napisał(a) emes » 10.08.2003 13:28
Jazda "w ciemno" to najfajnieszy sposob podrozy w Chorwacji

Jak jedzie sie wzduz morza to co chwila czychaja nowe pokusy. A jak pokusa staje sie nie do przewalczenia mozna sie zatrzymac i poszukac kwatery - najczesciej z duza skutecznoscia.
Tylko pamietaj - jak zaczynasz rozmawiac z jakims Chorwatem/Chorwatka o cenie kwatery nie gadaj po niemiecku. Cena moze okazac sie malo okazyjna

Cwiczylem to dwa lata temu i od tego czasu, niezaleznie od stopnia zrozumienia z drugiej strony, gadam po polsku lub po angielsku. A swojego angielskiego sam nie zawsze rozumiem
Chorwaci maja chyba "specjalne" taryfy na naszych zachodnich sasiadow. Chorwatka, ktora w nocy wziela nas za Niemcow byla bardzo zbulwersowana jak po kilku dniach odkryla, ze jestesmy Polakami. Zaczela cos tlumaczyc, ze cena byla dla Niemcow, i ze jestesmy traby, ze nie powiedzielismy, ze jestesmy Polakami. Ceny jednak nie obnizyla - coz my tez wynajmujac kwatere na taka cene sie zgodzilismy
