napisał(a) termondar » 26.06.2015 11:41
"Moja najukochańsza żono, mam nadzieję, że zrozumiesz, iż teraz, kiedy masz 54 lata, nie jesteś w stanie zaspokoić moich wszystkich potrzeb seksualnych. Jestem bardzo szczęśliwy żyjąc u Twojego boku, jesteś najwspanialszą żoną pod słońcem! Dlatego mam szczerą nadzieję, że zrozumiesz, dlaczego właśnie w tej chwili kiedy czytasz tę wiadomość, jestem w hotelu Comfort razem z Vanesą, moją 18-letnią sekretarką. Nic się nie martw, będę w domu przed północą!?"
Kiedy biznesmen wrócił do domu znalazł na stole w kuchni kartkę od swojej żony:
"Mój drogi mężu, dziękuję Ci za ten szczery fax. Chciałabym Ci przypomnieć, że Ty również masz 54 lata. Kiedy przeczytasz tę wiadomość, chcę żebyś wiedział, że jestem w hotelu Fiesta razem z Michelem - moim 18-letnim instruktorem tenisa. Jako biznesmen, który zna się na matematyce niewątpliwie dostrzeżesz podobieństwo sytuacji, jest tylko mała różnica: 18 wejdzie więcej razy w 54, niż 54 w 18... dlatego nie czekaj na mnie, wrócę nad ranem

Twoja bardzo dobrze Cię rozumiejąca żona."