Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Leon
Cromaniak
Posty: 2350
Dołączył(a): 16.03.2002

Postnapisał(a) Leon » 03.04.2009 22:22

Dwoch Bosniakow Mujo i Haso obrabowali poczte, kazdi zabral wor i uciekli...
..po paru miesienci spotkali sie i Mujo pita Haso co mialesz w woru?
-500.000 euro, kupile dom i mercedesa!! a ty?
-same rachunki co miesian place ile sie da...
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Postnapisał(a) Vjetar » 04.04.2009 10:35

Stary wędkarz łowi pod lodem. Mija godzina, dwie, ani jednego brania.
Zmarzł na kość. Już ma wracać do domu, kiedy widzi chłopaka, który wybrał stanowisko obok. Ten wycina przerębel, zarzuca wędkę i po chwili wyciąga wielką rybę. Mija pięć minut - jest natępna. Potem jeszcze jedna... i jeszcze jedna...
- Jak ty to robisz? Ja siedzę od białego rana i nic, a ty w kwadrans wyciągnąłeś już osiem pięknych sztuk!
- Uouaki ucha yc euue.
- Co?
- Uouaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem. Powtórz to powoli!
Chłopak wypluwa coś na rękę i mówi:
- Robaki muszą być ciepłe!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Postnapisał(a) Vjetar » 04.04.2009 11:08

Oburzony klient wola kelnera:
- I wy to nazywacie rosołem?
- Szanowny panie to jest więcej niz rosół. To jest rosół z młodych kurcząt.
A mówiąc jeszcze ściślej, to jest woda w której gotowały się jajka.
--------------------------------------------------------------------------------
Jeden gość mówi do kolegi:
- Dostaję ostatnio listy z pogróżkami.
- Powinieneś zawiadomić policję.
- Nie bardzo mogę, to są listy z urzędu skarbowego...
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Postnapisał(a) gego » 04.04.2009 13:25

Do posłuchania:
http://www.wrzuta.pl/audio/rmtw7DqoyP/m ... la_-_ciufa

Do poczytania:

Jest na banhofie, ciynszko maszyna,
Rubo jak kachlok, niy limuzyna,
Stoi i dycho, parsko i zipie,
A hajer jeszcze wongiel w nia sypie,
Potym wagony podopinali,
I całym szfongym kajś pojechali.

W piyrwszym siedziały se dwa hanysy,
Jedyn kudłaty, a drugi łysy,
Prawie do siebie nic niy godali,
Bo się do kupy jeszcze niy znali.

W drugim jechała banda goroli,
Wiyźli ze sobą krzinka jaboli,
I pełne kofry samych presworsztóf,
I kabanina prościutko z rusztu,
Pili i żarli, jeszcze śpiwoli,
Potym bez łokno wszyscy żigali.

W czecim Cygony, Żydy, Araby,
W czwartym jechoły zaś same baby.
W piontym zaś Ruski. Ci mieli życie.
Sasza łożarty siedzioł na tricie.
Gwiozdy mioł na czopce, stargane łachy,
Krzywił pycholem i ciepoł machy,
A w szóstym zaś były same armaty,
Co je wachowoł jakiś puklaty.

W siódmym dwa szranki, pufy, wertikoł,
Smyczy maszyna , może do nikąd,
Jak przejyżdżali bez śląskie Piekary,
Kaj wom to robiom kółka do kary,
Maszyna sztopła! Kofry śleciały,
I kożdy lotoł jak pogupiały.

To jakiś ciućmok i łajza,
Ciupnął i ślimtoł, gynał na glajzach,
Mog iść do haźla albo do lasa,
Niy pokazywać tego mamlasa,
Potym mu ale do szmot nakopali,
Maszyna ruszyła, cug jechoł dali,
Baz pola, lasy, góry, tunele,
Dar za sobom samym te duperele,
Aż się zagrzoły te bidne biydne glajzy,
Maszyna sztopła i koniec jazdy.

Burzliwa historia sprawiła, że na Śląsku wytworzyła się jedna z najpiękniejszych gwar, Ślązacy mogą być dumni, że władają tak piękną gwarą, a my możemy być dumni, że mamy Ślązaków.
jacusd
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 218
Dołączył(a): 15.04.2006

Postnapisał(a) jacusd » 04.04.2009 13:50

- Co slychać?
- Brak słów, ledwo żyje, co roku dziecko, mam już dość!
- To może nie śpij z mężem, rok, dwa jak się nie chcesz zabezpieczać.
- Próbowałam, nie pomaga.


Na porodówce szcześliwy ojciec fotografuje swojego nowonarodzonego synka:
Z góry, z dolu, z lewej strony, z prawej...
Pielęgniarka pyta:
- To pana pierwsze dziecko?
- Nie, trzecie. Ale pierwsza cyfrówka.
Miłosz_S
Cromaniak
Posty: 919
Dołączył(a): 01.07.2008

Postnapisał(a) Miłosz_S » 04.04.2009 20:39

- Byłem u dziewczyny!
- I co i co i co pytają kumple.
- Ostro waliłem, caaaaałą noc!
- I co i co i co dalej.
- No i nikt nie otworzył.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Postnapisał(a) Vjetar » 04.04.2009 20:47

Wchodzi skin z bejsbolem w łapie do pralni i pyta prowadzącego:
- Masz chleb?
- Panie, to jest pralnia...
- A bułki??
- Panie, to jest pralnia, pieczywa nie prowadzimy.
Skin zlał gościa bejsbolem i wyszedł. Na drugi dzień zjawia się ponownie:
- Masz chleb?
- Panie, mówiłem panu już wczoraj, to jest pralnia...
- A bułki??
- Proszę pana, to jest przecież pralnia!
Znowu dostał łomot od skina. Na następny dzień gość idzie do pracy i myśli: "Kurczę, chyba kupię chleb i kilka bułek, bo jak ten drań znowu przyjdzie, to w końcu mnie zatłucze..."
Jak pomyślał, tak zrobił. Około południa skin znów się zjawia:
- Masz banany?
- Przepraszam.., ale zawsze pytał pan.., o chleb i bułki... - jąka się wystraszony gość..
- Koochaaany, chleb i bułki to ja tera w każdej aptece i kiosku ruchu dostanę!!
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.04.2009 20:58

Po kilkunastu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona czuje,
że mąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało.
Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły od jej szyji , biegły w dół
delikatnie wzdłuż kręgosłupa do bioder. Potem pieścił jej ramiona i
szyję, dotykał jej piersi, by zatrzymać się powyżej podbszusza. Potem
kontynuował , umieszczając swą dłoń po wewnętrznej stronie jej lewego
ramienia. znów pieścił lewą stronę jej biustu i obsuwał dłoń wzdłuż
jej pośładków, uda i nogę, aż po kostkę. Kontynułował po wewnętrznej
stronie lewej nogi unosząc pieszczoty aż do najwyższego punktu uda.
Och... W ten sam sposób delikatnymi ruchami dłoni pieścił jej prawą
stronę i gdy żona czuła się już rozpalona do ostatnich granic...
Nagle przestał. Przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję.
Żona ledwie łapiąć oddech powiedziała słodkim szeptem: " To było
cudowne, dlaczego przestałeś?"
"Znalazłem pilota" - odpowiedział.
Miłosz_S
Cromaniak
Posty: 919
Dołączył(a): 01.07.2008

Postnapisał(a) Miłosz_S » 04.04.2009 23:14

Krótki kawał:

Dziewczyna do chłopaka
- Kochasz mnie?
- Nie.
- To zejdź!
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Postnapisał(a) gego » 05.04.2009 08:31

Murzinek Bambo

W Africe miyszko Bambo, Murzinek,
Blank czorny, mały lokaty synek.
Czorno mo matka, łojca czornego,
Ujka i ciotka, dziadka i ... kozdego.
Mo piykno chałpa - by ją zbudować
trza mieć patyki, deski i trowa.
Bo przeca lepszyj chałpy nie trzeba
Jak sie rok caly hyc leje z nieba.
Bestoż to sagie są Afrykony
I mało kery je łobleczony.
Bestoż fest dużo se uszporują
Bo czopek, mantli...nic niy kupują.

Bambo Murzinek to mądry synek....
I niy mo w szkole samych jedynek.
Bo sie mądrości wkłodo do gowy
W swyj afrykońskij szkole ze trowy.
W szkole tyj niy ma ławek, tablicy
I gimnastycznyj sali - by ćwiczyć.
Tam wszyscy afrykońscy szkolorze
Mają sie od nos troszyczka gorzyj,
Bo brak im heftów, taszy z książkami,
Bestoż po piosku piszą palcami.
Lecz skuli tego tyż fajnie mają,
Bo im nic do dom niy zadowają!

Jak już Murzinki w szkole głód mają
To przerwa robią i se śniodają.
Ale niy mają tasz ze sznitami,
Ani sklepiku ze kołoczkami.
Głodny Murzinek se w las zaleci,
By se na drzewie fest pomaszkecić.
Może se urwać figi, daktyle
Lub po banany na drzewo wylyźć.
A jak go suszy to zamiast Coli
Na fest sie wielko palma wgramoli,
Kaj sie napije bardzo zdrowego,
Mlyczka z łorzecha kokosowego.

My tu na Śląsku, czy tam daleko,
Za siódmom górą, za siódmom rzeką...
Mieszkają ludzie - kożdy w swym domu
I to niy wadzi przeca nikomu,
Że jedyn jy kołocz a inny daktyle.
Porozmyślej o tym choćby przez chwilę!
mirko
Rezydent
Avatar użytkownika
Posty: 3718
Dołączył(a): 06.04.2006

Postnapisał(a) mirko » 05.04.2009 09:02

Mujo pyta Hasu: "Co byłoby, gdy ja spał bym z twoja żoną"?
Haso odpowiada:" Byłoby 1:1"

:wink:
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Postnapisał(a) gego » 05.04.2009 09:48

- Francek, ponoć żeś sie ożenił?
- Ano, prowda.
- No to musisz być szczęśliwy?
- No, musza!!!

Masztalski miał wypadek w kopalni i leży w szpitalu, podłączony do różnych urządzeń. Wpada Maryjka i siadając na brzegu łóżka, lamentuje:
- Co ci to chiopeczku? Takiś ty borok! Cierpisz, ja?
Masztalski rusza kilka razy ustami i pokazuje coś ręką.
- Co to - lamentuje baba dalej - napisać mi coś chcesz? mosz tu kartka i ołówek.
Masztalski pisze coś i zamyka oczy.
- Tak żech bez chłopa została! - lamentuje baba i wzrok jej zatrzymuje się na zapisanej kartce:
"Maryjko, pieronie, bier ta swoja rzyć z tej rury, bo dychać nie moga".


Ludożercy szykują śniadanie dla króla. Zamierzają uwarzyć piękną blondynkę. Nagle przybiega sługa pałacowy Masztalski i woła od progu:
- Kucharze! Nasz pan, Wielka Żarłoczność, chce, coby śniodanie dać mu do lóżka, na surowo!...
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Postnapisał(a) gego » 05.04.2009 11:12

Rosyjskie Wesele
Torac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3874
Dołączył(a): 11.02.2007

Postnapisał(a) Torac » 05.04.2009 11:48

gego napisał(a):Rosyjskie Wesele


Masakra!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Postnapisał(a) Vjetar » 05.04.2009 15:27

Środek nocy. Do domu powraca zmęczony nocnymi libacjami, kompletnie zalany mężczyzna. Otwiera drzwi, cichutko, delikatnie skrada się w przedpokoju, żeby tylko nie obudzić żony, bo awantura gwarantowana.
Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa sie kukułka i kuka 3 razy.
- "O kurczę!" - myśli przerażony mężczyzna - "zaraz wszystko się wyda..., chyba że dokukam jeszcze 8 razy i nawet jak by się obudziła, będzie myślała, że wróciłem o 11:00".
Jak postanowił, tak zrobił, i zachwycony własną przebiegłością położył się spać.
Rano budzi go żona.
- Kochanie, musisz dzisiaj wcześnie wstać.
- A po co? Przecież dziś sobota. - odpowiada skacowany mąż.
- Musisz wstać i oddać nasz zegar do naprawy.
- A co się stało?
- Coś jest nie w porządku z kukułką. Wyobraź sobie, zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8 razy, puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się porzygać....!!!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone