4 kobiety, zepsuty samochód, pilne!!!

Wspolczuje takich przygod na wakacjach, gdzie nie powinno sie myslec o takich rzeczach tylko smazyc tylki na sloncu i relaksowac.
Glowa do gory, samochod do mechanika, a wy sie wygrzewajcie na sloncu i pijcie drinki z palemkami, za jakis czas bedziecie sie smiac wspominajac to

Tak z ciekawości (bo nie doczytałem).
Zdjął ktoś w końcu obudowę paska rozrządu?

kraqsek napisał(a):

skywalker_01 napisał(a):

FUX napisał(a):

kraqsek napisał(a):Rozrusznik kręci ale tylko wałem korbowym

Pomyśl logicznie, zanim napiszesz...

FUX sam pomyśl logicznie. Wał korbowy kręci, bo po drugiej stronie jest zębatka od paska rozrządu, która poprzez napięty pasek obraca 2 wałki rozrządu lub 1 wałek. Czasami też pompę wodną. Jak pasek jest zerwany, to niby jak mają się obracać wałki rozrządu ? Kręci się tylko wał korbowy , a reszta "stoi".

A tu potwierdzenie

Uważam że jak napisałem "Rozrusznik kręci ale tylko wałem korbowym" to mam racje skoro to potwierdzasz "Kręci się tylko wał korbowy , a reszta "stoi" "

Dobrze napisałeś(aś), ale niektórzy muszą swoje 3grosze wrzucić - tak dla zasady.
Jeżeli rozrusznik kręci bez oporów (dla czepialskich: bez oporów osprzętu, bez wałków, no i oczywiście bez kompresji...) to faktycznie pasek powiedział pa pa...

anakin napisał(a):Tak z ciekawości (bo nie doczytałem).
Zdjął ktoś w końcu obudowę paska rozrządu?

Yes Master - podobno mechanior i pasek jest "spadnięty".

el_guapo napisał(a):

anakin napisał(a):Tak z ciekawości (bo nie doczytałem).
Zdjął ktoś w końcu obudowę paska rozrządu?

Yes Master - podobno mechanior i pasek jest "spadnięty".

Nie,no ale ja pytam czy oprócz mechaniora ktoś to widział?
Swoją drogą za 1000 ojro to chyba był wolał "znajomą" lawetę z PL targać i tu kupić nowy(używany) motor...
Nie wiem czy by nie taniej wyszło..

Niemniej jednak współczuję "przygody"..

A jakies ubezpieczenie assistance jest ? laweta,zwrot kosztow podrozy ?

el_guapo napisał(a):

kraqsek napisał(a):

skywalker_01 napisał(a):

FUX napisał(a):

kraqsek napisał(a):Rozrusznik kręci ale tylko wałem korbowym

Pomyśl logicznie, zanim napiszesz...

FUX sam pomyśl logicznie. Wał korbowy kręci, bo po drugiej stronie jest zębatka od paska rozrządu, która poprzez napięty pasek obraca 2 wałki rozrządu lub 1 wałek. Czasami też pompę wodną. Jak pasek jest zerwany, to niby jak mają się obracać wałki rozrządu ? Kręci się tylko wał korbowy , a reszta "stoi".

A tu potwierdzenie

Uważam że jak napisałem "Rozrusznik kręci ale tylko wałem korbowym" to mam racje skoro to potwierdzasz "Kręci się tylko wał korbowy , a reszta "stoi" "

Dobrze napisałeś(aś), ale niektórzy muszą swoje 3grosze wrzucić - tak dla zasady.
Jeżeli rozrusznik kręci bez oporów (dla czepialskich: bez oporów osprzętu, bez wałków, no i oczywiście bez kompresji...) to faktycznie pasek powiedział pa pa...

Twój avatar jest doskonałym odzwierciedleniem Twojego stanu ducha i logiki.
Jeżeli silnik jest kolizyjny, to nie ma prawa wał wykorbiony się obracać, gdyż tłoki zostaną zablokowane o zawory!
Z relacji kobiet wynika, że raczej nie poszedł rozrząd, tylko coś innego, a chcą naciągnąć je na koszty.
Jeżeli silnik nie jest kolizyjny, to koszty są/będą mniejsze, gdyż odpada remont głowicy.
Nie znasz się, nie wtrącaj tych 0,03pln
Zakładam, że nigdy rozebranego silnika nie widziałeś, skoro tak "kompetentnie" się wypowiadasz...


P.S. Już widzę, jak laweta 2400km jedzie za 1pln za kilometr...

FUX napisał(a):
P.S. Już widzę, jak laweta 2400km jedzie za 1pln za kilometr...

Jeśli to do mnie to czytaj bardzo proszę ze zrozumieniem.

Temat podobny do tego z mandatem za 2000 EURO, a niektórzy się "podniecają"...

FUX napisał(a):Jeżeli silnik jest kolizyjny, to nie ma prawa wał wykorbiony się obracać, gdyż tłoki zostaną zablokowane o zawory!.

Dokładnie .......

FUX napisał(a):Z relacji kobiet wynika, że raczej nie poszedł rozrząd, tylko coś innego, a chcą naciągnąć je na koszty.

Jestem tego samego zdania , "mechaniory" ewidentnie chcą kobiety wycyckać z kasy.

Jak może coś kręcić przy zerwanym pasku , bo nie kumam?
Nawet rozrusznika nikt nie usłyszy , bo silnik będzie tak walił po przekręceniu kluczyka w stacyjce jak w traktorze gdyż każdy tłok zostanie zablokowany.

Jak wspomniałem wyżej nie znam się na tym i opieram się na swoich doświadczeniach przeżytych z zerwanym paskiem w Golfie II.

anakin napisał(a):

FUX napisał(a):
P.S. Już widzę, jak laweta 2400km jedzie za 1pln za kilometr...

Jeśli to do mnie to czytaj bardzo proszę ze zrozumieniem.

Ja potrafię ogarnąć, co napisałem.
Z Wrocka do Sibenika i z powrotem jest koło 2400-2500km
Jak znam życie, to żaden osobowy taryfiarz nie pojedzie za zeta za km o lawecie nie wspominając; w Austrii dochodzi Via tool za lawetę, gdyż przekroczy ładownie 3,5t
Znajdziesz w RP dobry silnik za 1000-1500pln?
O szrotach, którzy sprzedający opisują jako dobre, nie wspominam...

FUX napisał(a):Twój avatar jest doskonałym odzwierciedleniem Twojego stanu ducha i logiki.
Jeżeli silnik jest kolizyjny, to nie ma prawa wał wykorbiony się obracać, gdyż tłoki zostaną zablokowane o zawory!

No proszę, inżynier od silników się objawił.
FUX ty chyba miałeś w swoim awatarze logo firmy rowerowej ? jeśli tak to pomajstruj przy swoim rowerze jak się na mechanice samochodowej nie znasz. I nie czepiaj się przypadkiem mojego awatarka (tak na wszelki wypadek). Zawory gną się spokojnie, a tłoki mają prawo sobie dalej pracować. Nie ma kompresji i "kicha". A rozrząd jest połączony z aparatem zapłonowym.

maniust napisał(a):Jak może coś kręcić przy zerwanym pasku , bo nie kumam?
Nawet rozrusznika nikt nie usłyszy , bo silnik będzie tak walił po przekręceniu kluczyka w stacyjce jak w traktorze gdyż każdy tłok zostanie zablokowany.

Dokładnie!!

Popieram towarzysza Maniusta

FUX napisał(a):Ja potrafię ogarnąć, co napisałem.

Ale tego co ja nie bardzo.
Nie będę Ci udowadniał,że ja ,to o czym mówimy mogę zrobić za 2 koła PLN, bo mi się nie chce.
Za chwilę się zacznie udowadnianie wyższości lawety nad lawetą,silnika nad silnikiem i takie tam...... sralis mazgalis....

skywalker_01 napisał(a):

FUX napisał(a):Twój avatar jest doskonałym odzwierciedleniem Twojego stanu ducha i logiki.
Jeżeli silnik jest kolizyjny, to nie ma prawa wał wykorbiony się obracać, gdyż tłoki zostaną zablokowane o zawory!

No proszę, inżynier od silników się objawił.
FUX ty chyba miałeś w swoim awatarze logo firmy rowerowej ? jeśli tak to pomajstruj przy swoim rowerze jak się na mechanice samochodowej nie znasz. I nie czepiaj się przypadkiem mojego awatarka (tak na wszelki wypadek). Zawory gną się spokojnie, a tłoki mają prawo sobie dalej pracować. Nie ma kompresji i "kicha". A rozrząd jest połączony z aparatem zapłonowym.

Widzisz. Mój "pech" polega na tym, że więcej w swoim życiu rozłożyłem i poskładałem silników, niż Ty klas we wszystkich szkołach pokończyłeś i wakacji w cro zaliczyłeś...

Bez obrazy. Daj spokój...


Nawet, gdyby tak było, to z tłoków zostały strzępy i odgłosy byłyby nieciekawe....