napisał(a) tasiunia_82 » 31.07.2020 11:02

- chwilę po oparzeniu
Witam. 4 lata temu, również zostałam poparzona przez ten ukwiał. Był to jednak nieszczęśliwy wypadek, ponieważ chodząc po skałkach w wodzie, poślizgnęłam się i niefortunnie wpadłam do wody gdzie były właśnie te ukwiały ( po prostu wsadziłam rękę prosto w nie). Na początku myślałam, że ręka piecze i boli ponieważ podrapałam się o skały, ale po chwili ból był silniejszy i ręka zaczęła dziwnie puchnąć.
Po kilku godzinach ręka była bardzo spuchnięta i obolała, pojawił się również charakterystyczny ślad, wieczorem ból był bardzo silny i promieniował już na całą rękę, aż do ramienia, a w nocy dostałam gorączki. Na drugi dzień udaliśmy się z mężem do apteki, gdzie pan polecił zakupić fenistil żel, poradziła także aby w razie kolejnego takiego przypadku obsikać poparzone miejsce

. Oczywiście unikałam kontaktu rany ze słońcem. Cała ta sytuacja popsuła nam trochę nasz pierwszy wyjazd do Chorwacji, troszkę też pocierpiałam, ale i tak jestem zachwycona tym krajem i zakochana. Przestrzegam tylko przed tym stworzonkiem, ponieważ dla dzieci może być bardzo niebezpieczny, spotykaliśmy go za każdym razem gdy byliśmy w Chorwacji, był w bardzo płytkich wodach zaraz przy brzegu, gdzie bawiły się malutkie dzieci. My z mężem już wiedzieliśmy żeby na niego uważać, ale przestrzegaliśmy innych nieświadomych turystów Polaków. Ogólnie rana goiła się bardzo długo i do tej pory została mi blizna w kształcie charakterystycznych "macek". Zamieszczam zdjęcia chwilkę po oparzeniu i gdy już się goiło.
- Załączniki:
-

- po odpadnięciu strupków
-

-

-

-

- na drugi dzień
-

- chwile po oparzeniu