napisał(a) FUX » 11.09.2013 06:51
Stare, ale...
Pani pyta dzieci, kim chciałyby zostać w przyszłości:
Jasio podnosi rękę i mówi:
- Proszę pani, proszę pani, ja najchętniej byłbym menelem.
- Jasiu, menelem? Czemu?
- Bo stałbym sobie z kolegami pod sklepem, to samo w sobie jest już przyjemne. Na browar byśmy sobie dożebrali, bo ludzie są generalnie dobrzy. Mieszkałbym sobie latem, proszę pani, w altance, byłoby mi tam dobrze, na zimę bym sobie kordełkę dożebrał i to też by było fajne. O ZUS-ie, proszę pani, bym w ogóle nie myślał. NFZ by mnie mało obchodził, bo byłbym...żyłbym ekologicznie. PIT-y, proszę pani, w ogóle. Urząd Skarbowy całkowicie. Byłbym szczęśliwym, wolnym człowiekiem.
Pani pośmiała się z Jasia, że głupi...minęło 50 lat, Jasio stoi na 80 piętrze swojego hotelu w Dubaju. Patrzy na nieruchomości, które rozciągają się wokół, patrzy na helikopter, który go za chwilę zabierze na prywatną wyspę, patrzy na jacht, jego jacht, który kołysze się na wodzie...patrzy na to wszystko i mówi:
- [cenzura], gdzie ja zrobiłem błąd ?