Uszkodzone auto+laweta+brak assistance=koszmar.

Miałem kiedyś awarię w drodze z CRO do PL za Bratysławą, Pani z ubezpieczalni zadzwoniła po lawetę, przyjechała pomoc wraz z samochodem zastępczym. Mój samochód zapakował na lawetę i w drogę do Polski. Miałem assistans na 250km, do domu wyszło więcej o jakieś 200 km chyba a może i więcej (liczone w obie strony). Pod domem musiałem zapłacić przewoźnikowi za nadwyżkę kilometrów które nie były objęte ubezpieczeniem, zapłaciłem jakieś 500 zł. Ubezpieczenie miałem chyba w AXA.

Blume napisał(a):Jedyny problem, jaki widzieliśmy w holowaniu to rodzaj lawety. Nasz samochód sam w sobie waży 2,165 t, samochód-laweta 2,6 t (w trakcie 14-godzinnej podróży był czas na rozmowy i sprawdzanie), naczepa lawety 0,4 kg. Nasz samochód był miał w baku jeszcze ok. 60 l paliwa i mnóstwo bagaży w środku. A więc samochód-laweta ciągnął więcej niż sam ważył. Do tego naczepa była jednoosiowa (powtarzam słowa kierowcy, ja się nie znam) i podróż była bardzo powolna, max. 80 km/h, powyżej już nami miotało na drodze. Nie wiemy, czy są jakieś przepisy regulujące dostosowanie rodzaju lawety do samochodu, jeżeli są ta na pewno nie była dostosowana, a w trakcie ustalania holowania kilka razy podawaliśmy, jaki to samochód.
I jeszcze jedno: winiety do samochodu zastępczego kupował kierowca lawety, nie my. Samochód zastępczy był zatankowany do pełna, paliwa wystarczyło na całą podróż i jeszcze sporo zostało. Nie musieliśmy tankować po dojechaniu na miejsce (kierowca lawety się upewniał u zleceniodawcy).

Oznacza to ze kierowca lawety musiał mieć odpowiednie prawo jazdy kategorii C oraz skrzynkę via toll.
Na vany,jeepy,i inne powyżej 1650kg potrzeba specjalnej lawety z większym DMC.
W teorii powinno byc 1500kg ale na 200kg patrzą przez palce.
Z twojego opisu wynika ze przekroczono DMC i przewóz był nieprawidłowy z punktu widzenia prawa o przewozach ładunków.
Dzwoniąc na obsługę klienta trzeba wiec podać wagę pojazdu z dowodu rejestracyjnego bo przeciez kobieta co przyjmuje zgłoszenie czy laweciarz nie dysponują info o masie pojazdu.
Ten sam model ale z rożnym silnikiem może posiadać odmienna wagę.
Nieprawidłowy przewóz bezpieczniej realizuje sie w nocy niz w dzień

PS.W razie zatrzymania takiego nieprawidlowego zestawu przez sluzbe ITD lub zagraniczne trzeba liczyc sie z wielogodzinnym postojem na najblizszym parkingu TIR zwiazanym z oczekiwaniem na przeladunek uszkodzonego pojazdu na odpowiednia lawete z wiekszym DMC
Na terenie wegier czy austrii mowimy conajmniej o dodatkowych 8-12 godzinach
Wasza sytuacje komplikowala dodatkowo liczba pasazerow ktora jest niestandardowa jesli chodzi o tego typu zdarzenia.