W tym roku ceny ostro w górę?

Bidon napisał(a):https://vijesti.hrt.hr/534407/jesu-li-restorani-hrvatima-preskupi

Fajny link

Bidon napisał(a):https://vijesti.hrt.hr/534407/jesu-li-restorani-hrvatima-preskupi

fajny link, super dziękuję

Powrócę do tematu cen. 7 raz w Chorwacji i będąc obecnie w Breli widzę, że jednak ceny systematycznie rosną. Porównując ubiegły rok to jest to wzrost o około 15%. Restauracja koszt obiadu dla 4 osób w tym dzieci to 70 Euro, leżaki 10 Euro, paliwo droższy diesel znacznie droższy niż w Polsce 1,75 Euro. Sklepy:
Woda 1.5 litra 1,18 Euro
Cień Flakes 4,25 Euro
Sok 1 l 1,49 Euro
Chleb 900 gram 2,39 Euro
Jogurt 0.49 Euro
Piwo przy plaży 0.5 4Euro
1 gałka 2,5 Euro
Najbardziej wg mnie podrożało w restauracjach, najmniej apartamenty. Mimo wszystko pogoda codziennie 33-37, woda 25-26 stopni, więc patrząc na nasz Bałtyk i obecną pogodę już planuję 8 raz.

Czy ja wiem. Brela to resort 'dla mas" więc ceny wyśrubowane. Gdzie inedzie jest taniej. Murter, Zlarin, Kaprije, Pučišća, Milna, Solta, nawet w Marinie w Primostenie ceny nie szokowały. Piwo 3-3,5€, lody 2€, dobry obiad dla 2 - stek z tuńczyka, wątróbka cielęca, sałatki, piwo/wino jakieś 60€

Jestem w tej chwili w Crikvenicy i... restauracje są tańsze niż rok temu.
Byłem w Biogradzie, co też może mieć znaczenie, chociaż wielkościowo te miejscowości są podobne, a Kvarner jak wiadomo jest popularny wśród Niemców. Rok temu za większość popularnych dań (kalmary, ryby itd) musieliśmy płacić ok. 20 euro. W tym roku 15-16.

marekkowalak napisał(a):Jestem w tej chwili w Crikvenicy i... restauracje są tańsze niż rok temu.

W zeszłym roku nie bylem w Chorwacji i już ceny obniżyli. Wiedzą jak mnie ściągnąć do siebie.

Ale to cieszy

Zacheusz napisał(a): paliwo droższy diesel znacznie droższy niż w Polsce 1,75 Euro.

Taka mała poprawka, diesel kosztuje 1.38 Euro, czyli taniej niż w Polsce.

empire13 napisał(a):

marekkowalak napisał(a):Jestem w tej chwili w Crikvenicy i... restauracje są tańsze niż rok temu.

W zeszłym roku nie bylem w Chorwacji i już ceny obniżyli. Wiedzą jak mnie ściągnąć do siebie.

Ale to cieszy

mam dokładnie takie samo wrażenie, o czym pisałem trochę wyżej
jednak od 2022 roku stęskniłem się za Bałkanami; dla mnie już sama jazda chorwackimi autostradami jest atrakcją samą w sobie
P.S. taka ciekawostka: jeszcze kilka lat temu w Rainbow dostępna była objazdówka o nazwie "Bałkany są super!"

mentos2504 napisał(a):

Zacheusz napisał(a): paliwo droższy diesel znacznie droższy niż w Polsce 1,75 Euro.

Taka mała poprawka, diesel kosztuje 1.38 Euro, czyli taniej niż w Polsce.

@Zacheusz pisał o droższym czyli lepszym dieslu. Zwanym w Chorwacji Premium.

Zwykły kosztuje 1,38 eu/l, droższy - lepszy - premium - 1,75 eu/l

A więc o około 18 procent mniej Niemców i o 14 procent mniej Francuzów? Więcej: https://www.dnevno.hr/gospodarstvo-i-tu ... i-2763888/

Artykuł z 23 czerwca 2025. Całkiem świeży.

Wszystko fajnie, tylko czy Chorwata, który oferuje gałkę lodów za 2,50€ przekona coś do obniżenia ceny? Czy jego interesuje, że taka sama gałka w Niemczech kosztuje 1,70€? Że pizza tańsza jest w Rzymie, niż w Splicie, a obiad z winem kosztuje dużo mniej w Maladze, niż w Dubrowniku?

W sumie jest mi wszystko jedno. Nie będę płakał, że obok mnie nie będą odpoczywać Niemcy. A Chorwaci? A to już ich sprawa, czy będą z tego powodu płakać, czy nie.

DziadekJanusz napisał(a):A więc o około 18 procent mniej Niemców i o 14 procent mniej Francuzów? Więcej: https://www.dnevno.hr/gospodarstvo-i-tu ... i-2763888/.

Nie wiem, jak jest naprawdę, ale patrząc na to z egoistycznej perspektywy — im mniej, tym lepiej dla mnie

Tak chodziło mi o diesel premium.
Natomiast odnosząc się jeszcze raz do cen to dziś byłem w Tucepi i miałem wrażenie że jest trochę taniej niż w Breli. Chodzi mi np o restauracje, taniej o 1-2 Euro na posiłku i chociażby kugla loda 2,1 Euro w Breli 2,5 Euro.

No ale ludzi znacznie więcej na plaży. Natomiast odnosząc się do artykułu o spadku liczby wczasowiczów już dziś mogę się założyć że znowu Polacy w Chorwacji pobiją rekord.

Zacheusz napisał(a):No ale ludzi znacznie więcej na plaży. Natomiast odnosząc się do artykułu o spadku liczby wczasowiczów już dziś mogę się założyć że znowu Polacy w Chorwacji pobiją rekord.

zaryzykuję swoją subiektywną opinię, ze spora część osób wybierze 7 dni nad Adriatykiem zamiast np 10 nad Bałtykiem. I to kosztem przygotowywania polowy posiłków w apartamencie. Osobiście cieszę się, że coraz więcej Czechów zostawia pieniądze w Polsce, z drugiej strony nieprzewidywalność pogody może być tu jednym z kluczowych czynników.