Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Teneryfa, La Gomera i delfiny

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19622
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 25.08.2025 08:42

Takim miejscem można się zauroczyć :tak: , owoce , warzywa , ich zapach i smak - prawie nigdy nie odmawiamy sobie takich miejsc , tam są wszystkie smaki i połowa zapachów regionu


Pozdrawiam
Piotr
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 25.08.2025 19:25

piotrf napisał(a):Takim miejscem można się zauroczyć :tak: , owoce , warzywa , ich zapach i smak - prawie nigdy nie odmawiamy sobie takich miejsc , tam są wszystkie smaki i połowa zapachów regionu


Pozdrawiam
Piotr

Właśnie dlatego tam się wybraliśmy. Też lubimy odwiedzać lokalne targi.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 25.08.2025 20:46

Flagi Wysp Kanaryjskich i Teneryfy.jpg

Po wyjściu na zewnątrz od razu rzucił nam się w oczy pomnik Homenaje al Chicharrero.
Pomnik ten wykonał w 2012 roku rzeźbiarz Javier Murcia Trujillo.

Rzeźba jest hołdem dla pierwszych mieszkańców Chicharreros (Chicharrero to nazwa nadana mieszkańcom Teneryfy, ale pierwotnie odnosiła się tylko do mieszkańców miasta Santa Cruz de Tenerife przez mieszkańców sąsiedniego San Cristóbal de La Laguna w nawiązaniu do dawnego jedzenia taniej ryby chicharro).
Pomnik ma wymiary 3 na 6,40 metra, wykonany jest z kevlaru i włókna szklanego z brązowym wykończeniem i waży dwie tony. Przedstawia wysiłek dwóch rybaków ciągnących łódź. Koszt powstania tego pomnika wyniósł 200 000 euro i został przekazany miastu przez spółdzielnię Nuestra Señora de África Market Cooperative i fundusz pracy socjalnej Caja Canarias Banca Cívica Social Work Fund.

20241116_111109.jpg

Po obejrzeniu pomnika odwróciliśmy się w stronę budynku hali i oniemieliśmy z wrażenia, bowiem główne wejście na jego teren robi olbrzymie wrażenie.

20241116_111235.jpg

Po prawej stronie wejścia ujrzeliśmy kolejny pomnik, który jest o wiele mniejszy od oglądanego wcześniej pomnika Homenaje al Chicharrero. Jest to dzieło artysty Guzmána Compána y Zamorano o nazwie Escultura Lechera Canaria (rzeźba Kanaryjskiej mleczarki), odlane z brązu w czerwcu 2001 roku.

20241116_111133.jpg

20241116_111140.jpg

Postanowiliśmy obejść wokoło budynek hali targowej, ale nie udało nam się tego dokonać. Po przejściu tylko kilkunastu metrów trafiliśmy na Cafeterię Granier, w której postanowiliśmy napić się kawy.

20241116_111433.jpg

20241116_111626.jpg

No i skusiliśmy się na ciastka do tej kawy.

20241116_112535.jpg

Po wyjściu z Cafeterii nie poszliśmy dalej wokół hali, lecz wróciliśmy do niej następnym wejściem aby zdążyć na umówione miejsce zbiórki ze znajomymi, gdyż zaraz po wejściu do hali rozdzieliliśmy się, żeby się nie ograniczać podczas chodzenia pośród stoisk.

20241116_113249.jpg

Idąc na miejsce spotkania dalej oglądaliśmy fantastycznie kolorowe stoika. Zobaczyliśmy też słynne kanaryjskie ziemniaki "Papa negra", które są dosyć drogie. Jest to odmiana ziemniaków używana do przygotowania tradycyjnego dania zwanego papas arrugadas (pomarszczone ziemniaki). Są to małe ziemniaczki gotowane w mocno słonej wodzie, dzięki czemu na skórce osadza się charakterystyczna warstwa soli, a wnętrze pozostaje miękkie i delikatne.

20241116_113409.jpg

20241116_113802.jpg

Banany z Teneryfy mają zupełnie inny kształt, niż te, które kupujemy w Polsce. Są krótsze a grubsze. Ich smak też jest nieco inny. Według mnie są smaczniejsze od tych kupowanych w Polsce. Ale nie potrafię opisać ich smaku. Ciekawostki o bananach kanaryjskich można przeczytać TUTAJ.

20241116_114024.jpg

Przy jednej z Cafeterii wewnątrz hali zobaczyliśmy tablicę z przepisem na kawę Barraquito.

20241116_114752.jpg

20241116_114839.jpg

Ze znajomymi umówiliśmy się przy wejściu do parkingu podziemnego (tym samym, którym tutaj dotarliśmy). Tuż obok tego wejścia znajduje się stoisko z empanadas, czyli pieczonych lub smażonych pierożków pochodzących z kuchni hiszpańskiej.

20241116_120434.jpg

20241116_120444.jpg

20241116_120430.jpg

Przed wyjściem skusiliśmy się jeszcze na te pierożki. Wzięliśmy po kilka sztuk każdego rodzaju, aby zjeść je później na plaży.
Wróciliśmy do samochodu, ale przed wyjazdem z parkingu trzeba było za niego zapłacić w automacie. Za godzinę i 20 minut parkowania automat zażądał 1,60 €.

20241116_120918.jpg
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 17018
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.08.2025 06:52

megidh napisał(a):Zobaczyliśmy też słynne kanaryjskie ziemniaki "Papa negra", które są dosyć drogie. Jest to odmiana ziemniaków używana do przygotowania tradycyjnego dania zwanego papas arrugadas (pomarszczone ziemniaki). Są to małe ziemniaczki gotowane w mocno słonej wodzie, dzięki czemu na skórce osadza się charakterystyczna warstwa soli, a wnętrze pozostaje miękkie i delikatne.
Bardzo lubię te papasy i w domu teraz co jakiś czas robimy je wraz z kanaryjskimi gambasami


megidh napisał(a):Obrazek
W tym przepisie brakuje mi na piance cynamonu, zawsze tak dostawałam podaną barraquito :hearts:

megidh napisał(a):Tuż obok tego wejścia znajduje się stoisko z empanadas, czyli pieczonych lub smażonych pierożków pochodzących z kuchni hiszpańskiej.
Ani na Gran Canari ani na Fuercie się z nimi nie spotkałam :cojest: A była by fajna przegryzka w ciągu dnia, bo nie zawsze udaje nam się trafić do knajpy..


megidh napisał(a):Wróciliśmy do samochodu, ale przed wyjazdem z parkingu trzeba było za niego zapłacić w automacie. Za godzinę i 20 minut parkowania automat zażądał 1,60 €.
Skandal :lol: :oczko:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.08.2025 19:37

piekara114 napisał(a):
megidh napisał(a):Obrazek
W tym przepisie brakuje mi na piance cynamonu, zawsze tak dostawałam podaną barraquito :hearts:

Ale na piance widać jakieś ciemne drobinki, więc może to cynamon.

20241116_114751.jpg


piekara114 napisał(a):
megidh napisał(a):Tuż obok tego wejścia znajduje się stoisko z empanadas, czyli pieczonych lub smażonych pierożków pochodzących z kuchni hiszpańskiej.
Ani na Gran Canari ani na Fuercie się z nimi nie spotkałam :cojest: A była by fajna przegryzka w ciągu dnia, bo nie zawsze udaje nam się trafić do knajpy..
Przegryzka z tych pierożków była bardzo fajna. Ostatniego dnia pobytu na Teneryfie wypatrzyłam te pierożki w Mercadonie na stoisku z wypiekanym pieczywem. Kupiłam kilka, ale nie udało nam się ich zjeść przed wylotem, więc przyleciały z nami do Polski i zjedliśmy je dopiero następnego dnia.

20241121_122159.1.jpg


piekara114 napisał(a):
megidh napisał(a):Wróciliśmy do samochodu, ale przed wyjazdem z parkingu trzeba było za niego zapłacić w automacie. Za godzinę i 20 minut parkowania automat zażądał 1,60 €.
Skandal :lol: :oczko:

:lol:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3182
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 05.09.2025 18:04

Empanadas robiłam w termomiksie z przepisu na cookido. Wyszły bardzo smaczne. Ciekawe czy smakują jak te oryginalne?
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 08.09.2025 19:07

wiola2012 napisał(a):Empanadas robiłam w termomiksie z przepisu na cookido. Wyszły bardzo smaczne. Ciekawe czy smakują jak te oryginalne?

Myślę że tak. Jak zrobione według przepisu, to smak musi być taki sam.
Mogłabym też spróbować je zrobić, ale mi się nie chce. Chyba się starzeję :oczko_usmiech:.
Dawniej, jak wracaliśmy z jakiegoś kraju, to miałam sporo zapału na przyrządzanie dań stamtąd pochodzących.
A teraz coraz częściej dopada mnie lenistwo.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 08.09.2025 19:52

Flagi Wysp Kanaryjskich i Teneryfy.jpg

Teraz już jedziemy na plażę Las Teresitas, na którą z Santa Cruz de Tenerife jest ok. 10 km.
Droga biegnie wzdłuż wybrzeża. W pewnym momencie przejeżdżamy obok wycieczkowca, który całkowicie zasłania nam widok.
Takiego wielkiego wycieczkowca jeszcze nie widziałam.

20241116_121730.jpg

20241116_121739.jpg

Stojąc na światłach mamy okazję obejrzeć fajny mural.

20241116_122052.jpg

20241116_122055.jpg

Dojechaliśmy do miejscowości San Andres i zaczęliśmy się rozglądać za jakimś miejscem do zostawienia samochodu. Przed pójściem na plażę, chcieliśmy wstąpić na kawę i piwo, więc szukaliśmy parkingu w miasteczku. Udało nam się postawić auto w TUTAJ, w miejscu w którym widać to żółte autko.
Zabraliśmy z samochodu nasze akcesoria plażowe i poszliśmy w kierunku plaży, rozglądając się za jakimś lokalem, w którym moglibyśmy się czegoś napić.
Tuż obok miejsca, w którym zostawiliśmy samochód ujrzeliśmy takie malownicze ruiny.

20241116_124119.jpg

20241116_124125.jpg

20241116_124138.jpg

20241116_124141.jpg

Są to pozostałości po fortyfikacji obronnej Torre de San Andres, które powstały w 1706 r.

20241116_124204.jpg

Ruiny są otoczone drewnianym płotem i nie można podejść do nich bliżej. Ale zdjęcia bez ogrodzenia można zrobić, bo sztachety ogrodzenia nie przylegają ściśle do siebie.

20241116_124227.jpg

20241116_124221.jpg

Kawałek dalej dochodzimy do ciągu knajpek i zasiadamy w jednej z nich.

20241116_124620.jpg

20241116_124531.jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 08.09.2025 20:36

Flagi Wysp Kanaryjskich i Teneryfy.jpg

Po zaspokojeniu pragnienia idziemy dalej w kierunku przejścia przez ulicę. Po chwili znajdujemy się po drugiej stronie jezdni w bardzo urokliwym miejscu, wśród pięknej roślinności.

DSC01863.jpg

DSC01865.jpg

DSC01867.jpg

DSC01868.jpg

DSC01869.jpg

Dochodzimy do kładki przerzuconej nad betonowym kanałem, który stanowi końcową część wąwozu Barranco del Cercado de San Andrés. Zapewne służy do odprowadzania wody, ale w chwili, gdy tam byliśmy, był suchusieńki. Jedynie na jego końcu, w części dochodzącej do morza, widać było kałużę wody.

DSC01871.jpg

Wchodzimy na most, za którym widzimy ciekawe wzgórze, ale nikt z nas nie ma ochoty na jego zdobywanie, choć na górze widzimy spacerujących ludzi.

DSC01872.jpg

obchodzimy wzgórze ścieżką biegnącą wokół niego .

DSC01874.jpg

Z tej ścieżki pięknie widać całe miasteczko San Andres, które położone jest tarasowo w dolinie otoczonej południowymi stokami gór Anaga.

DSC01876.jpg

Dochodzimy do kwiatowego ronda i niestety dalej nie mamy gdzie iść. Nasz cel widzimy przed sobą, ale nie mamy jak się do niego dostać.

DSC01879.jpg

Musimy się wrócić, bo tutaj nie przejdziemy na drugą stronę drogi.

DSC01883.jpg

Trzeba mieć fart, żeby załapać się na tak osłonięte od słońca miejsce parkingowe.

DSC01885.jpg

Ponownie jesteśmy przy suchym kanale, ale na szczęście nie musimy przechodzić na jego drugą stronę. Kawałek dalej widzimy bowiem przejście dla pieszych, do którego możemy dojść tą stroną kanału.

DSC01887.jpg

Ponownie spoglądamy na zawieszone na zboczu miasteczko San Andres.

DSC01888.jpg

Dochodząc do plaży mijamy wielki parking Las Teresitas, na którym bez problemu moglibyśmy zostawić samochód, bo było sporo wolnych miejsc. No ale nasze autko zostało przy Torre. Parking jest ponoć bezpłatny, ale nie sprawdziłam tego osobiście, tylko wyczytałam w internecie.

DSC01890.jpg

W oddali na zboczu gór widać drogę, którą można wjechać na punkt widokowy, z którego rozpościera się wspaniały widok na plażę Las Teresitas.

DSC01891.jpg

Po chwili wchodzimy na Playa de Las Teresitas. Dojście tutaj z miejsca, w którymi piliśmy piwo, zajęło nam 20 minut. Gdybyśmy nie pobłądzili wokół wzgórza, to zapewne zmieścilibyśmy się w 10 minutach.

DSC01895.jpg
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13464
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 08.09.2025 21:20

megidg napisał(a):
Dawniej, jak wracaliśmy z jakiegoś kraju, to miałam sporo zapału na przyrządzanie dań stamtąd pochodzących.
A teraz coraz częściej dopada mnie lenistwo.


Myślałam, że tylko mnie to dopadło :lol:
Fakt, ostatnio jakiś nie miałam nawet możliwości sprawdzenia, czy chociaż trochę się poprawiło :la:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 17018
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 09.09.2025 09:24

U mnie różnie z tymi smakami powakacyjnymi....
- nie mogę się zebrać, aby upiec portokaliopitę, a mocno za mną chodzi, w tym roku w Grecji tylko raz czy dwa ją jedliśmy i mam niedosyt
- kanaryjską kawę piję w każdym tygodniu :D
- kanaryjskie papasy z gambasami min. raz w miesiącu robimy sobie na kolację, nawet próbowaliśmy robić sosy mojo rojo i mojo verde, ale coś nie do końca nam wychodzą...
- podobnie gyros-pita pork :D
- przedwczoraj na wieczór wypiliśmy po drineczku ron miel z okazji rocznicy ślubu
- a w sobotę zrobię paella z chorizo :D
- chodzi za mną znowu tagliatelle ai funghi porcini, ale w lesie było do tej pory sucho... może coś się po tych ostatnich deszczach* w końcu pojawi :oczy:

Jeszcze przede mną arancini (Danusiu mam Twój przepis i czeka na nabranie mocy) i cannoli...


*wczoraj w mojej okolicy spadł grad, na szczęście z pracy wyszłam wcześniej, bo trzeba by było auto do blacharza zawozić...
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19622
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 09.09.2025 10:35

Właśnie zjadłem drugie śniadanie , na całe szczęście , bo chyba zaśliniłbym klawiaturę :lol:
U nas też od czasu do czasu na stole lądują egzotyczne dania , ale te smakują zdecydowanie lepiej w otoczeniu palm i przy dźwiękach flamenco , i to jest kolejny bodziec do ponownego wyjazdu na Półwysep Iberyjski , czy na wyspy :tak:


Pozdrawiam
Piotr
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 09.09.2025 17:50

dangol napisał(a):
megidg napisał(a):
Dawniej, jak wracaliśmy z jakiegoś kraju, to miałam sporo zapału na przyrządzanie dań stamtąd pochodzących.
A teraz coraz częściej dopada mnie lenistwo.


Myślałam, że tylko mnie to dopadło :lol:
Myślę, że jest nas więcej.

piekara114 napisał(a):U mnie różnie z tymi smakami powakacyjnymi....
- nie mogę się zebrać, aby upiec portokaliopitę, a mocno za mną chodzi, w tym roku w Grecji tylko raz czy dwa ją jedliśmy i mam niedosyt
Upiekłam ją z Twojego przepisu dwa razy. Wyszła świetna, ale już jej nie robię, bo ma za dużo kalorii.
piekara114 napisał(a):- kanaryjską kawę piję w każdym tygodniu :D
Ja zrobiłam tylko raz po powrocie z Teneryfy. Ale puszka mleka skondensowanego czeka w lodówce na powrót chęci do zrobienia barraquito. Likieru mam przecież jeszcze prawie dwa litry.
piekara114 napisał(a):- przedwczoraj na wieczór wypiliśmy po drineczku ron miel z okazji rocznicy ślubu
Wszystkiego najlepszego z okazji tej rocznicy :hearts: . Ciekawe która to była ?.
piekara114 napisał(a):- a w sobotę zrobię paella z chorizo :D
My wolimy z owocami morza. Jakiś czas temu zrobiłam taką paellę.

Paella.jpg

piotrf napisał(a):Właśnie zjadłem drugie śniadanie , na całe szczęście , bo chyba zaśliniłbym klawiaturę :lol:
Faktycznie ślinka leci jak się czyta o takich smakołykach.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 17018
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 09.09.2025 18:44

Pyszna taka paella.... Ja nie bardzo wiem jak postąpić z takimi surowymi krewetkami, aby potem tak ładnie wyglądały..

Rocznica bezimienna :mg: 23 :mg:


A skoro jesteśmy przy kulinariach i jest sezon na fioletowe owoce to przed chwilą takie cuś wpadło na kolację....
IMG_20250909_190221_resize_62.jpg

IMG_20250909_191910_resize_62.jpg


Pyszne to było.... Muszę następnym razem kupić do tego sangrię.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 09.09.2025 20:15

piekara114 napisał(a):Pyszna taka paella.... Ja nie bardzo wiem jak postąpić z takimi surowymi krewetkami, aby potem tak ładnie wyglądały..

Prawie zawsze kupuję krewetki w Auchan na stoisku ze świeżymi rybami i owocami morza. One są już ugotowane, więc wystarczy je na 10 minut przed końcem przyrządzania ułożyć na paelli na 10 minut.

piekara114 napisał(a):Pyszne to było.... Muszę następnym razem kupić do tego sangrię.

I pysznie wygląda. A sangria będzie bardzo pasować do fig.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Teneryfa, La Gomera i delfiny - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone