Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rumuńskie wyrypy: 2022

Niepodległość od Imperium Osmańskiego Rumunia uzyskała 9 maja 1877 roku. Połowa ludności Rumunii zginęła w II wojnie światowej. W Rumunii w 1917 roku wydano najmniejszy na świecie banknot o nominale 10 bani (10 groszy) - ma on 2,75 cm szerokości i 3,8 cm długości. Timisoara było pierwszym europejskim miastem, które wprowadziło konne tramwaje w 1869 roku i elektryczne oświetlenie ulic w 1889 roku.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.03.2017 23:13

bernidi napisał(a):Czytałem, że w 2007 były tam jeszcze szczątki kadłuba i silnik. Tak pytam, nie szedłem tamtędy a Ty tak...

Nawet się specjalnie za resztkami wraku nie rozglądałem. Nie mogę wykluczyć, że po prostu nie rzucił mi się w oczy.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.03.2017 01:58

Tymczasem okazuje się, że na skraju lasu trafiam na szlak, którym rano podążałem w górę. Czyli niewielka pętla zostaje zamknięta i dalej poprowadzą mnie już czerwone krzyże.

RIMG1639.JPG


RIMG1641.JPG


RIMG1643.JPG


RIMG1645.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.03.2017 00:45

Do auta docieram tuż przed piątą po południu. Jestem nieco zziajany, więc z chłodnego, bo stojącego już w cieniu wozu wyciągam cudną zimną puszkę piwa, otwieram i wychylam zawartość prawie duszkiem. Ooo... jak dobrze. Opieram się o samochód, uśmiechając się do przebytej właśnie trasy. Rano nawet nie przypuszczałem, że uda mi się stąd wejść na Parangul Mare, a teraz oto mam za sobą wspaniałą wędrówkę na najwyższy szczyt tego pasma. Zdrówko!

RIMG1646.JPG


RIMG1647.JPG


RIMG1648.JPG
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 09.03.2017 23:40

Dolina Lotru. Jeszcze trochę niżej zabiwakowaliśmy kiedyś - ale się okazało, że i kilka mocno rozrywkowych rumuńskich ekip wpadło na podobny pomysł. Było trochę głośno od rumuńskiej muzyki ale to też miało swój urok...

Pozdrawiam Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.03.2017 00:59

bernidi napisał(a):Dolina Lotru. Jeszcze trochę niżej zabiwakowaliśmy kiedyś - ale się okazało, że i kilka mocno rozrywkowych rumuńskich ekip wpadło na podobny pomysł. Było trochę głośno od rumuńskiej muzyki ale to też miało swój urok...

Rumuni bardzo lubią się bawić. Za ichnim popem nie przepadam, ale kiedy zabrzmi ludowa nuta, moje serce aż się rwie...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.03.2017 01:04

Nie mam jednak zbyt wiele czasu, więc zaraz zmieniam buty i wskakuję do samochodu. Zjeżdżam powoli leśną drogą do szosy, będącej najniższym fragmentem transalpiny, gdzie roboty idą pełną parą - jak to dobrze, że wczorajszej nocy dałem radę przejechać nią przez główny grzbiet Karpat - a ja kieruję się do głównego skrzyżowania w dolinie. Widzę w lusterku wstecznym zakaz ruchu - ciekawe, czy ktokolwiek egzekwuje czasami jego srogą wymowę - i skręcam w lewo. Po około kilometrze asfalt się kończy, ale porządna szeroka droga szutrowa prowadzi na przełęcz, gdzie rozkładam bar kawowy. Łapię kontakt z krajem - ponoć mam jeszcze dwa dni pogody do dyspozycji - i przy kawce ustalam cel na najbliższe dwa dni.

RIMG1649.JPG


Zjazd z przełęczy jest nieco dziurawy, niżej pojawia się asfalt, ale dziury nadal towarzyszą i dopiero za Petrosani zaczyna się dobra szosa. Rozglądam się za kubłami na śmieci, bo już mi się prawie z auta wysypują, a tu jakaś posucha. Robi się coraz ciemniej i widząc jedynie kosze na przystankach, decyduję się na takie rozwiązanie - cóż, kiedy od tego momentu kosze znikają. Niepotrzebnie pakuję się w boczną drogę na Santpetru, ale jakoś utrzymuję kierunek. Lekka obawa się budzi, bo nie widzę na drogowskazach żadnych znajomych nazw w rodzaju "Gura Zlata", ale wreszcie pojawia się informacja, że za szesnaście kilometrów wjadę w Parcul Natural Retezat. Ruch na szosie jest znikomy i wkrótce w zupełnych już ciemnościach dojeżdżam do zapory, skręcam w lewo i trafiam na... barierę w poprzek drogi...

Zostawiam zapalone reflektory, przy których próbuje się rozeznać w sytuacji. Wisi kartka z cennikiem: samochód 7 lei, osoba 5 lei. W tym momencie pojawia się postać schodząca od domostwa powyżej - to pan od szlabanu. Zaskakuje mnie, ze o tej porze spotykają mnie takie szykany, ale nie ma rady - trzeba zapłacić. Oczywiście, kwitka nie dostaję, bo "żona ma bloczek, zgłoś się, jak będziesz wracał". Aha, czyli kasa wędruje do kieszeni...

Droga jest wąska i dziurawa, ale o tej porze nie spotykam nikogo i wreszcie dojeżdżam na miejsce. Najpierw spotykam samochody na brzegu drogi, potem wjeżdżam na zupełnie zapchany parking. W tej sytuacji zawracam, zjeżdżam do pierwszego wolnego miejsca na poboczu i tu zakładam obóz. Jest zbyt późno na obiad, więc ścieląc samochód jedynie dogryzam żółty ser do piwka i około północy tutejszego czasu kładę się spać.

Mapka przejazdu

RoMap.jpg
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 13.03.2017 14:17

Franz napisał(a):Widzę w lusterku wstecznym zakaz ruchu - ciekawe, czy ktokolwiek egzekwuje czasami jego srogą wymowę - i skręcam w lewo.

Tam akurat od lat ten znak był ustawiony. Stał już w 2002 roku podczas naszego pierwszego wyjazdu na transalpinę.
Jechaliśmy wówczas Ładą Samarą całą rodziną, miejscami "przepływaliśmy" przez głębokie kałuże z niepewnością czy w nich nie utniemy. Wiadomo, powierzchnia dna jest zawsze zagadkowa...
Znak traktowany jest jako "wjazd na własną odpowiedzialność". I takie podejście jest właściwe.
Franz napisał(a):Wisi kartka z cennikiem: samochód 7 lei, osoba 5 lei. W tym momencie pojawia się postać schodząca od domostwa powyżej - to pan od szlabanu. Zaskakuje mnie, ze o tej porze spotykają mnie takie szykany, ale nie ma rady - trzeba zapłacić. Oczywiście, kwitka nie dostaję, bo "żona ma bloczek, zgłoś się, jak będziesz wracał". Aha, czyli kasa wędruje do kieszeni...

Mnie raz w Rodniańskich otworzono szlaban gratis bo cennika nie było w ogóle. Jak podjechałem to ktoś wyszedł i zapytał czy chcę tam jechać. Naprawdę widać było bezinteresowne zagajenie. Zrewanżowałem się paczką papierosów...

Pozdrawiam Wojtek.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.03.2017 20:29

bernidi napisał(a):Znak traktowany jest jako "wjazd na własną odpowiedzialność". I takie podejście jest właściwe.

W Polsce bym się z tego policjantowi nie wywinął...

Pozdrawiam,
Wojtek
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 13.03.2017 22:54

Franz napisał(a):
bernidi napisał(a):Znak traktowany jest jako "wjazd na własną odpowiedzialność". I takie podejście jest właściwe.

W Polsce bym się z tego policjantowi nie wywinął...

Oj, pewnie nie...
Lubię czytelną sygnalizację: zakaz bo natura i tego nigdy nie łamię lub zakaz bo niebezpiecznie. To lubię...
Teraz zapowiadany Retezat. Mogę zgadywać trasę?

Pozdrawiam Wojtek.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.03.2017 01:50

bernidi napisał(a):Teraz zapowiadany Retezat. Mogę zgadywać trasę?

Oczywiście.

Pozdrawiam,
Wojtek
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 14.03.2017 14:17

Franz napisał(a):
bernidi napisał(a):Teraz zapowiadany Retezat. Mogę zgadywać trasę?

Oczywiście.


Spróbuję. Przez polanę Pelegii mijając jezioro Bucura i następne jeziorka na przełęcz Poarta Bucurei.
Następnie śniadanie na Bucura I i dalej trawersując Bucura II na Custura Bucurei i dalej Na Peleagę.
Później posiłek na Papusa i dalej w kierunku szczytu Custura. Wieczorne zejście do samochodu przez przełęcz Saua Plaiul Mic
zakończyłoby retezatową pętlę wycieczki...

Pozdrawiam Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.03.2017 17:31

bernidi napisał(a):Spróbuję. Przez polanę Pelegii mijając jezioro Bucura i następne jeziorka na przełęcz Poarta Bucurei.
Następnie śniadanie na Bucura I i dalej trawersując Bucura II na Custura Bucurei i dalej Na Peleagę.
<...> dalej w kierunku szczytu Custura. Wieczorne zejście do samochodu przez przełęcz Saua Plaiul Mic
zakończyłoby retezatową pętlę wycieczki...

Przeceniasz moje możliwości.

bernidi napisał(a):Później posiłek na Papusa

Jakie menu?...

Pozdrawiam,
Wojtek
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 14.03.2017 21:37

Franz napisał(a):Przeceniasz moje możliwości.

Nie chciałem też niedocenić...
To znad jeziora Bucura od razu podejście na Peleagę i Papusa a dalej za szczytem Custura jakiś skrócik bez szlaku, jeśli to wykonalne...
Franz napisał(a):Jakie menu?...

Tego niestety nie zgadnę. Gdybym i menu proponował jak pod siebie to nie zjadłbyś nic konkretnego. Ewentualnie banan lub baton z żurawiną.
Ja jak ten pies w górach jadam tylko wieczorem... :oczko_usmiech:

Pozdrawiam Wojtek.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.03.2017 01:35

bernidi napisał(a):To znad jeziora Bucura od razu podejście na Peleagę i Papusa a dalej za szczytem Custura jakiś skrócik bez szlaku, jeśli to wykonalne...

Teraz strzał prawie w dziesiątkę.
Tylko zamiast skrótu będzie zdłużyk.

bernidi napisał(a):Gdybym i menu proponował jak pod siebie to nie zjadłbyś nic konkretnego. Ewentualnie banan lub baton z żurawiną.
Ja jak ten pies w górach jadam tylko wieczorem... :oczko_usmiech:

To ja muszę się podtrzymywać, bo mi strasznie burczy w brzuchu. Tyle że żadnych tzw. energetyków, a po prostu chleb z okładem.

Pozdrawiam,
Wojtek
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 15.03.2017 19:58

Franz napisał(a):Teraz strzał prawie w dziesiątkę.

:) No to idziemy...
Franz napisał(a):Tylko zamiast skrótu będzie zdłużyk.

Też uważam, że przez tę kosówkę to zamiast skróty wyszły by zdłuty...
Ciekawe czy zatem na ostatniej przełęczy Saua Plaiul Mic przed zejściem spotkałeś koniki z mojego avatara?

Pozdrawiam Wojtek.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rumunia - România


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Rumuńskie wyrypy: 2022 - strona 179
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone