Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

4 kobiety, zepsuty samochód, pilne!!!

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 22.07.2012 22:02

sanchopan napisał(a):A jak pojadę 3-letnim dieslem i polecą wtryski, turbo, zamachówka, dpf czy inne "drobnostki" -


To nie będzie czym wracać :D :D :D

Nówkę auto by za to kupił!
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8242
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 22.07.2012 22:05

Raul73 napisał(a):
sanchopan napisał(a):A jak pojadę 3-letnim dieslem i polecą wtryski, turbo, zamachówka, dpf czy inne "drobnostki" -


To nie będzie czym wracać :D :D :D

Nówkę auto by za to kupił!

jak by padło wszystko to na raz to na dwa nowe by Ci wystarczyło ;)
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 22.07.2012 22:08

Kobiety tylko telefonu do mechanika tańszego potrzebowały. :D
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 22.07.2012 22:09

pawel1899 napisał(a):No to jestem szczery.
Jezeli decyduje sie z kims jechac i dochodzi do takiej awarii, niewazne czy za 500 zl czy za 3000, to napewno nie przeszedl bym obojetnie obok tego, nie odwrocilbym glowy i nie udawal, ze mnie to nie dotyczy, zesralbym sie, ale staralbym sie dolozyc zeby bylo po rowno. Kazdy ma inne myslenie, ale mysle ze sumienie nie pozwoliloby mi zlac tego i wolalbym sobie czegos odmowic niz udawac, ze to nie moj problem, ale kazdy ma inna mentalnosc.
Mandat to co innego, jezeli chcial ciac na ograniczeniu do 50, 100, a ja mu tego nie kazalem to jego wina, ale tutaj to nie kierowcy wina, wiec to porownanie nie dociera do mnie.


No ale nie dbać o auto też mu nie kazałeś - prawda?
Odwrócę sytuację.
Jadąc takim autem (inna sprawa, że raczej bym nie pojechał, dmuchając na zimne), no ale przypuśćmy, że muszę - NIE WZIĄŁBYM tych pieniędzy od Ciebie :) Bo to nie Twoja wina, bo to ja, właściciel odpowiadam za auto. Nawet jeśli to niekoniecznie moja wina - choć w uproszczeniu to zawsze wina właściciela (Panie drogie, nie obraźcie się, proszę) :)
Choć gest bym doceniał :)
Laks
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 76
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Laks » 22.07.2012 22:12

Trochę offtop się robi, ale zrzutka na silnik czy naprawę to raczej nie na miejscu. Jeśli się ktoś chce dorzucić to może, ale ja od nikogo nie wymagałbym partycypacji w kosztach. Amortyzacja silnika trwałą kilka lat i kilkadziesią/kilkaset tysięcy kilometrów. Po naprawie znowu ta amortyzacja będzie trwała. Więc wymaganie zrzucania się na naprawę silnika przy podróży 3-5 tys km jest moim zdaniem niepoważne, chyba że zgodnie z układami towarzyskimi ktoś sam chciałby pomóc finansowo.

Niestety Assistance to też nie jest rozwiązanie - z reguły jest to ograniczona opcja i obejmuje albo lawetę do najbliższego ASO, albo limit np 100 km lawety. Nie spotkałem się z ubezpieczeniem gwarantującym w czasie awarii lawetę do Polski.
Co jest rozwiązaniem? Nie ma idealnego - sprawdzać auto przed wyjazdem, ale i tak może w każdej chwili zastrajkować turbo, pompa wody, czy wspomaganie lub klima i pasek wielorowkowy dostanie po dupie. Może pęknąć rura od intercoolera, albo jakiś czujnik czy zawór zastrajkuje. Nie zdarza się to często ale jak się ma pecha to tylko mieć nadzieję że naprawa będzie w miarę tania.

Niestety co do paska rozrządu to trzeba go regularnie wymieniać, i o tym jest dosyć głośno. Jeśli dziewczynom poszedł pasek z powodu zużycia to będą miały kosztowną lekcję na temat wymiany rozrządu. Mam jednak nadzieję, że uda się jakoś to załatwić bez zdarcia ostanich euro.

Pytanie zasadnicze ile km temu był robiony rozrząd??
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 22.07.2012 22:12

AndrzejJ. napisał(a):Kobiety tylko telefonu do mechanika tańszego potrzebowały. :D

Potrzebują telefonu , ale do uczciwego! :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.07.2012 22:14

pawel1899 napisał(a):No to jestem szczery.
Jezeli decyduje sie z kims jechac i dochodzi do takiej awarii, niewazne czy za 500 zl czy za 3000, to napewno nie przeszedl bym obojetnie obok tego, nie odwrocilbym glowy i nie udawal, ze mnie to nie dotyczy, zesralbym sie, ale staralbym sie dolozyc zeby bylo po rowno. Kazdy ma inne myslenie, ale mysle ze sumienie nie pozwoliloby mi zlac tego i wolalbym sobie czegos odmowic niz udawac, ze to nie moj problem, ale kazdy ma inna mentalnosc.
Mandat to co innego, jezeli chcial ciac na ograniczeniu do 50, 100, a ja mu tego nie kazalem to jego wina, ale tutaj to nie kierowcy wina, wiec to porownanie nie dociera do mnie.


żona Ci nie mówi, że jesteś jakiś dziwny? bo mi mówi :)

a z tych rozwiązań, które poroponuje sanchopan, to ja bym wybrał to najlepsze, zepchnąć ze skały albo do morza:)
bo holowanie auta tyle kilosów.......bez jaj panowie, bez jaj:)
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 22.07.2012 22:16

Laks napisał(a):Niestety Assistance to też nie jest rozwiązanie - z reguły jest to ograniczona opcja i obejmuje albo lawetę do najbliższego ASO, albo limit np 100 km lawety. Nie spotkałem się z ubezpieczeniem gwarantującym w czasie awarii lawetę do Polski.


Racja.
Mi bardziej chodziło o gratisowy powrót do PL i to najczęściej samolotem, na koszt ubezpieczyciela, ale samych tylko (i aż, bo to 4 osoby) osób. Ale to tylko przy założeniu, że albo zostawiamy auto na stałe (sprzedaż) albo mamy jakieś drugie w PL, którym wracamy sami np. z kumplem po auto (mniejsza czy lawetą czy na hol). :)
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 22.07.2012 22:18

arturac napisał(a):holowanie auta tyle kilosów.......bez jaj panowie, bez jaj:)
Dlatego nawet tego nie komentowałem , bo brak słów na takie rady!
pawel1899
Odkrywca
Posty: 72
Dołączył(a): 10.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawel1899 » 22.07.2012 22:19

Sanchopan, tak jak napisal Laks, jezeli ktos chce to sie dorzuci, jezeli nie, to nie. Ja akurat bylbym za tym zeby sie dorzucic jezeli jechalbym z kims i doszloby do takiej sytuacji.
Natomiast jezeli to ja bylbym kierowca (biorac pod uwage ze jade samochodem ktory obecnie mam) i doszloby do takiej sytuacji to nie wymagalbym od nikogo takiej pomocy, a jezeli naprawa kosztowalaby 600 euro to wolalbym kupic nowy silnik, ktory bez osprzetu kosztuje w Polsce jakies 3000 zl, niz robienie go. Ale to juz kazdy sam decyduje :)
Wychodzi na to, ze jestem frajerem bo dolozylbym sie, ale w druga strone nie chcialbym pieniedzy :D
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 22.07.2012 22:21

maniust napisał(a):
arturac napisał(a):holowanie auta tyle kilosów.......bez jaj panowie, bez jaj:)
Dlatego nawet tego nie komentowałem , bo brak słów na takie rady!


To nie była rada a wskazanie jednej z możliwości. I ja bym tak nie robił. Ale też nie jechałbym takim autem, gdzie nie wiadomo co z rozrządem plus sam wiek i przebieg - tyle km w środku lata.
Ale z drugiej strony jak np. dla kogoś auto ma wartość sentymentalną, to inaczej może podchodzić: trochę wyobraźni ;) Ludzie są różni. :)
Ja bym zostawił takie, ale też wcześniej bym jakiś asstistance wykupił przed wyjazdem, aby wrócić na koszt ubezpieczyciela 8)
Laks
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 76
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Laks » 22.07.2012 22:22

Paweł litości. Turbo wytrzymuje około między 200-500 tys. km zależnie od traktowania, dwumas koło 200 tysięcy - jedziesz z kimś 1000 km i pada np turbo w tym czasie, a ty wspaniałomyślnie uważasz że się powinieneś dorzucić do nowego turbo, które pojedzie znowu kilkaset tysięcy km?

Albo klepiesz na Internecie bo w realu takiej sytuacji nie miałeś i nie musiałeś tego 500 euro wysupłać, albo jesteś szczodry, masz naprawdę dużo pieniędzy i po prostu dajesz je ot tak znajomym.
W obydwu przypadkach to bzdury są.

Gdybym zabrał moich znajomych do auta na wakacje, żeby wszyscy oszczędziliby na paliwie, a w trasie padło np turbo i wziąłbym od nich pieniądze to byłbym ostatnią świnią!
Co oni byliby winni że turbo zrobiło 500 tys km, albo że ja zakatowałem je po 200 tys? To powinni się zrzucić po 500 euro, żebym mógł kupić następne i jeździć na mim przez kilka lat?? dlatego że jechali ze mną 16 godzin?
Ostatnio edytowano 22.07.2012 22:22 przez Laks, łącznie edytowano 1 raz
pawel1899
Odkrywca
Posty: 72
Dołączył(a): 10.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawel1899 » 22.07.2012 22:22

arturac napisał(a):
pawel1899 napisał(a):No to jestem szczery.
Jezeli decyduje sie z kims jechac i dochodzi do takiej awarii, niewazne czy za 500 zl czy za 3000, to napewno nie przeszedl bym obojetnie obok tego, nie odwrocilbym glowy i nie udawal, ze mnie to nie dotyczy, zesralbym sie, ale staralbym sie dolozyc zeby bylo po rowno. Kazdy ma inne myslenie, ale mysle ze sumienie nie pozwoliloby mi zlac tego i wolalbym sobie czegos odmowic niz udawac, ze to nie moj problem, ale kazdy ma inna mentalnosc.
Mandat to co innego, jezeli chcial ciac na ograniczeniu do 50, 100, a ja mu tego nie kazalem to jego wina, ale tutaj to nie kierowcy wina, wiec to porownanie nie dociera do mnie.


żona Ci nie mówi, że jesteś jakiś dziwny? bo mi mówi :)


Nie mam zony poki co, ale to fakt, dziwak jestem, ale co zrobic, potrzebni sa i tacy :D

Laks, ale dziewczynom nie padlo turbo z tego co wiem.
Ostatnio edytowano 22.07.2012 22:25 przez pawel1899, łącznie edytowano 2 razy
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 22.07.2012 22:22

pawel1899 napisał(a):Sanchopan, tak jak napisal Laks, jezeli ktos chce to sie dorzuci, jezeli nie, to nie. Ja akurat bylbym za tym zeby sie dorzucic jezeli jechalbym z kims i doszloby do takiej sytuacji.
Natomiast jezeli to ja bylbym kierowca (biorac pod uwage ze jade samochodem ktory obecnie mam) i doszloby do takiej sytuacji to nie wymagalbym od nikogo takiej pomocy, a jezeli naprawa kosztowalaby 600 euro to wolalbym kupic nowy silnik, ktory bez osprzetu kosztuje w Polsce jakies 3000 zl, niz robienie go. Ale to juz kazdy sam decyduje :)
Wychodzi na to, ze jestem frajerem bo dolozylbym sie, ale w druga strone nie chcialbym pieniedzy :D


No i witam Kolegę w Klubie Frajerów :) Ja pewnie podobnie, ale zakładam, że jadąc jako dodatkowy pasażer nie byłoby mnie stać. I tyle.
Z tym że jakoś trzeba byłoby przywieźć takie auto do Polski - to też rodzi i problemy i koszty ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.07.2012 22:26

a tak z innej beczki?
same kobity??

8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
4 kobiety, zepsuty samochód, pilne!!! - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone