mkm napisał(a): Mam przeczucie , że Rumunia posiada fantastyczny klimat
Przeczucie Cię nie myli

. Jest tylko jeden szkopuł ... żeby wciągnąć się w ten klimat

, trzeba spędzić w aucie

znacznie mniej czasu, niż na naszej wycieczce...
kulka53 napisał(a): Ale mieliście super pogodę
Jak było tak ładnie w dzień, to noce pewnie były chłodne..... i stąd te pensjonaty
piotrf napisał(a): Pogodę mieliśmy wymarzoną , ale ( jak zauważył Paweł ) na jednej z przełęczy gdzie spędziliśmy noc , temperatura o 4.30 spadła do 4,7 stopnia Celsjusza
Niebiosa były nam przychylne

. W zasadzie tylko jedno popołudnie było do d..., burza i ulewa dokumentnie zepsuła

plan turystyczny, w zamian wyszła opcja kulinarna

.
O 4:30 spaliśmy jak niemowlęta

, więc temperatur nie mierzyliśmy

. Około 8-mej bywało jednak 8 C, więc przypuszczalnie w nocy

mniej!
Nie da się ukryć, że miało to jakieś przełożenie na pensjonaty

, chociaż nie powinno

, bo takie temperatury wielokrotnie miewamy w letnie kaszubskie noce. Tyle, że wówczas nie ma innej opcji, wszyscy grzecznie sypiają w namiocikach

.
Ciepełko i słońce w dzień, też czasem paraliżowało wyprawę... Z widocznością bywało

różnie, czasem żyleta, czasem wręcz przeciwnie...
piotrf napisał(a): Szkoda , że nie udało nam się spotkać na trasie . . . miałem nadzieję , że nastąpi to gdzieś na Transfogarskiej ( wjeżdżaliśmy na nią od północy ) . . .
Również żałuję

, zwłaszcza że rodaków spotykaliśmy niemalże co krok, a Was ani widu...
A którego dnia byliście na Transfogaraskiej

Wjeżdżaliśmy również od północy

.
Acha, trzecie autko było jednak nie (jak to pisałam przed wyjazdem) jasne, lecz w ciemnym kolorze, bo jasne

zepsuło się kapitanowi dzień przed wyruszeniem w trasę. Auto kapitanowej, nowe i w pełni sprawne, miało jednak minusy

, o których będzie co nieco w szczegółach relacji....
piotrf napisał(a): Czy pokonaliście 2 000 ( ze sporym okładem

) schodów
Jeśli masz na myśli

te same 1480 (nie mogę potwierdzić, komu by się chciało liczyć?) schodów co ja, to tak

!
mahadarbi napisał(a): Wspaniała kompilacja obrazów, świetny patchwork
Wzorce (nawet te najlepsze

) wzorcami, ale coś indywidualnego

wypadało w zabawkę włożyć.
Jeden dzień

jedna fota (wybrana ciutkę losowo, bo dla części dni trudno było zdecydować, jaka z nich byłaby najbardziej charakterystyczna). Przy dniach szesnastu, patchwor

(świetne skojarzenie
Aniu, ja osobiście wcześniej na to nie wpadłam

, trywialnie pomyślałam o kioskowych widokówkach

) wydawał się najlepszy, bo przy tradycyjnym układzie wklejanych na forum fotek, przy oglądaniu ostatniej, te początkowe byłyby już na ekranie

niewidoczne...
kulka53 napisał(a): nieskromnie stwierdzę że rozpoznaliśmy co jest na 10 obrazkach (2 z nich pokazują Słowację

).
Wiedziałam, że rozpoznacie
A co do górskich, zanim
Wojtek przejrzy na oczy

, mała

podpowiedź.
Jedna górska jest z okolic, które dobrze znacie

, tyle że my nie dotarliśmy tak wysoko...
Inna z kolei pochodzi z gór, które

nie chciały Was ugościć, u nas też było takie zagrożenie

, ale się udało

. W pewnym sensie dzięki Wam

.
Kolejna - to tylko obrzeża gór, w których

mieliśmy być, jednakże tym razem to nas spotkało

"odrzucenie"...
Jeszcze jedna : byliście blisko

, ale skończyliście na jeziorku, zamiast wybrać się na szlaki ciut powyżej

... Tych akurat gór nie miałam w planie na pieszą wycieczkę, ale jakoś trzeba sobie było odbić

niepowodzenie z poprzednimi, no i godnie wykorzystać "zaoszczędzony" dzień na planowanej objazdowej trasie...Chyba miałam przeczucie

, bo w ostatniej chwili

wydrukowałam sobie znaleziony w necie fragment mapy

.
kulka53 napisał(a): czekamy na więcej szczegółów
piotrf napisał(a): Ruszyła relacja więc już ciekawość pobudzona . . .
Już mnie nosi, aby ruszyć ze szczegółami, ale:
1. Czeka jeszcze niedokończona zimowa Alta Badia!
2. Rumunia musi mi się troszkę ułożyć

, a i zdjęcia trzeba powybierać, bo wszystkich wkleić nie da rady

. ...
3. Cały czas

liczę na to, że ze swoją relacją wystartuje również
Aglaia . No i

oczywiście
Piotr! 
Jeśli oni ruszą, to zmobilizuję się szybko
