Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Uszkodzone auto+laweta+brak assistance=koszmar.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
lukasz43
Podróżnik
Posty: 15
Dołączył(a): 15.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukasz43 » 18.08.2015 00:28

Przewaznie ubezpieczenie assistance obejmuje jedno holowanie i to do najblizszego warsztatu lub serwisu.Jedyny plus tego to taki ze czasami firmy lokane potrafia skasowac i 300 euru za sciagniecie z autostrady do serwisu i dodatkowo ma sie czas do namyslu co dalej robic.Dobze sie orientuje w temacie i wiem ze serwisy lub warsztaty w europie widzac obce rejestracje zadają 5 do 10 x wiecej za naprawe niz tą sama naprawe z częsciami mozna wykonac w polsce i dodatkowo ma sie pewna gwarancje i ewentualny odpis vatu+ kosztów jak auto na firme.Przykladowo z chorwackiej faktóry ciezko vat odpisac w polsce/to informacje dla osób majacych auta na firme zarejestrowane.
Tak jak pisalem wczesniej holowanie auta do polski nie jest tanie ale tez nie kosztuje majatku i czasami trzeba sobie policzyc co sie bardziej oplaca.Odnosnie aut do 1400kg masy i 2 osób do wziecia nie ma zadnego problemu jak sie dobze poszuka ze znalezieniem tanio holownika.
Z autami o masie okolo 2000kg i do 6ciu osób do wziecia jest troche gozej i wyzsze stawki ale od 1,6- 2zł/ km tez sie znajdzie.
lukasz43
Podróżnik
Posty: 15
Dołączył(a): 15.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukasz43 » 18.08.2015 00:51

Dodatkowo wiele osób aby obnizyc koszty holuje auto do granicy i w polsce wykonuje naprawy,bo maja polskie ceny,polska gwarancje,polska faktóre jak ktos potrzebóje i co najwazniejsze dokladnie sie dogada a serwisantem.Troce sie orientuje w branzy i wiem ze naprzyklad zakłady serwisowe w zakopanym wykonuja mase napraw,poniewaz sa blisko południowej granicy i obsuguja mase napraw aut sciaganych z poludnia.
Powysze inforacje napisalem dla zainteresoawanych osób,aby pokazac jak maksymalnie mozna obnizyc koszty holowania i naprawy i miec gwarancje na naprawe.Ponadto chorwci widzac polskie blachy uwielbiaja podawac ceny w tysiacach euro,za naprawe która w polsce kosztuje max pare stówek na markowym warsztacie
begonia75
Plażowicz
Posty: 5
Dołączył(a): 16.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) begonia75 » 18.08.2015 00:56

Zdecydowaliśmy, że wszystko naprawi serwis autoryzowany. Baliśmy się oddawać do serwisu całkowicie przypadkowego. Tak mamy większe koszty, ale większą pewność dobrej naprawy (oryginalne części, fachowcy od renault) oraz (w razie nieudanej naprawy) gwarancję wykonanej naprawy w całej Europie na rok. Samochód bezpiecznie ma przewieźć 5-osobową rodzinę 1200km do domu..

Na jazdę z zatartą sprężarką się nie zdecydowaliśmy z dwóch powodów:
- to jest Renault Espace z dużą ilością elektroniki; wcale nie mam pewności, że nawet przy wyłączonym trybie auto nie zechce sobie dmuchnąć osuszonym powietrzem na szybę np. w przypadku deszczu. A jak dmuchnie to co? Znowu laweta, nowy pasek, nocleg i koszty większe niż oszczędność. A naprawić tak czy siak trzeba.
- sprężarka po awarii pociekła; licho wie, czy jej obudowanie trzasła, a sprzęgiełko jest dobrze ustawione w osi paska; serwis oczywiście odradza, a samochód jest po drugiej stronie miasta

Sprzęgło z dociskiem rzadko kto w Polsce wymienia na oryginalne. Zwykle jest to zamiennik. Podrzucenie po drodze kosztuje nas czas, a czas to pieniądz. Samo zakwaterowanie dla naszej rodziny to 100 euro za dzień nie mówiąc już o zawalonej pracy.

Summa summarum gdybyśmy się znaleźli w tej samej sytuacji po raz drugi, to wynajęlibyśmy lawetę do Polski (szukaliśmy na clicktrans).Zastanawialiśmy nad opcją przywiezienia na lawecie z Pl drugiego samochodu, którym wrócilibyśmy niezależnie od lawetowanego Espace. W Polsce wszystkie awarie naprawilibyśmy być może za 1/2 tej ceny - używając nowych zamienników a nie oryginalnych części. W Polsce wiemy gdzie, jak zrobić, w rozsądnych kosztach i dobrze. Dodatkowo nocleg we własnym domu nic nas nie kosztuje i już w nim bylibyśmy :) Z drugiej strony laweta to też dodatkowy koszt .
Całe szczęście awarię mieliśmy w malowniczej części Chorwacji i możemy ją potraktować jako przymusowe przedłużenie urlopu :)
Oby serwis wywiązał się z obiecanego terminu naprawy i obyśmy bezpiecznie wrócili do PL. Pieniądze rzecz nabyta a samochód zaczął się sypać na autostradzie przy 140/h..........chyba nie muszę kończyć :/
lukasz43
Podróżnik
Posty: 15
Dołączył(a): 15.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukasz43 » 18.08.2015 01:21

Begonia 75 nie ma czegos takiego jak orginalne częsci serwisowe,po prostu na serwisie sie placi kilka razy wiecej za ta samą czesc dobrego producenta.Tobie zamontuja sprzęglo/powinni caly komplet nowy / saksa lub luka i to sa markowe sprzegla-koszt do renówki kompletu około 1000zł.Sprzezadke klimy montuje sie obecnie po regeneraci i tez kosztuje okolo max 500zł/ dobrej marki z gwarancja/
Sa to bardzo proste naprawy i wykona CI je kazdy przyzwoity warsztat majacy dobrą marke na lokalnym rynku.Czas oczekiwania na te częsci w polsce to max 24 godziny,poniewaz kazdy markowy zaklad np w zakopanym ma podpisana umowe z duzymi hurowniami i kurierzy sa mninimum 3 razy dziennie z duzej centrali w krakowie z częsciami i do kazdego typu auta częsci są dostarczane błyskawicznie.Tak jest w polsce,a nie wiem jak w chorwaci,ale wiem od ludzi ze w chorwaci podają duze kwoty i długie terminy-tak samo w bulgari.
waldek72
Autostopowicz
Posty: 4
Dołączył(a): 12.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) waldek72 » 18.08.2015 11:12

niedawno ktoś opisywał że miał awarię w trogirze. Po pierwsze nie ciągnął auta do autoryzowanego serwisu tylko do porządnego mechanika a poza tym ktoś poproszony przez forum wiózł mu części z Polski. Pomijając wszystko można mniej więcej przewidzieć ile wytrzyma sprzęgło, ile koło dwumasowe. Jeśli auto ma już ileś tam lat decydując się na długi wyjazd pewne sprawy można zrobić przed wyjazdem z polski. To oczywiście jest nauczka również dla nas wszystkich.
mendoza1973
Croentuzjasta
Posty: 145
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mendoza1973 » 18.08.2015 11:32

Awarii wysprzęglika nie przewidzisz.....( no chyba ,że ewidentnie ślizga ci się sprzęgło lub "dziwnie" bierze)
A sprężarka klimatyzacji może się sama załączyć nawet bez naszej wiedzy - choćby w celu osuszenia układu.
Wymiana samego wysprzęglika z robocizną kosztuje w Polsce 1000 pln w tym aucie.
marecki27
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 16
Dołączył(a): 07.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) marecki27 » 21.08.2015 21:27

Ja również miałem awarie w drodze powrotnej z Cro,szczęście w nie szczęściu że na terenie PL.Pękł pasek PK i wkręcił się w świeżo wymieniony rozrząd.Mimo że to już na terenie naszego kraju(Wrocław)to
i tak żałowałem że nie ściągnełem auta do mojego miasta(Szczecin).Panowie mechanicy widząc że auto zostało w Wrocławiu a ja już w domu próbowali naciągnąć mnie na szereg innych napraw nie związanych z usterką.Teraz mam asistance w ADAC opcja PLUS,podobno hol bez limitu km.plus auto zastępcze.
maluszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1213
Dołączył(a): 07.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) maluszek » 21.08.2015 21:40

My rok temu wyjeżdżając do Chorwacji w samochodzie Volvo v40 2003 zrobiliśmy kompletny przegląd z wymianą wszystkiego co trzeba było.... a i tak w drodze powrotnej wysypało nam się sprzęgło.... na szczęście już w Polsce... więc nie było wielkiego żalu tym bardziej, że mieliśmy wykupiony Assistance więc na lawecie pod sam dom podjechaliśmy...
dj-napster
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 51
Dołączył(a): 26.01.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) dj-napster » 23.08.2015 12:13

a ze mnie sie co niektórzy tutaj śmiali że zabieram zapasowy alternator, paski i kilka innych części do 22-letniego samochodu

Współczuję awarii bo jest nie do usunięcia na drodze, mi pękł wąż od płynu chłodniczego na Sv Jure ale usunąłem awarię w kilka minut.

Biegi też zaczęły coraz gorzej wchodzić, aż nie szło w ogóle jeździć po cro. Bylem najgorszych myśli ale okazało się że przy pedale sprzęgła poluzowała się nakrętka i rozregulował tłoczek odpowiedzialny za wypychanie wysprzęglika. Na szczęście usunąłem awarie pod kwaterą.

Assistance to nie jest wybawienie, może tylko obniżyć koszt holowania. Koszta naprawy i tak będą duże.
banankochan
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 510
Dołączył(a): 14.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) banankochan » 24.08.2015 10:23

tempik14 napisał(a):Sprężarki nie musisz natychmiast wymieniać. Wystarczy jej nie włączać. Dopóki nie załączy się sprzęgiełka elektrycznego, kółko pasowe kręci się luźno na łożysku, a sam kompresor nie. Może więc sobie być zatarty aż do Polski.



dokladnie tak jak mowi kolega to ze za trez sie sprezarka nie znaczy ze trzeba ja wymieniac kolko i tak sie kreci jak jest wylaczona klimatyzacja chyba ze zatarlo sie lozysko ale nie sadze
banankochan
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 510
Dołączył(a): 14.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) banankochan » 24.08.2015 10:26

skad wy macie w ogole te cany?? uzywana sprezara do starego espaca kosztuje z 200 300 zl na allegro w polsce,a po drugie jak zatrez ci sie sprazarka w aucie to w calyk ukladzie sa opilki metalu i musisz rozebrac caly uklad klimatyzacji i specjalnym sprzetem wyplukac wszytsko lacznie z chlodnica i parownikiem ktory znajduje sie pod konsola kolego bo jak zaloza ci nowa sprezarke i ten caly syf pojdzie do niej to mysle ze do polski ci na sprezarka ju znie podziala :)
Alize 1800
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 252
Dołączył(a): 12.02.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alize 1800 » 25.08.2015 09:56

begonia75 napisał(a):Na jazdę z zatartą sprężarką się nie zdecydowaliśmy z dwóch powodów:
- to jest Renault Espace z dużą ilością elektroniki; wcale nie mam pewności, że nawet przy wyłączonym trybie auto nie zechce sobie dmuchnąć osuszonym powietrzem na szybę np. w przypadku deszczu. A jak dmuchnie to co? Znowu laweta, nowy pasek, nocleg i koszty większe niż oszczędność. A naprawić tak czy siak trzeba.
- sprężarka po awarii pociekła; licho wie, czy jej obudowanie trzasła, a sprzęgiełko jest dobrze ustawione w osi paska; serwis oczywiście odradza, a samochód jest po drugiej stronie miasta

Sprzęgło z dociskiem rzadko kto w Polsce wymienia na oryginalne. Zwykle jest to zamiennik. Podrzucenie po drodze kosztuje nas czas, a czas to pieniądz. Samo zakwaterowanie dla naszej rodziny to 100 euro za dzień nie mówiąc już o zawalonej pracy.

Summa summarum gdybyśmy się znaleźli w tej samej sytuacji po raz drugi, to wynajęlibyśmy lawetę do Polski (szukaliśmy na clicktrans).Zastanawialiśmy nad opcją przywiezienia na lawecie z Pl drugiego samochodu, którym wrócilibyśmy niezależnie od lawetowanego Espace. W Polsce wszystkie awarie naprawilibyśmy być może za 1/2 tej ceny - używając nowych zamienników a nie oryginalnych części. W Polsce wiemy gdzie, jak zrobić, w rozsądnych kosztach i dobrze. Dodatkowo nocleg we własnym domu nic nas nie kosztuje i już w nim bylibyśmy :) Z drugiej strony laweta to też dodatkowy koszt .
Całe szczęście awarię mieliśmy w malowniczej części Chorwacji i możemy ją potraktować jako przymusowe przedłużenie urlopu :)
Oby serwis wywiązał się z obiecanego terminu naprawy i obyśmy bezpiecznie wrócili do PL. Pieniądze rzecz nabyta a samochód zaczął się sypać na autostradzie przy 140/h..........chyba nie muszę kończyć :/

Mechanicy ostro pojechali po cenach. Dobrze doradzali Ci, którzy pisali o dostarczeniu części z PL:
- nie wiem jaki masz silnik, ale pierwsza lepsza licytacja firmy LUK (oryginał): http://allegro.pl/sprzeglo-luk-renault- ... 54755.html
i na pewno szybciej doszła niż z Włoch.
Nie ma możliwości, aby klimatyzacja włączyła się samoczynnie w renault - bez włączenia: klimy lub auto - nawet w przypadku deszczu!
mendoza1973 napisał(a):A sprężarka klimatyzacji może się sama załączyć nawet bez naszej wiedzy - choćby w celu osuszenia układu.
Wymiana samego wysprzęglika z robocizną kosztuje w Polsce 1000 pln w tym aucie.

Sprężarka w Renault nigdy sama się nie włączy, nawet przy osuszaniu układu.
Temu przy wymianie wysprzęglika przeważnie się wymienia kpl sprzęgła - ta sama robota. Ale 1000 zł to chyba przesadziłeś? Robocizna za to rozpoczyna się od 500 zł wzwyż?
kasia_k232
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 11.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) kasia_k232 » 11.09.2015 20:17

Wszyscy się wymądrzają z assistance na podróż, a czy ktoś próbował z tego skorzystać? Właśnie wróciłam z Chorwacji z Makarskiej. Wykupiliśmy przed wyjazdem Kartę PZU POMOC EUROPA. Wszystko pięknie wygląda przy wykupywaniu ubezpieczenia, gorzej z realizacją. Po pierwsze, trzeba stracić mnóstwo czasu, zeby wogóle połączyć się z infolinią PZU a pożniej jeszcze z odpowiednią osobą. Opis warunków ubezpieczenia piękny. Oferują pomoc przy wypadkach i awariach!! no właśnle, tylko co zdaniem PZU jest awarią auta?? awaria to zatrzaśniećie kluczyków w aucie, spalona zarówka, czy brak paliwa i to wymieniają w ramach pomocy. Holowanie owszem, ale gdy pojazd jest unieruchomiony, szkoda tylko ze w takiej Rivierze jak Makarska PZU nie ma podpisanej umowy z żadnym z warsztatów. Poza tym brak kompetencji wsród pracowników, jedni twierdzą ze ubezpieczenie pokryje koszty naprawy- oczywiescie koszt części po mojej stronie, natomiast inna pracownica twierdzi, ze jednak pomoc się nie nalezy- porażka jakaś. PZU niby taka firma a guzik warta. Nie polecam!!!!!!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.09.2015 20:23

jeszcze jakbyś napisała co Ci się stało ,jakiej pomocy nie dostałaś a co Ci zaoferowali to mielibyśmy przegląd sytuacji
san95
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 18.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) san95 » 17.09.2015 21:14

kasia_k232 napisał(a):Wszyscy się wymądrzają z assistance na podróż, a czy ktoś próbował z tego skorzystać?

Dwa lata temu. Zapiekły się kocki na tarczach tuż przed zjazdem z A6 (węzeł Oštrovica) w stronę Krku. Wolałem nie ryzykować. Assistance w Allianzu, pełen wariant (rocznie koło 150 zł składki). Laweta była do godziny, dwie godziny później mieliśmy auto zastępcze w Rijece i mogliśmy kontynuować podróż, bo taką konfigurację usług wybraliśmy (warto to postudiować i zastanowić się, bo niektóre usługi się lubią wykluczać, np. hotel wykluczał auto zastępcze). Wybraliśmy naprawę w ASO, co niestety dało po kieszeni, ale nie chcieliśmy tracić urlopu na szukanie warsztatu. No i cena rozmów telefonicznych też w dużej części na nasze konto, nawet jak centrum z Polski oddzwaniało bo to roaming a dodatkowo maj był i Chorwacja jeszcze w UE nie była. Obecnie Assiantace mam w Avivie bo świadczenia były jeszcze korzystniejsze za podobną składkę.
Reasumując - działa to.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Uszkodzone auto+laweta+brak assistance=koszmar. - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone