napisał(a) Vjetar » 17.02.2010 08:02
Dwie blondynki siedzą na ławce i rozmawiają:
- Skąd się bierze światło? - pyta jedna.
- Nie wiem - odpowiada druga.
Po dwóch latach przemyśleń, jedna dzwoni do drugiej i mówi:
- Już wiem skąd się bierze światło! Przyjdź do mnie to ci pokażę.
Nazajutrz przychodzi, a ta jej pokazuje.
- Patrz - mówi jedna - gdy tu nacisnę to jest światło. Gdy drugi raz nacisnę to nie ma, potem jeszcze raz, znowu jest. I jeszcze raz, i znowu nie ma.
- To gdzie jest wtedy, gdy go nie ma? Pyta druga.
- Chodź, chodź. Pokażę ci. Zaprowadziła ją do kuchni otworzyła lodówkę.
I mówi:
- Tutaj!
--------------------------------------------------------------------------------
Pyta się turysta bacy:
- Macie baco w waszej okolicy jakąś atrakcje dla turystów?
- Mieliśmy, ale niedawno wyszła za mąż.