakiś chichot, ale nic to ... zamówienie zostało przyjęte. Czekają, czekają na chłopaka zwykle dowożącego pizzę i jakież było ich zdziwienie, gdy w drzwiach pojawiła się dwudziestokilkuletnia babeczka. Gruchnęli śmiechem, ale babeczka nie tracąc rezonu odpaliła :
- Zgodnie z zamówieniem jest nas dwie, ale koleżanka pokłada się ze śmiechu w samochodzie i nie ma siły wejść.
Męskie grono z lekka zdębiało, a po wyjściu dostawczyni pizzy rzuciło się do okien zobaczyć jak wygląda druga. Niestety ponoć nie wychyliła się z samochodu.

Dobrej nocki :papa:
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1726
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 02.05.2013 09:43

piotrf napisał(a):
PabloX napisał(a):
No to wracaj i opowiadaj - rozsiadam się z nalewką z czarnej porzeczki i czekam na jakąś opowieść medyczną... albo lotniczą :lol:



Chodzi o leczenie lotników , czy latanie ( loty ) medyków :?: :wink:

W każdym przypadku ciekawie może być


Pozdrawiam
Piotr

Piotrze, jedno i drugie może być ciekawe, byle tylko fajnie opowiedziane :lol: BTW latanie medyków i leczenie lotników - toż mówisz o doktorze Daneeka z Paragrafu 22 :D

A tak poza tym, to bierz się do roboty - nierozwiązane rebusy czekają na Ciebie :oczko_usmiech:


Kenik napisał(a): napisał(a) Kenik » 01.05.2013 23:47
No tom wpadła jak śliwka w kompot. Myślałam, że można poczytać bez dodawania swoich wspominków.

Wpadłaś, ale za to jak zgrabnie wybrnęłaś :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.05.2013 17:06

PabloX napisał(a):

Wpadłaś, ale za to jak zgrabnie wybrnęłaś :mrgreen:


O dzięki Ci dzięki :lol: Ale żeby nie było, że synalkiem się zasłaniam teraz będzie wspominek z rodzinnych annałów.

JAK GLOBTROTERKĄ ZOSTAŁAM

Był sierpień 1965, miałam wtedy 4 latka z haczykiem. Moja mama wywiozła mnie na wieś na lubelszczyznę do dziadków, gdyż sama chciała pomóc Ojczulkom przy żniwach. Upał był niemiłosierny,więc latałam z okoliczną rówieśniczą ferajną po polach i lasach w samych czerwonych majtasach rzecz jasna.
Pewnego dnia zwoziliśmy snopki z pola. Po przyjechaniu do domu każdy zajął się swoją robotą. Dziadek z wujkiem zrzucali snopki do stodoły, a mama z babcią zajmowały się krowami. Ja plątałam się po podwórku z kotami.
W końcu zachciało mi się iść do wygódki, która była za stodołą. Posiedziałam, podumałam, kawałek leżącej w wygódce gazety utargałam, ładnie złożyłam i za majtasy wsadziłam. Zamiast wrócić na podwórko postanowiłam zapuścić się w kukurydzę sąsiada, bo tam mieliśmy swoje wytyczone dziecięce ścieżki. Jak wlazłam w kukurydzę tak z pola widzenia rodzinki zniknęłam, ale nikt jakoś w pierwszej chwili nie zwrócił na to uwagi. A ja poprzez pole kukurydzy wyszłam na główną drogę i przed siebie ...
W końcu moja mama zorientowała się, że mnie nie ma, więc zaczęła mnie szukać. Ale nic z tego, zapadłam się pod ziemię. Wszyscy zdenerwowani zaczęli latać wkoło domu wołając , ale mnie ani widu, ani słychu.
Na szczęście wujek dowiedział się od znajomych, że w sąsiedniej wsi jakieś dziecko w czerwonych majtkach widzieli koło kościoła. Wujaszek na rower i gazu za mną. Udało mu się mnie dogonić jakieś 4 km od domu.
Kiedy mnie dopadł cały w nerwach pyta :
- Gdzie Ty się wybrałaś ?
A ja z miną niewiniątka wyciągnęłam ten kawałek gazety z majtek i mówię :
- Do tatusia, do Krakowa, po czekoladkę.
:oops: :wink:
09Za
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 17
Dołączył(a): 01.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) 09Za » 02.05.2013 20:15

Dawno, dawno temu bawiliśmy się w chowanego, taka dziecięca zabawa. Kolega, który szukał wszystkich dopadł do takiego wc z serduszkiem, innych oczywiście wtedy u nas nie było i wypowiadając takie słowa "wyłaź ty s.....nu, otwieraj", myśląc, że to schował się któryś z nas. Okazało się, że to nasz sąsiad miał poobiednie posiedzenie. Oczywiście my się zanosiliśmy ze śmiechu, ale co myślał ten sąsiad i jaką miał minę, to chyba nie było zabawne. Taka historia z lat dziecięcych.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.05.2013 21:10

09Za napisał(a):Dawno, dawno temu bawiliśmy się w chowanego, taka dziecięca zabawa. Kolega, który szukał wszystkich dopadł do takiego wc z serduszkiem, innych oczywiście wtedy u nas nie było i wypowiadając takie słowa "wyłaź ty s.....nu, otwieraj", myśląc, że to schował się któryś z nas. Okazało się, że to nasz sąsiad miał poobiednie posiedzenie. Oczywiście my się zanosiliśmy ze śmiechu, ale co myślał ten sąsiad i jaką miał minę, to chyba nie było zabawne. Taka historia z lat dziecięcych.



:lool:
Temcza
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 410
Dołączył(a): 27.09.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Temcza » 02.05.2013 21:21

Moja przygoda:-) 2010 rok piątek, czerwiec Wrocław.......urlop całe 16 dni!! w tym 15 w Cro HURRRAA.
Wyjazd ok 23.... z Wrocka via Boboszów...Brno..Wiedeń..Maribor..Koper...Novigrad..Mareda .Samochód Astra II kombi służbowa.Rano zakupy,trochę jedzonka w PZM na Niskich winiety Czechy,Austria troszkę drożej ale spokój w nocy:-) Załoga ;żona i 2 dzieci wtedy 5 i 7 lat.......luzik wakacje:-)Mhhhh zakupy zrobione, winiety kupione...zamknięty przejazd przy budowanym na euro stadionie kierunek Leśnica.......10 minut nic , 15 nic..to co nudy.......przykleję winiety ...luzik.....winiety prawidłowo przyklejone:-) Ruszyło....dojechałem.sklepik przy domu,zimna cola..pyszota:-) Jadę pod blok 200 m........upsss auto nie pali.......nic..zdechło...! Godzina 14,15 mhh luzik.......fon do firmy z leasingu........laweta 15,20....serwis Opel.....piątek. Pan nr 1 auto do odbioru za 6 dni!! sic! wyjazd ok 23.........Pan Ważny nr 2 4 dni......moje 50 juro dobra za 3 dni...poniedziałek:(....Szef nie ma alternatora w całym Wrocku ( 3 serwisy) i są zarobieni......16,50.Mhhh telefon do Pana z firmy Les...mamy auto..Punto:-)Ja,wakacje ,winiety,dzieci,kemping,zaplacone,spakowany..........OK.......szukamy.....19.20 drryynn
Mamy auto-Ja, Super!! On-kombi!! Ja-super!! ON- Passat B6 przebieg 2300 km!! Ja......nie znam się na autach!SUPER..On-Jest w Gliwicach zapraszam:-(.......Ja ,wakacje,dzieci,winiety,itd:-)........20.15 ok ktoś dostarczy auto pod dom.......JA Super!! ok 22.45......drynnnnn Ja mam auto ale zapomniałem nawigacji,jak do Pana dojechać...luzik......wakacje.........30 minut jestem GPSem...luzik.Passat podjechal !!!!!!! Klassa........Proszę nas odwieść na pociąg....student z dziewczyną na umowę zlecenie dostarcza auta.Ja winiety, dzieci,pakowanie itd.Ok jedziemy na pętlę ,tramwaj i pociąg.....dostali tipa 100 zł.Wracam.......pakowanie.......dzieci..start.........24,02.Luzik wakacje..........Niemcza BP to co zatankujemy...ale jak otworzyć wlew...mhhhhhhh nie umiem...obsługa dziwnie się patrzy......łysy.....passat i dobiera się kluczem do wlewu:) telefon do studenta......on nie wie........k........ obsługa gdzieś dzwoni.........jest!!!!!!! znalazłem w drzwiach wajchę do otwierania.........o i policja już jest:-)Szybko jedno tankowanie.Małe żarty i gaż......Boboszów..Kraliky ok 1,30........police...nawet mi prostatę sprawdzili........gaz.......mhhhh,Gruby na BP w Austrii nie chciał karty.... Słovenia ...Petrol już wiem:-) Jaki piękny kolor!!! Huraa............dygresja nie wiedziałem co to 6 bieg ...to nie używałem.......gdzie jest ręczny.....SLO/HR Dragonija...lekko pod górkę..korek...dzieci co tak śmierdzi tato???MHHH sprzęgło:-)...........Mareda........zamiast gazety w kibelku książka passata.......powrót był samą przyjemnośćią!! Po urlopie "zapomniałem" przez miesiąc odebrać Astrę z serwisu:-)
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 02.05.2013 21:34

A co to?
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.05.2013 21:48

FUX napisał(a):A co to?


ale ''co''?! :lol: :wink:
..zapodasz coś od siebie...FUX.. :smo:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.05.2013 12:21

09Za napisał(a): wc z serduszkiem,
Temcza napisał(a):zamiast gazety w kibelku książka passata......


Fux nie marudź tylko dodawaj anegdotkę nie zapominając, że wątek przesunął się w kierunku literatury kibelkowej :wink:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 03.05.2013 13:02

Kilka lat temu ze Znajomym umyśliliśmy sobie zakup i przetworzenie dzika.

Była zima, było polowanie i telefon do Kolegi od leśniczego, że wisi w chłodni odpowiednia sztuka. Kolega dzwoni i mówi, że pojechał i po 3 min. jazdy i 3 h odkopywania się z zaspy, jak to na drodze do leśniczówki 8) , wrócił do domu. Mając wtedy Forestera z nutą zarozumiałości w głosie stwierdziłem, że co, że ja „terenówką" nie dojadę? :roll:
Pojechałem po Kolegę, zabrałem i ruszyliśmy w kierunku rzeczonej leśniczówki. Zobaczyłem miejsce, w którym Verso zakopał i......





































Rechot.... :D :D :D






































jedziemy dalej.



































Dojechaliśmy.





































Jakieś 100-150 m dalej :lol:

Dobrze, że z buta już nie musiałem po łopaty iść, gdyż przezornie zabrałem.
Powrót zajął nam jakieś pół godziny... :D




Po południu był telefon, że pług do leśniczówki już zrobił swoje, więc możemy po zwłoki pojechać.
Powiem, że nawet po pługu należało zachować proletariacka czujność, aby głębszej bruzdy lub rowy nie zaliczyć.
Dzika kupiliśmy, przetwory zostały zrobione i tak się ta historia zakończyła.


Dzisiaj mam auto tonę cięższe, terenowe z prawdziwego, ale nie ekstremalnego zdarzenia (bez motania) i może wtedy bym się odważył na jazdę. Jednakże, gdy zaspy sięgają maski, lepiej odpuścić, co w zeszłym roku uczyniłem, chcąc jechać do tego Znajomego polna droga przez las wieczorem... :wink:

Morał:





































Im masz lepszą terenówkę, tym dalej trzeba po traktor iść... :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.05.2013 16:04

Hi, hi, hi ... słuszny morał, słuszny :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.05.2013 18:10

FUX..udało Ci się...! :lol:

..no i ten morał, brawo! :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.05.2013 19:48

agapi napisał(a):FUX..udało Ci się...! :lol:


Fux -em :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
ANEGDOTY Z RÓŻNYCH STRON - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone