napisał(a) Janusz Bajcer » 08.11.2015 18:54
Rozmawiają dwaj koledzy :
- Kiedy wywnioskowałeś, że żona cię nie kocha ?
- Gdy potknąłem się na schodach i spadłem do piwnicy.
Wtedy żona powiedziała, żebym przyniósł wiadro węgla, skoro już tam jestem.
Przyjeżdża Ślązak do Warszawy. Wchodzi do monopolowego.
- Poproszę flaszkę wódki .
- Co to jest flaszka ? - pyta ekspedientka.
- Ma pani rację. Poproszę dwie.
Rozmawia dwóch biznesmenów :
- Adwokaci strasznie zdzierają.
- Co teraz zrobimy ?
- Taniej wychodzi kupić sędziego.