Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

W pogoni za flamingami… część 2 (str.50)

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 26.03.2017 12:42

piekara114 napisał(a):
Dzisiejszym celem wycieczki jest śnieg…czyli jedziemy w góry Troodos :mrgreen: :mrgreen:

Obrazek

No cel to żeś obrała taki se 8O :roll: :wink:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.03.2017 19:15

marze_na napisał(a):
piekara114 napisał(a): .... z innych relacji wychodzi mi, że łyse to taki standard w wypożyczalniach :mrgreen:
Ja tylko u Tonego czytałam :D .

Właśnie, i na Cyprze i na Sycylii trafił + ja to już wskazuje na pewną tendencję w tym sektorze....


mysza73 napisał(a):
piekara114 napisał(a):Dzisiejszym celem wycieczki jest śnieg…czyli jedziemy w góry Troodos :mrgreen: :mrgreen:
No cel to żeś obrała taki se 8O :roll: :wink:

Cel specjalnie zaplanowany, aby móc pokazać różnorodność i możliwości jakie daje ta wyspa:
marze_na napisał(a):Niezły kontrast :D . Najpierw paradujesz w bikini na plaży (chociaż dowodu nie zamieściłaś :smo: ), a za chwilę wrzucasz śnieżne widoczki :roll: :wink: .
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.03.2017 20:33

Trinity, informacja dla Ciebie, z dziś z 19:12 z innego forum:
Tomo14 napisał(a):Flamingi są ale stoją na tyle daleko że zdjęcie możliwe tylko dobrym aparatem.
W małym jeziorku po prawej stronie idąc od lotniska Ok. 15 sztuk
Na dużym po lewej stronie kilka ale baaardzo daleko.

Są też na słonym jeziorze przy drodze do Oroklini ale też daleko (z 10 sztuk)

Temperatura ok, w dzień plażowanie, w nocy bluza bo Ok 12-13 stopni.
Woda ok. 19 stopni, jak się już wejdzie to można pływać.

Dziś było słońce i bardzo mocny wiatr tak, że aż chowaliśmy się za kamieniami.
Dało to taki efekt, że było wręcz zimno i nie czuliśmy słońca a teraz siedzę na lotnisku i strasznie mnie morda piecze :P
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 26.03.2017 22:26

No to tego śniegu tam mieliście więcej niż ja widziałam przez całą drogę do Chorwacji i z powrotem :lol:
Ale jakoś taki śnieg jak wiadomo, że ciepełko blisko i tak dla rozrywki to mogę przełknąć. W tamtym roku na majówce w Dolomitach też był dla nas sporą atrakcją. Znacznie gorzej jak staje się codzienną koniecznością :mrgreen:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.03.2017 22:53

W tym roku zimna niby była (mróz) i śnieg popadała dobrze ale w krótkim odcinku czasu, więc w sumie na odśnieżanie i stan dróg jakoś w tym roku nie narzekałam.... poprzednie zimy pod tym względem to już w ogóle luzackie były :mrgreen:

Fajnie tak śnieg na chwilę :mrgreen:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.03.2017 22:57

środa, 8 lutego 2017, góry Troodos

Góry Troodos to potężne, wysokie (niemal 2000 m n.p.m.) pasmo podzielające Północ od Południa, dzikie skupisko skał wulkanicznych, które w odległej przeszłości wypiętrzyły się z morskiego dna. Jest tu wiele cennych minerałów i złóż rud metali.
Najpierw …trzeba się ubrać i pierwszy raz od 4 dni w ciągu dnia ubieram i sweter i kurtkę. Temperatura ok. 5 stopni, ale słońce przyjemnie grzeje….
My dokładnie jesteśmy w miejscowości Troodos. To tak naprawdę skrzyżowanie dokładnie 3 dróg, nawet dość widokowych
Obrazek

Można wyjść wyżej jedną z dróg, ale nie decydujemy się. Wracamy do „centrum”… Jest tu hotel, jakiś hostel, kilka knajpek i atmosfera jak na Krupówkach. Można kupić i kożuszek i sweterek i wypożyczyć plastikowe sanki (3h za 5 eur) oraz zakupić lokalne specjały. Decyduję się na spróbowanie kilku, ale ostatecznie kupuję Soutzoukos z migdałem. Jest to podgrzany sok z winogron z mąką. Kiedy masa staje się ciągliwa formuje się walce nadziewane bakaliami i wiesza na sznurku do wyschnięcia w promieniach słońca, dzięki czemu przyjmują podłużne kształty. Wyglądają trochę jak walce z plasteliny :mrgreen: . Kupowane są na odcinki (pałki) i zapłata za faktyczną wagę. Tu w Troodos cena to 7 eur/kg, w Pafos zapakowane w sklepie wychodziło ok. 12 eur/kg.
Obrazek

Jakieś super pyszne to to nie jest, jest inne….

W tym swoistym miasteczku spędzamy niewiele czasu. Można stąd udać się na lekki trekking górskimi szlakami (jest ich kilka), ale okres późniejszej wiosny byłby zdecydowanie lepszy i buty trochę lepsze niż sportowe „adidasy” byłyby też pożądane. Można też podejść pod jeden z dwóch wodospadów, no ale powody jak wyżej…..

W samochodzie pokazuję, gdzie chcę dalej pojechać, ale nie spotyka się to z zachwytem męskiej części wycieczki :? , zwłaszcza jak navi pokazuje czas przejazdu ok. godziny, a to zaledwie 29 km….
Ruszamy.
Nie udało się wejść na najwyższy szczyt gór (Olimp), bo nie było widać żadnych kierunkowskazów… Jedziemy dalej, przed siebie, dalej na północ… Po dosłownie chwili widzimy normalny górski wyciąg narciarski typu orczyk, a chwilę później już kanapowy…. Jest to jedyny obszar na Cyprze, gdzie można na nartach pojeździć….. I jest też strzałka w lewo na Olimp…ale nie skręcamy :evil: :evil: …..
Obrazek

Na sam szczyt (Chionistra, 1 952 m n.p.m., czyli „masa zmrożonego śniegu”) nie można wejść, bo to brytyjska enklawa i te kopuły należą właśnie do wojska....

Jedziemy teraz w dół….
Obrazek

Obrazek

…i po 50 minutach jazdy jesteśmy u celu… śniegu już tu nie ma….
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.03.2017 23:37

Chyba przy drugiej wizycie w Troodos też się na śnieg natknęliśmy.

Pozdrawiam,
Wojtek
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 27.03.2017 09:21

piekara114 napisał(a):Jest to jedyny obszar na Cyprze, gdzie można na nartach pojeździć


... ale się zimno na tym Cyprze zrobiło ... :wink: ...
Pozdrawiam.
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 27.03.2017 15:22

piekara114 napisał(a):…i po 50 minutach jazdy jesteśmy u celu… śniegu już tu nie ma….

Klasztor Kykkos. Wewnątrz robimy fotki jak nikt nie widzi... :oczko_usmiech:
Warty odwiedzin.
Fajna droga tam wiedzie przez te góry...

Pozdrawiam Wojtek
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 27.03.2017 21:02

kmichal napisał(a):
piekara114 napisał(a):Jest to jedyny obszar na Cyprze, gdzie można na nartach pojeździć
... ale się zimno na tym Cyprze zrobiło ... :wink: ....

Nie obawiaj się , tylko na chwilę....

bernidi napisał(a):
piekara114 napisał(a):…i po 50 minutach jazdy jesteśmy u celu… śniegu już tu nie ma….

Klasztor Kykkos. Wewnątrz robimy fotki jak nikt nie widzi... :oczko_usmiech:
Warty odwiedzin.
Fajna droga tam wiedzie przez te góry...

Dokładnie tak, tu zawitaliśmy, a te zakręty.....
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 27.03.2017 21:08

środa, 8 lutego 2017, góry Troodos c.d.

Dojeżdżamy do skrzyżowania dróg i wybieramy tą bardziej główną. Na jej końcu jest duży parking i kolejne stragany… Kurcze okolica wygląda inaczej niż powinna…. Wracamy do auta, cofamy się do skrzyżowania i skręcamy w tą mniej główną ulicę lekko pod górkę…. Tu też jest parking. Parkujemy, bo jesteśmy u celu i jak się okazuje tuż nad tym pierwszym parkingiem :roll: :roll: ….

Obrazek

Klasztor Kykkos
to XI-wieczny klasztor, uważany za najwspanialszą budowlę tego typu na Cyprze. Już wejście robi wrażenie….
Obrazek

Przechodzimy przez bramę z potężnymi rzeźbionymi drzwiami i jesteśmy na pierwszym z dziedzińców, taki nie pozorny i nie zgodny z widzianym zdjęciami…. Widać tu pierwsze freski na ścianach schowane pod krużgankami (na końcu jest toaleta, free), niewielka studnia, wejście do muzeum i mała mozaika… Nad wszystkim widać dzwonnicę i flagę….

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Zwróćcie uwagę jakie piękne niebo mamy :mrgreen: ...
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 27.03.2017 21:22

... jakoś "grecko" się zrobiło ... :wink: ...
Pozdrawiam.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 27.03.2017 21:28

Michał, ta flaga jakoś mi tu nie pasowała....


Historia tego miejsca jest ciekawa….
Klasztor został założony w 1100 r. przez bizantyjskiego cesarza Aleksego I Komnena. Zgodnie z tradycją pustelnik Esaias żył w grocie na zboczu góry Kykkos. Pewnego dnia bizantyjski gubernator wyspy, książę Manuel Voutoumites, który spędzał lato we wsi w dolinie Marathasy, wyrbał się na polowanie. Zgubił drogę i poprosił spotkanego mnicha o jej wskazanie. Pustelnik, nawet nie odpowiedział. Książę zezłościł się na mnicha i skazał go na męki. Niedługo potem, po powrocie do Nikozji, zachorował i popadł w letarg. W gorączce przypomniał sobie, jak źle potraktował pustelnika. Obiecał Bogu, że jeśli wyjdzie z choroby, odszuka mnicha i poprosi go o przebaczenie. Bóg jednak ukazał się pustelnikowi i powiedział, że gdy przyjdzie książę-gubernator z prośbą o przebaczenie, ma mu kazać przywieźć na Cypr namalowaną przez apostoła Łukasza ikonę Najświętszej Dziewicy z cesarskiego pałacu w Konstantynopolu. Życzenie mnicha było obrazą cesarza. Mnich wybrał się z gubernatorem do Konstantynopola. Książę ofiarował Esiasowi wiele innych ikon, podarunków i odesłał go na Cypr. Wtedy został pilnie wezwany przez cesarza. Z boskiego wyroku córka cesarska zachorowała na tą samą chorobę co gubernator. Wtedy Voutoumites powiedział o obietnic danej mnichowi i poprosił o wysłanie ikony na Cypr. Cesarz, nie widząc innej możliwości uratowania córki, zgodził się, ale w ostatniej chwili pożałowaj swojej uległości. Nakazał najlepszemu z malarzy sporządzić dokładną kopię ikony i tę wysłać na Cypr. Tejże nocy cesarzowi przyśniła się Matka Boska i nakazała, żeby cesarz zachował dla siebie kopię, a na Cypr wysłał oryginał. Następnego dnia cesarski okręt wraz z ikoną wyruszył na wyspę. Ikonę w procesji zaniesiono z wybrzeża w góry Troodos, a drzewa- uczestnicząc w powitaniu- pobożnie zginały swoje gałęzie . Z pomocą cesarza Aleksego Komnena wybudowano klasztor i kościół, w którym umieszczono ikonę Maryi.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 27.03.2017 21:29

Ma ciekawe krużganki.
To był nasz ostatni punkt wizyty na Cyprze.

Pozdrawiam,
Wojtek
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: W pogoni za flamingami…

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 27.03.2017 21:31

piekara114 napisał(a):Michał, ta flaga jakoś mi tu nie pasowała....


... a mi pasuje - na takim niebie ... :mrgreen: ...
Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Azja



cron
W pogoni za flamingami… część 2 (str.50) - strona 22
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone