Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jeziora

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 09.10.2020 09:23

piekara114 napisał(a):Mają i to nawet 180 dni. Choć jak czytam to z A szybko przychodzą...

Jeszcze pół roku stresu przed skrzynką na listy... 8O

:wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 09.10.2020 09:26

7 września, poniedziałek cd.

Wieje i nie możemy się doczekać na słońce więc zbieramy się z Obzovej. Tak się nam przypomina trochę pogoda i atmosfera sprzed lat na paskim sv. Vidzie… takie podobne kamienne pola i płaski wierzchołek, tylko kapliczki brakuje :) .

Postanowiliśmy już wcześniej że będziemy wracać inną trasą, tą przez Veli Vrh. Początek jest taki sam i wciąż mamy widok na kamienny kopczyk na szczycie, aktualnie okupowany przez grupkę Polaków.

Obrazek

Po drodze mijamy jeszcze jeden szczycik…

Obrazek

A do Veli Vrhu wciąż pozostał kawałek drogi.

Obrazek


Obrazek

Pogoda się poprawiła, wyszło słońce i wyglądało na to że pozostanie już z nami na dłużej. Nie spodziewaliśmy się, że będziemy musieli tracić wysokość, okazało się że owszem :roll: , raz nieznacznie, ale drugi raz już bardziej znacząco. Na „przełęczy” zastajemy jeziorko, kwiatki i więcej trawy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stamtąd przyszliśmy… fajnie widać porośnięte drzewami zapadlisko.

Obrazek

W ogóle fajnie wciąż widać :)

Obrazek

Podchodząc nieco wyżej znów odsłania się nam Obzova.

Obrazek

W niedługim podejściu osiągamy drugi co do wysokości szczyt Krku.

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 09.10.2020 09:26

Wieje wciąż mocno, nawet mocniej chyba niż wcześniej, ale ponieważ świeci słońce jest cieplej. Na szczycie są dwa poukładane z kamieni murki służące jako ochrona przed wiatrem zapewne i jestem w szoku jak jest to skuteczne – wystarczy się schować za metrowej może wysokości murek i od razu jest się w zupełnej ciszy.

Obrazek

Odpoczywamy trochę, zjadamy jakieś znalezione w Małgosi plecaczku resztki :wink: , wyszliśmy jak wspomniałem bez jedzenia i picia a wycieczka zamiast trwać 2 godziny z hakiem trwa już około 5 :lol: i deczko jesteśmy głodni.

Super że postanowiliśmy iść tędy, tak wg mnie widoki z Veli Vrhu są dużo ciekawsze niż z Obzovej.

Widać m.in. stolicę wyspy.

Obrazek

Bliżej jest zatoka z mariną Punat i fajną wysepką, zdaje się wznosi się na niej klasztor.

Obrazek

Obrazek

Koło działki z tym domkiem szliśmy w przeciwną stronę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Posiedzieliśmy pół godzinki, schodzimy. Nawet dość strome jest to zejście (na zdjęciu tradycyjnie nie widać).

Obrazek

No i super, wycieczka prawie zaliczona. Oj, warto było i bardzo, naprawdę bardzo jesteśmy zadowoleni z dzisiejszego dnia, przynajmniej jak do tej pory.

Zupełnie inne oblicze chorwackich wysp mamy teraz w porównaniu z tym zapamiętanym sprzed lat. Nie wiedziałem jak to nazwać, rozmawiamy na ten temat schodząc i w końcu mówię, że przypominają mi one jakieś takie rozgniecione placki :wink: . Patrząc z góry na Krk, czy Cres z Losinjem albo na Rab ma się wrażenie że są one takie wielkie i płaskie, nie ma w nich ostrości charakterystycznej dla greckich wysp, przynajmniej ich większości. Przed laty będąc tutaj nie znaliśmy wcale Grecji i nie mieliśmy tego porównania…Nie znaczy to jednak wcale że chorwackie wyspy są nieciekawe czy brzydkie, po prostu są inne :) .

Powrót do auta jest właściwie już bez historii. Wróciwszy pochłaniamy czekające na nas przygotowane rano kanapki :) , jest już prawie 16 więc czas najwyższy. Całkiem sporo czasu zajęła nam ta wycieczka a odległościowo pokonaliśmy faktycznie 12 km.

Przydałoby się jeszcze pomoczyć i może trochę poleżeć gdzieś na plaży… wybieramy do tego celu zatoczkę Donje Polje leżącą na południe od Silo. Przed Silo trzeba skręcić w prawo i poturlać się szuterkiem najpierw płasko, potem nieco w dół a sama końcówka jest już mocno stroma i bardzo wątpliwej jakości :roll: . Plaża też okazuje się mało ciekawa przynajmniej jak dla nas, ale nie wybrzydzamy :) , jest już zbyt późno by jechać gdzie indziej a potrzebę zamoczenia mamy sporą. Od biedy można by na placyku z boku zatoczki spędzić noc :roll: , ale uznajemy że nie będziemy się podkładać… po drugiej stronie widać działki z letnimi zabudowaniami.

Na plaży jest kilka osób oraz spore otoczaki, wielkie kamienie są również w wodzie. Umieszczamy się na chwilę na kamyczkach z boku zatoczki i odświeżamy w chłodnej dość wodzie. Wieje więc są duże fale :roll: i gdy słońce chowa się za chmurami i drzewami robi się zwyczajnie zimno… nie zabawiamy więc tu długo. A sama zatoczka nie podobała się nam na tyle że nie robimy tutaj ani jednego zdjęcia.

Wracamy na nocleg na nasz parking przy vrbnickim cmentarzu. Przymierzaliśmy się do jeszcze innego miejsca po drodze, a nawet dwóch :roll: , żadne jednak nie było tak dogodne jak to które już sprawdziliśmy. Dziś Niemców już nie ma, jesteśmy zupełnie sami, umieszczamy się w nieco innym miejscu parkingu tak, by rano być jeszcze mniej widocznymi. Gotujemy, sprawdzamy pogodę na jutro, mamy tu spokój i jest nam tu całkiem dobrze :) .

c.d.n.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 09.10.2020 10:35

Gratulacje z okazji zdobycia kolejnych szczytów :)

Jak na razie niestety KRK jakoś mnie nie zachwyca, dużo fajnych plażowych zdjęć pokazał PiterM w swojej relacji

Wiem jednak, że na PAG-u będzie znacznie lepiej ;)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 09.10.2020 18:37

tony montana napisał(a):Gratulacje z okazji zdobycia kolejnych szczytów :)

Wielki wyczyn to nie był :) , ale do kolekcji zawsze dołączyć można :)

tony montana napisał(a):Jak na razie niestety KRK jakoś mnie nie zachwyca, dużo fajnych plażowych zdjęć pokazał PiterM w swojej relacji

Wiem jednak, że na PAG-u będzie znacznie lepiej ;)

Chyba nie śledziłem tej relacji... albo nie pamiętam :roll:
Krk może nie jest porywającą wyspą, ale ta część z Baśką jest całkiem ok a i Vrbnik się nam bardzo podobał.
Pag rzeczywiście z pewnych względów jest jednak najatrakcyjniejszym miejscem w Chorwacji (jak dla nas) choć wady też ma... choćby tę że inni też widzą tę atrakcyjność :wink:
Niemniej każda wyspa którą odwiedziliśmy była na swój sposób inna i miała swoje plusy i jakieś też minusy... jak w Grecji :cool: :) .
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33331
Dołączył(a): 11.07.2009
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 09.10.2020 21:53

kulka53 napisał(a):Pag rzeczywiście z pewnych względów jest jednak najatrakcyjniejszym miejscem w Chorwacji (jak dla nas) choć wady też ma... choćby tę że inni też widzą tę atrakcyjność :wink:

Zdecydowanie popieram. :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.10.2020 09:59

8 września, wtorek

Dziś od rana już wiemy, że pogoda jest (i będzie) jak trzeba :idea: , i że odłożone plażowanie odbędzie się dzisiaj :) . Co prawda nie wiemy jeszcze gdzie... ale coś wymyślimy.

Na parkingu dziś więcej spokoju niż wczoraj. Około 7 zajechała jedynie ekipa budowlana w liczbie 3 czy 4 chłopa, zajęli się raczej swoimi zajęciami niż sprawdzaniem kto i po co jeszcze na parkingu się znajduje. Nie, na to miejsce na pewno nie możemy narzekać :) i oby tak dalej.

Druga chorwacka noc była podobnie ciepła jak ta pierwsza i mimo tego że w ciągu dnia tak wiało to po zapadnięciu zmroku zrobiło się spokojnie. I tak też było rano... takich warunków się nie spodziewaliśmy, jak dotąd jest to na pewno na duży plus dla Chorwacji :cool: . Także za czyściutki toitoiek który tutaj stoi :) .

Zbieramy się około 8, może trochę później. Przejeżdżając po raz kolejny tą samą drogą w kierunku Punatu i stolicy tym razem zatrzymujemy się przy rzucającym się w oczy i wyraźnie oznaczonym wielkim drzewie. Myślałem że to oliwka :oops: , a to się okazało że nie, to jakaś odmiana wiązu, widocznie bardzo dorodny okaz i wiekowy...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.10.2020 10:00

Kierujemy się na Starą Baśkę :cool: . Jest wciąż jeszcze wcześnie i ruch turystyczny jest niewielki, jadę jednak wolno bo nigdzie nam się nie spieszy no i oglądamy sobie okolicę... ewidentnie jechałem za wolno bo tylko 60 w terenie zabudowanym :roll: skoro jadący za nami autobus zaczął na nas trąbić 8O :wink: . Na szczęście zaraz pojechał do centrum Punatu... ja wiem że ciężkiej nogi nie mam ale żeby autobusy nas poganiały to pierwszy raz mi się zdarzyło :lol: .

Mijamy uśpioną Starą Baśkę i docieramy do znanego już parkingu przy plaży Zala. Teraz jest tu pusto, stoją tylko 2 auta. Stoją tu też znaki że parking jest płatny ale chyba dotyczy to bliższych okolic samej plaży do których wjazd jest zagrodzony łańcuchem. Nie ma tu wiele miejsca w cieniu, można nawet stwierdzić że nie ma go wcale... poza jednym które właśnie zająłem :cool: wciskając Lunę pod niezbyt okazałe drzewo. Na pewno zapewni ono osłonę przed słońcem przez większość dnia :) .

Najpierw idziemy przyjrzeć się plaży Zala, przedwczoraj było już zbyt późno, rozmowa z sympatyczną polską parą trwała dość długo.

Nie jest tu brzydko, choć widać że to bardzo popularne miejsce i z pewnością bywa nieźle oblegane w normalnych warunkach sezonowych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Całkiem nieźle prezentują się skałki „na zapleczu” zatoczki. Gdzieś tam pomiędzy nimi jest wspomniane wcześniej ujęcie wody.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

O ile we Vrbniku nie wiało wcale, o tyle tutaj wieje i to dość mocno :roll: . Widać fale i widać też wyraźnie dlaczego te okolice są takie łyse, pozbawione roślinności, wiatry tutaj są na pewno bardziej odczuwalne.

Obrazek

c.d.n.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.10.2020 08:56

8 września, wtorek cd.

Na tej plaży zostać dziś nie mamy zamiaru... pójdziemy kawałek dalej na inną wypatrzoną w internecie. Pójdziemy, bo okazało się już przedwczoraj że dalsza, widoczna na mapie dróżka jest zamknięta bramą na której wisi znak strefy pieszej... poza tym szuter początkowo normalny robi się dość trudny na stromym podjeździe na samym początku. Zabieramy więc wszystkie niezbędne do plażowania rzeczy i nieco przestraszeni warunkami wietrznymi wędrujemy do zatoczki Surbova.

Z góry fajnie widać wysepkę Galun na której coś się znajduje... zbliżenie pozwala się domyślać że to latarnia morska. A w tle klify i pustkowia Cresu.

Obrazek

Po drodze mijamy ruiny kościółka, malownicze. Jestem zaskoczony bo to już drugie... nie sądziłem, nie pamiętałem że w Chorwacji można spotkać takie zrujnowane, stare obiekty sakralne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chwilę później zaskoczeni jesteśmy jeszcze bardziej ale tym razem negatywnie :? . Słychać z tyłu nadjeżdżające auto, chwilę później nas mija... terenówka na polskich numerach 8O . Dwoje ludzi, raczej młodych, z wielkim białym psem... ciekawe, może ta brama ze znakiem strefy pieszej to tylko tak pro forma a jeździć tu wolno? A może jednak nie? Hmmmm.... Chwilę później mija nas kolejne polskie auto, no nie, to się nam jednak nie podoba :evil: … a tak a propos psa to w dolince Surbova na ogrodzeniu stojącego tam budynku którego rola związana jest z przesyłem prądu wyraźnie było widać wielki znak zakazu przyprowadzania tu psów :roll: .

Czyli tym razem Polacy nam podpadli :? . Na plażę schodzimy tylko na chwilę, jest raczej podobna do Zali, może tylko otoczaki są trochę większe. Samo miejsce jest ok, ale nasze rozczarowanie się jeszcze powiększa :roll: , plażę okupuje grupka młodych Rumunów (tekstylnych :wink: ) słuchających jakiejś ichniejszej muzyki dość jednak głośno.... no tego się nie spodziewaliśmy, naprawdę sądziłem że gdzie jak gdzie ale tutaj to będą już dla nas naprawdę super warunki. Niestety.

Na zdjęciu poza Rumunami widać też polską terenówkę... podziwiam, bo zjechać w to miejsce to naprawdę wg mniej jest wyczyn.

Obrazek

Drugie polskie auto zostało na placyku powyżej.

Obrazek

Ładnie tu tylko szkoda że nie możemy tu zostać :roll: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.10.2020 08:57

Widząc ścieżkę na zboczu przyjrzeliśmy się mapie. Okazało się że kawałek dalej są jeszcze 2 małe plaże, idziemy więc tam sprawdzić jak będą wyglądać w realu.

Obrazek

Obrazek

Surbovą zostawiamy tekstylnym :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwsza z plaż nie robi na nas dobrego wrażenia.

Obrazek

Ładnie tu, ale mocno wieje :roll:

Obrazek

Druga za to plaża wygląda znacznie lepiej :cool: , nie tylko dlatego że jest ładniejsza ale też z powodu bardziej odpowiedniego towarzystwa :)

Obrazek

Wygląda na to że znaleźliśmy miejsce na dziś :idea: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.10.2020 08:57

Na plażę jest dość trudne zejście, ale na pewno da się to zrobić. Spędzamy tu cały dzień, do późnego popołudnia. Poza nami niewielką zatoczkę zajmowała jeszcze jedna dość młoda polska para (z widocznego na zdjęciu powyżej busa) oraz druga, starsza, niemieckojęzyczna. Skałki dobrze osłaniają plażę od wiatru, woda ma akceptowalną temperaturę ocenioną na jakieś 22-23 stopnie, bez butów do wody nie da się wejść i dość szybko robi się głęboko... ogólnie jest na pewno bardzo fajnie :idea: :) , aż nadspodziewanie. Leżymy, kąpiemy się, obmyślamy jakieś tam koncepcje na kolejne dni, podsypiamy... to był takie typowy, leniwy, wakacyjny dzień przy przepięknej, bezchmurnej i gorącej pogodzie :idea: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Około 18 wracamy do auta, zatoka Surbova pięknie wygląda w popołudniowych promieniach słońca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W ciągu dnia wiatr osłabł a pod wieczór ucichł zupełnie. Jest gorąco, bardzo gorąco 8O , jest tak gorąco że chyba nie pamiętamy takiej pogody z Chorwacji. Nie wiemy w końcu jak to jest z tym dojazdem do Surbovej bo jeszcze jakieś auta po drodze widzieliśmy :roll: i nawet się zastanawiamy czy nie podjechać tutaj ten kilometr z Zali na dzisiejszy nocleg. Ale nie wiemy czy bylibyśmy tu sami, ten namiocik na plaży :roll: i wciąż stojąca polska terenówka wskazują że być może inni też wpadli na podobny pomysł. Chyba lepiej będzie wrócić na znane nam już miejsce.

Zanim tam dojedziemy, podjeżdżamy jeszcze do odkrytego wczoraj źródła, być może jedynego na wyspie. Znajduje się ono kawałek za przełęczą z której wczoraj szliśmy na Obzovą, jeszcze sporo przed Dragą Bascanską. Okazuje się że jesienią woda z rurki wypływa w tempie żółwim... to nawet mało powiedziane :roll: , ale nie grymasimy, uzbrajamy się w cierpliwość i napełniamy kilka butelek.

Bez zaskoczenia na sam koniec się nie obyło :lol: , zajeżdżamy na parking w niemal już całkowitych ciemnościach i co się okazuje? Wycięto cały kawał chaszczy i jeszcze kawałek placu został odsłonięty i wyrównany, mamy jeszcze większy luz i swobodę w wyborze miejsca :D . Nie ma co, spanie na Krku naprawdę nam się udało :cool: .

c.d.n.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 13.10.2020 13:36

kulka53 napisał(a):
piekara114 napisał(a):Mają i to nawet 180 dni. Choć jak czytam to z A szybko przychodzą...

Jeszcze pół roku stresu przed skrzynką na listy... 8O

:wink:


Nam tegroczna "pamiątka" z Austrii w wysokości 50 EUR (przekroczenie o 12,5 km/h) przyszła po 2,5 miesiącach.
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 13.10.2020 14:42

dangol napisał(a):Nam tegroczna "pamiątka" z Austrii w wysokości 50 EUR (przekroczenie o 12,5 km/h) przyszła po 2,5 miesiącach.

... na szczęście Niemcy nieco mniej zachłanni, a do tego szybsi ... :wink: ... po 4 tygodniach niespodzianka po wypadzie do Berlina - 20 EUR za przekroczenie o 14 km/h, zredukowane do 11 km/h ... :oczko_usmiech: ... nawet niezłe jakościowo zdjęcia robią ... :mrgreen: ...
Pozdrawiam.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4671
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 13.10.2020 19:15

Kulki w Chorwacji ! Aż trudno uwierzyć.
Jak zawsze wyszukujecie fajne miejsca, które z przyjemnością się ogląda.
Te ruinki kościółka to nawet mogą kojarzyć się z Grecją.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.10.2020 08:24

kmichal napisał(a):
dangol napisał(a):Nam tegroczna "pamiątka" z Austrii w wysokości 50 EUR (przekroczenie o 12,5 km/h) przyszła po 2,5 miesiącach.

... na szczęście Niemcy nieco mniej zachłanni, a do tego szybsi ... :wink: ... po 4 tygodniach niespodzianka po wypadzie do Berlina - 20 EUR za przekroczenie o 14 km/h, zredukowane do 11 km/h ... :oczko_usmiech: ... nawet niezłe jakościowo zdjęcia robią ... :mrgreen: ...

To może powinienem żałować że nie jechaliśmy przez Niemcy :roll: :wink: . Wycieczki do Włoch czy Danii odbyły się bez konsekwencji :lol: , może i teraz by się udało...
Niby się staram jeździć przepisowo... tzn na pewno nie przekraczam na autostradzie - w ogóle takiej prędkości nie osiągam :mrgreen: , chyba że są jakieś ograniczenia o co ponoć w Austrii nietrudno. Na zwykłych drogach przez wioski i miasteczka to już może coś mi umknąć :? .
A i w Chorwacji trochę pojeździliśmy...
Pożyjemy, zobaczymy :)

megidh napisał(a):Kulki w Chorwacji ! Aż trudno uwierzyć.
Jak zawsze wyszukujecie fajne miejsca, które z przyjemnością się ogląda.
Te ruinki kościółka to nawet mogą kojarzyć się z Grecją.

Też nie wierzyliśmy, dopóki się tam nie znaleźliśmy :lol: . Wyprawa nieoczekiwana, ale ogólnie rzecz biorąc bardzo udana.
Nie wiem czy pokażemy coś, czego jeszcze na tym forum nie było :wink: , mało to prawdopodobne, dla nas jednak większość odwiedzonych zakątków była albo nowa albo widziana z innej perspektywy. Były jednak takie które dobrze znaliśmy, stąd też była to poniekąd podróż sentymentalna :cool:

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jeziora - strona 4...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone