Teraz żałuję, że nie spróbowaliśmy ich w La Lagunie.piotrf napisał(a):Owoce w karmelu następnym razem musisz koniecznie popróbować ( szczególnie winogrona ) ,
My następnego dnia nie mieliśmy ich gdzie kupić. Gdyby były dostępne, to zapewne kupiliśmy po kilka paczuszek na głowępiotrf napisał(a):...orzechy u nas poszły migiem , jednym i dlatego kolejnego dnia każdy miał swoją małą paczuszkę w kieszeni![]()
.Kawałek się po nim przeszliśmy, ale przecież nie dla nas był przygotowanyKapitańska Baba napisał(a):Czerwony dywan czekał na ważnych gości.
I w końcu się doczekał, przybyliście
.Napisałam, że to był czerwony dywan, ale tak po prawdzie, to była czerwona ścieżka zrobiona z jakiegoś tworzywa, która miała symbolizować czerwony dywan.
wiola2012 napisał(a):Obserwuję pogodę na Twoich zdjęciach. Ale różnorodność ubraniowa, od krótkiego rękawka po kurtkę z futerkiem. Jak tu się spakować
.
Beata ma rację, że w listopadzie trzeba zabrać rzeczy na ciepłe i na chłodniejsze dni. W ciągu dnia było bardzo ciepło i wystarczył T-shirt i lekkie spodenki, ale wieczorami zakładaliśmy bluzy. Na ostatnim zdjęciu z poprzedniego odcinka widać zegar pokazujący temperaturę 18 stopni Celsjusza o godzinie 18:15.piekara114 napisał(a):Wiola, niestety trzeba zabrać dość różnorodne ciuchy. W dzień bardzo ciepło i plażowo, pod wieczór potrafi się zrobić chłodniej (nawet dla nas), Teide to już inna historia. Plus taki, że te ciepłe i grubsze rzeczy masz na sobie w listopadzie wylatując z PL.
Zabraliśmy ze sobą na Teneryfę puchówki light, ale ani razu ich nie założyliśmy podczas tego pobytu.
Bo uliczki na Kanarkach mają swój niepowtarzalny wygląd.piekara114 napisał(a):Patrząc na fotki uliczek od razu wiem, że są z Kanarków

.png)

.png)
.png)
.png)
I do tego korsarski
. Nie miałam takiej sytuacji, że coś mi się zniszczyło w wynajętym obiekcie, ale jestem ciekawa czy mając OC, ubezpieczyciel by zwrócił poniesione koszty.