Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

W poszukiwaniu lawendy...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 21.11.2013 23:55

Baardzo miło wspominam tą zatoczkę... na prawdę pieknie...

współczuję tylko towarzystwa rozrywkowych Czechów :D :D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 22.11.2013 09:07

Dzień dobry.
:mrgreen:

Jutro jest już dziś.
:D

Pozdrawiam
slawko123
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 208
Dołączył(a): 16.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawko123 » 22.11.2013 23:19

Pamiątki z wakacji - lawenda
Każdy przywozi jakieś pamiątki z wakacji. Jedni winka, piwka lub rakije.
A moja żonka roślinki. Ostatnio to była paprotka. Taka śmieszna odmiana jaką znalazła w Chorwacji.
A tym razem obiecałem jej sadzonkę lawendy. No w końcu skoro lawendowy Hvar to i sadzonka lawendy będzie :)

Obrazek

Podejście 1 - Brusje
Najwięcej lawendy rośnie w okolicach Brusje. A więc wybraliśmy się na wycieczkę "starą drogą" St Grad - Hvar,
z zamiarem "upolowania łupów". I ja naiwny zabrałem nawet mocniejszy nóż aby mieć czym wykopać "kwiatuszka".
Na miejscu oświeciło nas, że lawenda to nie kwiaty, a krzewy! I korzeń mają gruby i wrośniety w ziemię jak nasza kosodrzewina.
Aby to wykopać trzeba by łopaty/kilofa, a nie "scyzoryka" :)

Obrazek


Zamiast lawendy, mieliśmy pięknie zachodzące słońce w okolicach Brusje:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Podejście 2 - Kwiaciarnia Jelsa
Kwiaty muszą być w kwiaciarni. To może i sadzonki będą?
Wchodzimy do kwiaciarni w Jelsie. Kwiaty wręcz umierające. Płatki opadnięte lężą na ziemi dopełniając obraz nędzy i rozpaczy.
Pani kwiaciarka znudzona życiem siedzi w kącie. Prawie wogóle nie zwraca uwagi na nasze wejscie.
Hmm... powinna wywiesić napis "suszone kwiatki", ale pewnie woli robić sobie sjestę.
Sadzonek lawendy nie ma, ale dowiedzieliśmy się, że powinny być u Rozsadnika - ichniejszej szkółce ogrodniczej.

Podejście 3 - Rozsadnik
Na planie miasta Jelsy zlokalizowaliśmy Rozsadnik. Koło szkoły. Jedziemy!

Obrazek

Na miejscu pobojowisko, jakby tajfun przeszedł. Przyczepa kempingowa rozwalona. Garnki stare poprzewracane.
Ani żywej duszy. Jedynie pies na łańcuchu ujada. Szklarnia jakby od 20 lat nikt jej nie naprawiał. Ale w środku rządki kwiatów. Ładne i zadbane! Nie ma żadnego numeru telefonu. Żadnej tabliczki informacyjnej z godzinami otwarcia. Nic.
Przyjedziemy jutro rano, może kogoś zastaniemy.

Podejście 4 - Polowanie na ogrodnika
Przyjechalismy o 10.00, ale i tak znowu nikogo nie było.
Zaraz... taczka stoi w innym miejscu!
Znaczy ktoś tu był bardzo wcześnie rano.
No dobra przyjedziemy po raz kolejny, ale tym razem naprawdę wcześnie.
Wycelujemy około 8.00. Wczesniej nie damy rady obudzić dzieciaków, by dojechać. W końcu są wakacje...
Tak jak postanowili, tak zrobili. Zwlekliśmy wczesnie rano dzieciaki z łóżek. Szybkie śniadanie, ząbki
i jazda autkiem do Jelsy. Przyjeżdżamy i to samo... cisza... nikogo nie ma...

No tym razem nie wytrzymałem. I już nieźle nawymyślałem co sądze o ogrodniku, którego ciągle nie ma i pewnie się zapił rakiją, albo co...

A tymczasem po 40 minutach czekania, przyjechała frugonetka. Wysiadł miły pan i czystą angielszczyzną zapytał nas czego potrzebujemy.
Po czym przyniósł nam 3 sadzonki lawendy i powiedział że to gratis, bo ma ostatnie sztuki:)
Ania jeszcze bardziej niż lawendę marzyła zdobyć Bougainvillea glabra - to takie bardzo ładne różowe/fioletowe krzewy.
Na Hvarze często obsadzane na balkonach albo przy apartmanach.
No i wybrała sobie taki jeden bardzo ładny egzemplarz za 50 kun :) :) :)

I oto pamiątki z Hvaru:

Obrazek

Obrazek
truskawka30r
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 47
Dołączył(a): 05.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) truskawka30r » 23.11.2013 00:56

Bardzo smaczna relacja, super zdjęcia, widzę, że Marysia, też ma serce do fotografii ( koniecznie młodej Mikołaj musi przynieść w tym roku jakiegoś Nikonka, Canonka, Pentaksika...).
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 23.11.2013 12:41

puk, puk, przepiękne zdjęcia, interesująca opowieść, dołączam się i ja :oczko_usmiech:
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 23.11.2013 16:53

Jak chodzi o kwiatki, to ja też...
Tymczasem bugenwille można już kupić w Polsce.
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 23.11.2013 16:56

8O ale pewnie zimą trzeba chować inside...
slawko123
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 208
Dołączył(a): 16.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawko123 » 23.11.2013 23:24

truskawka30r napisał(a):Bardzo smaczna relacja, super zdjęcia, widzę, że Marysia, też ma serce do fotografii ( koniecznie młodej Mikołaj musi przynieść w tym roku jakiegoś Nikonka, Canonka, Pentaksika...).


Po powrocie z Chorwacji daliśmy jej starego 10-letniego Olympusa :)
Aparat robi jeszcze zdjęcia całkiem niezłe, a nie ma strachu że go upuści lub rozbije :)
slawko123
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 208
Dołączył(a): 16.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawko123 » 23.11.2013 23:28

Uvala Lučišče
W ostatni dzień wybraliśmy się na plażę Luciste koło sv Nedjeli.
Był to ukłon w moją stronę, bym mógł nacieszyć sie górską scenerią, a i zaliczyć odrobinę "wspinaczki" ;)

Obrazek

Autko zaparkowaliśmy przy samej drodze, przyklejając się do ściany.
I tu ostrzeżenie dla wrażliwych - miejscowi nie przejmują się i nie zwalniają.
Pędząc swoimi terenowo-dostawczymi autami, mijają zaparkowane i te bidulki obrywają kamieniami.
Nasza yariska zarobiła parę odprysków lakieru tego dnia.
Ale co tam, przy takiej scenerii nic nie jest w stanie zepsuć mi humoru :)

Obrazek

Obrazek


Samo zejście na plaże i powrót nie jest jakoś trudne (no po za tym, że pare poziomic trzeba pokonać).
Nasza 5-letnia Marysia dała radę, a i 2-letnia Natalka też sama przeszła niektóre odcinki.

Obrazek

Po zejściu na dół czekała nas niespodzianka - część plażowiczów w stroju Adama i Ewy.
-Mamo, mamo, patrz ten pan nie ma ubrania!!!
-No to pokaż mu Marysiu jaki Ty masz ładny kostium kąpielowy i niech się wstydzi - elegancko wybrnęła małżonka.

Ktoś na wielkim głazie namalował wielkimi literami FKK. Ktoś inny to przekreślił i dopisał no-FKK.
A jaki jest właściwy status tej plaży to nie wiem?
Ludzie tam byli przemieszani i panowała wolna amerykanka.

A plaża jest naprawdę piękna. Góry śliczne i majestatyczne. Woda czysta i fajnie bujały fale.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Nadmuchałem basenik, dzieci zajęły się sobą, a my z żoną sobą :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 23.11.2013 23:35

piękne klimaty :) jeszcze, jeszcze :)
truskawka30r
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 47
Dołączył(a): 05.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) truskawka30r » 24.11.2013 12:44

Czytając Twoją relację natchnął mnie pomysł, aby na wakacyjny wyjazd do CRO w 2014r. zakupić koniecznie mały pompowany basenik dla mojego synka. Będzie miał wtedy ok. 1,5 roku, a niestety teraz jest na etapie, że boi się wody, a kąpiel jest niefajna. Może basenik będzie dla niego ok, bo chyba Jadran z falami go od razu nie zachwyci :)
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 24.11.2013 13:10

Sadzonki też zawsze z Cro przywożę, najczęściej kaktusiki, w tym roku jeszcze inne roślinki przyjechały i całkiem nieźle sobie w donicach radzą.

A FKK...temat wiele razy poruszany i dla nas niełatwy. Bo o ile można wybrnąć z sytuacji w przypadku dzieci w wieku Twoich córek o tyle z naszą dwunastolatką taki numer nie przejdzie.
Cyt: " Mowy nie ma ! Nie będę patrzyła na gołodupców ! " No i ma rację bo jeśli nie ma tabliczki FKK to dlaczego ma plażować w takim towarzystwie ?

Pozdrawiam serdecznie :papa:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 24.11.2013 14:26

Iwona75 napisał(a):Sadzonki też zawsze z Cro przywożę, najczęściej kaktusiki, w tym roku jeszcze inne roślinki przyjechały i całkiem nieźle sobie w donicach radzą.

A FKK...temat wiele razy poruszany i dla nas niełatwy. Bo o ile można wybrnąć z sytuacji w przypadku dzieci w wieku Twoich córek o tyle z naszą dwunastolatką taki numer nie przejdzie.
Cyt: " Mowy nie ma ! Nie będę patrzyła na gołodupców ! " No i ma rację bo jeśli nie ma tabliczki FKK to dlaczego ma plażować w takim towarzystwie ?

Pozdrawiam serdecznie :papa:


w tym roku przywiozłam rozmaryn.jak dotąd wytrzymał na dworze :oczko_usmiech: ale dziś, myślę, czas go do domu zaprosić :lol: patrzę na parapet, gdzie stoi rozmaryn nasz polski i nie moge nadziwic się różnicy...oczywiście na korzyść tego z cro :mrgreen: zaś co do FKK, nawet, że tak ujmę "połowicznego" ujęcia tematu- przy nastolatce NIE MA MOWY! MASAKRA :oczko_usmiech: :hut: :papa:
slawko123
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 208
Dołączył(a): 16.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawko123 » 25.11.2013 00:54

truskawka30r napisał(a):Czytając Twoją relację natchnął mnie pomysł, aby na wakacyjny wyjazd do CRO w 2014r. zakupić koniecznie mały pompowany basenik dla mojego synka. Będzie miał wtedy ok. 1,5 roku, a niestety teraz jest na etapie, że boi się wody, a kąpiel jest niefajna. Może basenik będzie dla niego ok, bo chyba Jadran z falami go od razu nie zachwyci :)


Basenik kup, ale nie martw się tym co będzie za rok.
Natalka teraz bała się fal, ale rok temu nie miała oporów i sama pchała się do wody :)

Obrazek
Proizd AD 2012
slawko123
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 208
Dołączył(a): 16.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawko123 » 25.11.2013 01:03

Iwona75 napisał(a):A FKK...temat wiele razy poruszany i dla nas niełatwy. Bo o ile można wybrnąć z sytuacji w przypadku dzieci w wieku Twoich córek o tyle z naszą dwunastolatką taki numer nie przejdzie.


U nas też już niedługo może być z tym problem :)

Kiedy przed wyjazdem Marysia wybierała z mamą kostium kąpielowy, było tak:
-Marysiu, a mógłby być taki dwuczęściowy kostium? Podoba Ci się?
-Tak! Tak! A pępek będzie widać????
-No tak, będzie widać...
-To chcę, to chcę taki!!!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
W poszukiwaniu lawendy... - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone