napisał(a) Leon » 12.03.2013 23:35
Oczewiscie moj punkt widzenia nie jest punkt widzenia wszistkich Chorwatow. Jest czesc Chorwatow ktora uwielbia Tita, bile panstwo Jugoslawie i ruch komunistyczny. Wiele z nich sa potomkamy partizantow z II WŠ. Ja im sie nie dziwie. Po wojnie rodziny partizantow miale olbrzime renty, mieszkania, zapewniona prace a dzieci zapisi na studia bez egzaminow wstepnich. Zyci nie umierac i uprawiac kult osobowosci Towarzisza Tito. Podobne priwileje maja i weterani chorwacki ostatniej wojni (ale znow tylko niektorzy, wibrani).
Ale powracajanc do Tito i roku 1945. Rusci zaczeli uwalniac Jugoslawie od Niemcow ze wschodu. I doszli do Belgradu. Serbowie ktory uwielbialy Ruskich nie mogli sie doczekac kiedy brac Ruska uwolni ich. Ale co sie stalo, to co nagonilo wode na mlin Tita. Rusci zolnierze po drodze kradly, palili i gwalcili wszistko co nie ucieklo przed nimy czyli Serbki. Co do produkcji broni, zasad jest taka ze musis miec taka samo bron i amunicje, jak i ten czijego ataku sie spodziewasz, tym bardziej jezeli jest on silniejszi od ciebie. Gdy bi chorwaci w czasie ostaniej wojni uziwali "zachodnia" bron to by bilo jusz po nas. Oprucz tego kalachowi i jego mlodszim braciom tutaj nie trzeba reklamy robic, ale wiadomo czemu sa popularna broniom. No cus bil malim Stalinem i tworzim mali zwiazek Radziecki. Bil tyranem z dobrim PR-em. A teras jusz calkiem z innej beczki niestety chistoria jest pewna przikladow ze czasamy ci tarani w perspektiwie czasu okazuja sie dobri dla kraju, narodu, gospodarki, edukacji, pokoju.....i tu wchodze na niebespeczni grunt i zaczimam sie tym bardziej ze nie jestem za tiranamy