Zużycie paliwa

weldon napisał(a):Tak się zastanawiam, że jak się w tunelu jedzie 200 na godzinę,

Tego mi więcej nie rób w tunelu jest 80 lub 100 i więcej nie wypada. Za mało widać, za wąsko, zbyt nieodpowiedzialnie. .... jednym słowem niebezpiecznie.
Weldon zrozumiał pouczenie .ha ..............

Jakżeby inaczej ...


A jeszcze co do spalania w drodze, to ... cholera, nie palę ...

woka napisał(a):Denerwują mnie na drodze "zawalidrogi" jedzie taki jeden wolno, flegmatycznie, ....... ruch tamuje.
Podoba mi sie jak ktoś jedzie płynnie i żwawo ( absolutnie nie brawurowo) , za takim to aż chce się jechać.

O Woka i tu trafiłeś w sedno sprawy rzekłbym nawet w dychę. Jeździć żwawo, płynnie to zasdadnicza różnica niż chwalić się lub podniecać jazdą 200 km/h z tego względu, że gdzieś jest pusta autostrada albo wydaje mi się, że mogę bo mam fajne auto i mi się nie może zepsuć (np. pęknąć opona). Znam wielu miszczów co potem płaczą w mankiet bo zapierdzielali szybko bez tzw. "łba" i zabijali ludzi.

zebik napisał(a):

woka napisał(a):Denerwują mnie na drodze "zawalidrogi" jedzie taki jeden wolno, flegmatycznie, ....... ruch tamuje.
Podoba mi sie jak ktoś jedzie płynnie i żwawo ( absolutnie nie brawurowo) , za takim to aż chce się jechać.

O Woka i tu trafiłeś w sedno sprawy rzekłbym nawet w dychę. Jeździć żwawo, płynnie to zasdadnicza różnica niż chwalić się lub podniecać jazdą 200 km/h z tego względu, że gdzieś jest pusta autostrada albo wydaje mi się, że mogę bo mam fajne auto i mi się nie może zepsuć (np. pęknąć opona). Znam wielu miszczów co potem płaczą w mankiet bo zapierdzielali szybko bez tzw. "łba" i zabijali ludzi.

Ale pierdzielisz.realista2 wogóle się nie chwalił.Spieszył sie na prom to dał do dechy.Czepiasz się, bo patrzysz na to przez perspektywę swojej pracy.I to jest TWÓJ poblem.Wyluzuj.Temat o spalaniu jest.Ile spalasz?

AndrzejJ. napisał(a):Temat o spalaniu jest.Ile spalasz?

No, Kubica ponoć kilka kilo przez jeden wyścig.

Może masz Andrzeju rację, ale potem jest płacz i zgrzytanie zębami. Za minutę brawury kilka lat lamentu dla rodziny sprawcy i całe życie dla rodzin ofiar.

Wielu kierowców cieszy się uzyskując niskie zużycia paliwa w swoich samochodach, gdyż rzekomo mniejsze mają przez to koszty przejazdów. Iluż jest natomiast takich, którzy oprócz kwestii zużycia paliwa bierze pod uwagę kwestię ceny jego zakupu, czy jakości paliwa ("gorszego" nieco więcej zużywa samochód).
Moim zdaniem oprócz jakości paliwa, stanu samochodu,bardzo istotną rolę spełnia technika jazdy kierowcy.
Zauważcie jedną sprawę- na wakacje jadą dwie rodziny dwoma "identycznymi samochodami"- ta sama marka, przebieg, obciążenie, b.podobne doświadczenie kierowców, itp z tym, że jeden jako pierwszy- prowadzący, a drugi za nim. Który samochód zużyje wiecej paliwa? Drugi.

zebik napisał(a):Może masz Andrzeju rację, ale potem jest płacz i zgrzytanie zębami. Za minutę brawury kilka lat lamentu dla rodziny sprawcy i całe życie dla rodziny ofiar.

Przecież to wszystko wiemy.Dziś brakło wyobrażni gościowi na Śląsku.
Nie jechał szybko.Ale ciągnął za swoim samochodem dzieci na sankach.
Są odcinki w Austrii i Chorwacji,że auto,, samo'' się rozpędza w duże prędkości i zawsze się znajdzie ktoś kto Nas wyprzedzi.

Mówisz o tym? (To do Ebolca) Projekt SARTRE i jedziemy wszyscy, razem, prawie za darmo

Niby wiemy, a nie którzy pochwalają głupotę i tępotę (taką interpretację jazdy jaką ja skrytykowałem), oczywiście można nie zaglądać, nie napisać, nie zająć stanowiska w tej sprawie, ale przecież o to chodzi, że im więcej profilaktyki przed, tym mnie łez po.

weldon napisał(a):Pod górkę było ... I w tunelu ... I ciężarówka przede mną jechała ... I rowerzystka ...
Widok był fajny, szkoda było przyspieszyć :oops:

I wcale Ci się Piotrze nie dziwię.Tez bym nie przyspieszał

ebolec napisał(a):Zauważcie jedną sprawę- na wakacje jadą dwie rodziny dwoma "identycznymi samochodami"- ta sama marka, przebieg, obciążenie, b.podobne doświadczenie kierowców, itp z tym, że jeden jako pierwszy- prowadzący, a drugi za nim. Który samochód zużyje wiecej paliwa? Drugi.

I pewnie bliżniaki kierują tymi autami tylko o tym nie wiedzą.

AndrzejJ. napisał(a):Dziś brakło wyobrażni gościowi na Śląsku.
Nie jechał szybko.Ale ciągnął za swoim samochodem dzieci na sankach.
Są odcinki w Austrii i Chorwacji,że auto,, samo'' się rozpędza w duże prędkości i zawsze się znajdzie ktoś kto Nas wyprzedzi.

Temat o spalaniu ile spalasz

AndrzejJ. nie o to mi chodziło. Nie miałem też na myśli tych "pociagów".
Pisząc swój post chciałem zwrócić uwagę na technikę jazdy- kluczową dla zużycia paliwa. Drugi z samochodów, o których pisałem w moim wcześniejsyzm poście musi zawsze "gonić" ten pierwszy. Dlatego reż pomimo wszystkich innych wspólnych parametrów różnica w technice jazdy odgrywa decydującą rolę

Wydziel Janusz do nowego wątku o brawurowej jeździe i piratach drogowych, żeby ci co liczą krople benzyny dalej ją liczyli.