Zużycie paliwa

Mój Scenior II z silnikiem 1,9 dci - średnia z ubiegłorocznego wyjazdu 5,7 l.
Jazda dość przepisowa w górnej granicy tolerancji przepisów.

Slick napisał(a):...Yaris III z silnikiem 1.0 69KM.
Niedawno robiłem nim trase Tarnów - Bielawa czyli większość po autostradzie A4. W jedną stronę jechałem z boxem na dachu (w aucie 2 osoby + dziecko) i średnie spalanie wyszlo 9,2 litra !! (przy stalej predkosci 140km/h) MASAKRA

jedyna rada zmniejszyć prędkość, auto jedzie na granicy swoich możliwości stad to spalanie
w ruchu miejskim za to spali 2 razy mniej jak Subaru 2.0

sanchopan napisał(a):

Slick napisał(a):dostałem niedawno nowy służbowy samochód: Yaris III z silnikiem 1.0 69KM.
Niedawno robiłem nim trase Tarnów - Bielawa czyli większość po autostradzie A4. W jedną stronę jechałem z boxem na dachu (w aucie 2 osoby + dziecko) i średnie spalanie wyszlo 9,2 litra !! (przy stalej predkosci 140km/h) MASAKRA
Myślalem, że to przez box - ale spowrotem wracałem bez boxa i sam w aucie. Spalanie wyszło 8,5. Wiec box aż tak spalania nie podniosł.
Po prostu ten silnik nie jest stworzony do predkości autostradowych.
A w sierpniu czeka mnie nim trasa do Chorwacji - ale co tam - jakoś przeżyję

pozdrav

Bo to jest za słaby silnik do za ciężkiego auta - a na autostradzie cisnąłeś, bo jakbyś nie cisnął, to byś nie jechał - no i takie spalanie. Silnik 1,33 jechałby lepiej, a paliłby mniej.
Litrówka to do Aygo jest odpowiednia, a na pewno nie ciężkiego Yarisa.

Co do lodówki, to potwierdzam, że na paliwo nie ma to zauważalnego wpływu.

dokładnie....mały słaby silnik który na autostradach niestety musi pracować w okolicach mocy maksymalnej stąd takie spalanie....
podobnie Corsa 1.0 ( 3 cylindrowa 60ps ) którą jeżdziłem ok 3lat - spalanie na autostradach i szybszej jeżdzie 8-9l/100 prędkości obrotowe 5000-6000tys obr/min ( prędkości 150-170)

Suzuki Splash 1.2 86 małych kucyków

Autostrada, cały czas przepisowe 140 km/h (licznikowe)
9,2 l/100km LPG,
W mieście 7,5 l LPG,
Zwykła trasa ok. 100 km/h, w wioskach przepisowo - 7 l/LPG

Ewidentnie brakuje 6-ego biegu na autostradzie.

To w końcu są tzw. "miejskie auta". Osobiście nigdy takiego nie miałem i człowiek sobie na codzień nie uświadamia ich "ograniczeń". Rok temurozważała jedna rodzina jazdę z nami do Chorwacji Hyundaiem Getz poj. 1.1. Ten samochód nie ma nawet takiej prędkości maksymalnej, z jaką lubię sobie jeździć ja i mój kompan z drugiego samochodu na autostradach tempomat na ok. 155-160km/h w zalezności na okoliczności. [wszystkich świętych proszę o komentarze pozostawienie dla siebie ] Dodam, że nawet przez Austrię z jej mityczną skuteczną policją - większość jedzie w granicach 150km/h - więc się ne wychylam i jadę w tłumie podobnych. Ale oprócz ciężarówek na prawym pasie - są i Ci przepisowi.
Po drugie nawet jakby chciał tym getzem nadążyć - to nie może jechać 14 godzin na maksymalnych obrotach (na prawie czerwonym) bo by mu silnik rozwaliło - więc bezpiecznie musiałby jechać max 130-135km/h, ale chyba raczej 120-130 (piszę o faktycznej, nie licznikowej zawyżonej o 15-20km/h)
Odetchneliśmy jak zrezygnowali. Obliczyłem sobie "na oko" , że wleklibyśmy się jakieś 2 - 2.5 godziny dłużej. Wiem - to nie wyścigi. Ale jazda z prędkością w okolicach 120km/h - to szkoda za autostrady płacić.
Osobiście wolę sobie pomykac szybciej i przed wspólnym wyjazdem ostrzegam - jest wtedy opcja, że można się spotkać namiejscu.
Moje "stanowisko" wynika też z faktu, że najbardziej z urlopu cieszy mnie jazda. Mógłbym dojechać, przespać się z dwa dni i wracać. Żona się ze mnie śmieje. Z tego powodu już teraz decyza, że w przyszłym roku samochodem do Bułgarii. Na razie plan - zobaczymy co z tego wyjdzie.

Mariusz_M napisał(a):Moje "stanowisko" wynika też z faktu, że najbardziej z urlopu cieszy mnie jazda.

podpisuje się pod tym

VW Passat 2004r 1,9tdi 130kM zrobione 2425km spalanie 5,6l/100km Kielce-Klenovica+Krk+Cres+Senj

Alfa Romeo Sportwagon 2.0ts LPG 10-11 litrów/100km

Wczoraj wróciłem z Sibenika.
Przez wyjazdem resetowałem spalanie/trasę itp. Jechalem cały czas autostradami jak się tylko dało (pomijając mikulov)
Na autostradzie tempomat na 135 km/h. W drodze powrotnej od Olomuca do Ostravy zostalo trochę benzyny to 180-200 km/h.
Na całej trasie spalone wg komputera 7,2 l/100 wg moich obliczeń 7,6 l/100.
To auto fajnie pali do 140 km/h potem zaczyna się juz zabawa kolo 10 litrów na setkę.
Auto to Honda Accord 2009 2.0 benzyna.

miałem przyjemność jechać do hr dwa razy audi a4 (roczniki 1999- 2000).

2010 - a4 1.9 tdi - 110KM (pompa) średnie spalanie 6.5
2011 - a4 1.9 tdi - 115KM (pompowtryski) średnie spalanie 7,2

Zrobiliśmy za każdym razem około 3000 km z uwagą że 500-600 było w koło komina. Podczas dojazdu i powrotu trzymaliśmy koło 140- 150 km/h z chwilowymi pikami.

Wiem że da się zwłaszcza 1.9 110KM da zejść do 5.0- 5.5 jednak ważne jest też ile czasu będziesz jechał na miejsce.

Zuzycei paliwa w dużej mierze zależy od nogi i cierpliwości kierowcy

Mariusz_M napisał(a):To w końcu są tzw. "miejskie auta". Osobiście nigdy takiego nie miałem i człowiek sobie na codzień nie uświadamia ich "ograniczeń". Rok temurozważała jedna rodzina jazdę z nami do Chorwacji Hyundaiem Getz poj. 1.1. Ten samochód nie ma nawet takiej prędkości maksymalnej, z jaką lubię sobie jeździć ja i mój kompan z drugiego samochodu na autostradach tempomat na ok. 155-160km/h w zalezności na okoliczności. [wszystkich świętych proszę o komentarze pozostawienie dla siebie ] Dodam, że nawet przez Austrię z jej mityczną skuteczną policją - większość jedzie w granicach 150km/h - więc się ne wychylam i jadę w tłumie podobnych. Ale oprócz ciężarówek na prawym pasie - są i Ci przepisowi.
Po drugie nawet jakby chciał tym getzem nadążyć - to nie może jechać 14 godzin na maksymalnych obrotach (na prawie czerwonym) bo by mu silnik rozwaliło - więc bezpiecznie musiałby jechać max 130-135km/h, ale chyba raczej 120-130 (piszę o faktycznej, nie licznikowej zawyżonej o 15-20km/h)
Odetchneliśmy jak zrezygnowali. Obliczyłem sobie "na oko" , że wleklibyśmy się jakieś 2 - 2.5 godziny dłużej. Wiem - to nie wyścigi. Ale jazda z prędkością w okolicach 120km/h - to szkoda za autostrady płacić.
Osobiście wolę sobie pomykac szybciej i przed wspólnym wyjazdem ostrzegam - jest wtedy opcja, że można się spotkać namiejscu.
Moje "stanowisko" wynika też z faktu, że najbardziej z urlopu cieszy mnie jazda. Mógłbym dojechać, przespać się z dwa dni i wracać. Żona się ze mnie śmieje. Z tego powodu już teraz decyza, że w przyszłym roku samochodem do Bułgarii. Na razie plan - zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dlatego jadę sam i wolę sam C3 1,4 HDI diesel klima spalanie od 4 do 5 l/100
Prędkość licznikowa na autostradzie 130 do 140 za to oszczędnie i trasa 86 przez węgry
Przejazd z Katowic do np Splitu i z powrotem to koszt ok 600 zł
aktualnie przejechane 240 tyś km
Brak komfortu ale klima jest i uśmiech

a tam nie ma komfortu... kiedys sie maluchami w czterech na wakacje jezdzilo z torbami na kolanach

Nissan Almera II 1.8 2004 - 3970 km, trasa Toruń - Rogoznica + zwiedzanie. Autostradami do 140 km/h - śr. spalanie wyszło 7,3 l/100 km.

Focus II 1.8 TDCI 115KM Kombi 4 os + bagażnik na pełno.
Wyjazd z pełnym bakiem. Trasa A4-A1(Chałupki)-Czechy(przez Mikulov)-Austria-Słowenia(objazd przez Lenart/Ptuj)Tankowanie na 1 stacji OMV na Chorwacji
Spalanie 6l na 100km. Jazda bez klimy, prędkość 130-150km/h

Ciekawe jak będzie na powrocie ale to dopiero 4.08 dowiem się

Haweł napisał(a):

SENIOR napisał(a):fiat 126 , Częstochowa - Split ,zapakowany na maxa ,średnia pr.70 km, czas ? lepiej nie pisać , 6l ON

JESTES WIELKI !!! szacun !!! nie wiem czy to zart ?

dzołk