Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i wyspa Ugljan

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i ... (czerwiec 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.07.2017 19:23

A dla zainteresowanych jeszcze nasza trasa
:arrow: Morskie Organy - parking pod Kauflandem

Bez tytułu.jpg


Droga zajęła nam pół godziny wliczając w to kilka przystanków na zdjęcia.
Ostatnio edytowano 05.09.2017 19:03 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i ... (czerwiec 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 22.07.2017 19:02

06.06.2017 Dzień 4 Żegnamy Zadar witamy ... :mrgreen: :hut:

Śpimy. Śpimy. Dalej śpimy. I śpimy.
Tak właśnie zaczynamy dzień.
Właściwie powinniśmy uznać go za pierwszy dzień urlopu bo co się robi na urlopie jeśli nie śpi i odpoczywa od pracy? A my ostatnio (od soboty) tacy zabiegani byliśmy... 8O
No to śpimy.

Ale pierwsze zdjęcie tego dnia robię o godzinie 9:56 czyli jednak nie spaliśmy do południa :D W dodatku robię je jak już zbieramy większość rzeczy do samochodu. Ale po kolei :)

Wstajemy leniwie, robimy kawę leniwie, zjadamy śniadanie leniwie, dopijamy kawę na tarasie ostatni raz też leniwie i równie leniwie po wszystkim zabieramy się do wynoszenia rzeczy do samochodu.
Znaczy się mąż się zabiera a ja jeszcze robią zdjęcia apartmana :)

Wychodzę na balkon

IMG_1699.JPG


ostatni raz podziwiam ten widok licząc, że w następnym będę miała lepszy :mrgreen:

IMG_1701.JPG

IMG_1703.JPG


i wychodzę trochę potowarzyszyć mężowi :D

Na dzień dobry wita mnie kocurek

IMG_1713.JPG


8O
"Ludzie ale wy serio już wyjeżdżacie :?: :?: :?: Tak szybko :?: :?: :?: "
SZOK!

IMG_1714.JPG


No niestety, jedziemy ku lepszemu! :D

Dobra, mąż pakuje rowerki to ja fotografuję okolicę

IMG_1719.JPG


ulica, przy której znajduje się apartament
IMG_1718.JPG


w drugą stronę
IMG_1721.JPG


kawałek apartmana
IMG_1722.JPG


zejście do plaży
IMG_1724.JPG


daszek parkingu :)
IMG_1728.JPG

IMG_1731.JPG


A naprzeciw oliwny gaj :)

IMG_1734.JPG

IMG_1735.JPG

IMG_1736.JPG


Wszystko spakowane, jesteśmy gotowi do drogi to schodzimy jeszcze do mieszkania właścicieli pożegnać się i zdać klucze :)
Przy okazji podziwiam "ogródeczki" właścicielki :)

IMG_1737.JPG

IMG_1738.JPG

IMG_1739.JPG


Właściciele bardzo mili, pytają się po raz setny czy aby na pewno wszystko było w porządku i czy się podobało. Pomijamy temat kuchenki gazowej :? z którą były małe problemy, poza tym jak na 2 noce wszystko OK.
Gospodyni pyta też gdzie się wybieramy dalej, odpowiadamy i co od nich słyszymy? - że tam jest zupełnie inaczej, pięknie, woda czysta, morze całkiem inne niż tutaj :hearts: :hearts: :hearts: czyli to co nasze uszy chciały słyszeć :mrgreen:

Czas na nas. Siadamy do samochodu i obieramy kierunek
:arrow: Luka Gaženica

A po drodze mamy niezłe widoki :)

IMG_1740.JPG

IMG_1742.JPG

IMG_1746.JPG


Pogoda taka sobie, zachmurzone niebo ale nie pada i jest dość ciepło. :)
Ostatnio edytowano 05.09.2017 19:23 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i ... (czerwiec 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 22.07.2017 19:19

06.06.2017 Dzień 4 Żegnamy Zadar witamy ... :mrgreen: :hut:

Dojeżdżamy do portu

IMG_1748.JPG

IMG_1753.JPG


Podjeżdżamy do kasy, kupujemy bilety i ustawiamy się na odpowiednim pasie.

IMG_1754.JPG


Przed nami w kolejce tylko jeden samochód. W sumie mamy jeszcze sporo czasu.
Wychodzimy z auta i kręcimy się trochę po porcie przyglądając się promom. To będzie nasza pierwsza w życiu przeprawa :roll:

IMG_1755.JPG

IMG_1756.JPG

IMG_1757.JPG

IMG_1759.JPG

IMG_1761.JPG

IMG_1764.JPG

IMG_1766.JPG


coś tu się buduje

Zaczyna kropić deszcz. Wracamy więc do samochodu. Do tego coraz mocniej wieje i jednak zmieniam spodenki na długie spodnie. Za nami zebrało się może z 5 samochodów a i na drugim pasie też już kilka stoi w tym Polacy.

Po chwili znów wychodzę i rozglądam się gdzie ten nasz prom :?:
Mało czasu zostało a go dalej nie ma 8O Ach, wracam do auta.

I dobrze robię bo coś zaczyna nagle trąbić i wszyscy odpalają samochody 8O Okazuje, że prom już dawno w porcie stał, nawet mu zdjęcia robiłam. Myśleliśmy, że podpłynie bezpośrednio pod pasy przy których staliśmy a jednak trzeba było kawałek w prawo odbić.
Wszyscy wściekle ruszają to my za nimi bo przecież nie wiemy co i jak :roll:

Uf, wjechaliśmy, wychodzimy z auta i kierujemy się na górny pokład, oczywiście z aparatem :)
Sebastian ma nadzieję, że jak to taka ogromna jednostka pływająca to nie będzie bujania.
Tym razem ma rację ale w drodze powrotnej okazało się, że niekoniecznie tak musi być :wink:

Czas na zdjęcia z góry :)

IMG_1767.JPG

IMG_1768.JPG

IMG_1769.JPG


Odpływamy!! :hut:
:papa: Zadar!


Te długie spodnie to jednak wcale nie był dobry pomysł :| niby chmury, niby deszcz a grzeje jak w piekle! :evil:


IMG_1771.JPG

IMG_1778.JPG

IMG_1781.JPG

IMG_1788.JPG


Rejs trwa krótko i po chwili dopływamy do ...

IMG_1789.JPG

IMG_1795.JPG

IMG_1800.JPG


Kto wie? :D
Ostatnio edytowano 05.09.2017 19:37 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i ... (czerwiec 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 24.07.2017 14:15

Preko na wyspie Ugljan :?:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i ... (czerwiec 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 25.07.2017 15:07

Nefer napisał(a):Preko na wyspie Ugljan :?:


Również stawiam na Preko :)

Pierwsza przeprawa promowa - pamiętam moją . . . w warunkach sztormowych , zdziwiony byłem , że nikt ( po za mną :wink: ) nic sobie nie robi z tego że od czasu do czasu wielka fala próbuje w dość brutalny sposób zatrzymać prom , który po takiej pieszczocie wpadał w niepokojące drgawki i ostro się kołysał . Na wszelki wypadek zająłem strategiczną pozycję :lol:


Pozdrawiam
Piotr
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i ... (czerwiec 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 25.07.2017 21:15

Ugljan to była pierwsza wyspa w Chorwacji, na którą płynąłem promem. Morze spokojne było, więc obyło się bez rozmaitych sensacji.
Z wysp chorwackich, to wcześniej byłem na Krku, ale tam - jak wiadomo - jedzie się mostem.
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i ... (czerwiec 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 25.07.2017 21:27

Dokładnie! Dopłynęliśmy do Preko na wyspie Ugljan :)
Dla nas to pierwsza wyspa w Chorwacji a w zasadzie i pierwsza w ogóle :)

Uf czyli jednak możemy się cieszyć że nas żadne przygody podczas przeprawy nie spotkały :) było spokojnie i... krótko bo tylko 20 minut.
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i ... (czerwiec 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 26.07.2017 19:11

06.06.2017 Dzień 4 Żegnamy Zadar witamy wyspę Ugljan! :papa: :hut:

Zagadka trudna nie była. Zjeżdżamy z promu w Preko na wyspie Ugljan :mrgreen:

IMG_1803.JPG


To nasze pierwsze wakacje na wyspie i mam taką cichą nadzieję, że nie ostatnie :)

Po zjechaniu z promu skręcamy w prawo na maluteńki parking :evil: tylko po to, żeby zaraz pomęczyć się z zawracaniem :mrgreen:

Nasz cel na wyspie to
:arrow: Kukljica :hearts:

Docieramy do niej bez problemu, chociaż mąż sobie wcześniej ustawił nawigację... :roll: :oczko_usmiech:

No! Teraz to problemów ze znalezieniem noclegu nie będzie! Przecież "tu nic nie ma"! Ludzi też nie :mrgreen:
O w jakim ja ogromnym błędzie byłam!! 8O

Zjeżdżamy do centrum miejscowości i parkujemy na jednym z wieeeeelu pustych miejsc parkingowych. Zaczynamy naszą wędrówkę w poszukiwaniu noclegu. Upatrzyłam sobie lewą stronę patrząc w kierunku portu.
Idziemy do pierwszego domu ale miła gospodyni mówi, że właśnie remontuje pokoje. W następnym (bar Orion) słychać głośną muzykę, okna pouchylane ale nikt nie wychodzi.
Idziemy aż pod Zelena Punta i pytamy innej gospodyni. Ona ma wolny pokój ale z widokiem na ogród (który swoją drogą z ogrodem niewiele miał wspólnego... :roll: ) bez żadnej kuchenki i w cenie takiej, że... :roll: Ma jeszcze drugi pokój, większy, lepszy, z widokiem na morze i z kuchnią no ale zarezerwowany od dziś. Nie ma pewności czy ten ktoś przyjedzie ale wiadomo - rezerwacja to rezerwacja. Rozumiemy. Wysyła nas do "pomarańczowego domu" - tam podobno mają wszystko i sobe i apartmani i w ogóle wybór ogromny.
Okej, to lecimy ale... pomarańczowych domów tu kilka :wink: i w żadnym nam nie otwierają. Jeden z nich to wspomniany Orion, w którym dalej nikt nie otwiera.
Zaglądamy już po kolei do kolejnych domów i albo są całkiem pozamykane i nie ma żadnych właścicieli albo wręcz przeciwnie - pootwierane na oścież i... też nie ma żadnych właścicieli :wink:
Wracam do samochodu bo ja wciąż w tych długich spodniach a chyba zaraz się roztopię :| Ubieram z powrotem spodenki i możemy ruszać dalej.

Chodzimy "tam i nazot" po tej lewej stronie i nieśmiało spoglądamy na prawą część ale.. nie, tam jakoś brzydko i widoki nie te z balkonu. :|
Oglądamy jeszcze jeden pokój ale tak bez pieca...? A zapiekanki jak będziemy robić? Pani ma jeszcze drugi, ogromny sypialnio-kuchnio-salon z łazienką. Kuchnia ze wszystkim ale cena :? 100 euro. No, może nam sprzedać za 50.
50, w czerwcu, na takim za*upiu?? :papa:

Idziemy zrezygnowani.
Powoli, powoli przechodzimy na tę prawą stronę. Pytamy w pierwszym domu ale słyszymy tylko "nie".
Mam już dość. Po prostu nie chce mi się tak już łazić. Mam ochotę usiąść na ławce i tak po prostu sobie siedzieć aż ktoś mi ten nocleg znajdzie :twisted:
Nie jestem nawet załamana, co w zeszłym roku pewnie miałoby miejsce już dawno. Po prostu chcę tak siedzieć i patrzeć.
To siedzimy i patrzymy. Aż tu nagle z tego domu od "nie" podlatuje jakiś facet i pyta czy dobrze słyszał, że szukamy noclegu. On zadzwoni. No i dzwoni ale też słyszy nie - a dzwonił do Oriona - mają remont.
Ech, w każdym domu, w którym z kimś rozmawialiśmy powtarzali nam, że na pewno nocleg znajdziemy bez problemu bo jeszcze jest pusto. Owszem, ale właścicieli też w większości nie ma.
Idziemy na tę prawą stronę i pukamy od drzwi do drzwi. Już wiem jak się czują Jehowi kiedy im nikt nie otwiera (a ja jeszcze wypuszczam psa na plac :oczko_usmiech: )

W końcu jest! Alleluja!
Wita nas pewien Pan z dość zgryźliwą miną, na wstępie mówiąc "I don't speak english". Niech będzie!
Woła sąsiadkę, z którą dogadujemy się bez problemu. Ale ale, nie tak szybko. Facet sprawia wrażenie niezdecydowanego. Nie rozumiem o czym po chorwacku rozmawiają ale wygląda to tak jakby kobitka chciała nam sprzedać cały dom a facet ani klitki w piwnicy. :P Mam ochotę się stąd zmyć i iść dalej, w głowie myśli typu "a co jak ten gbur będzie nam robił jakieś problemy?".
Dobra, cenę w końcu podał, sąsiadka go namówiła, żeby nam pokój pokazał.
Idziemy na 2 piętro, wchodzimy, otwieramy balkon i....

IMG_1806.JPG

IMG_1807.JPG

IMG_1808.JPG

IMG_1809.JPG

IMG_1811.JPG


:hearts: :hearts: :hearts:
ZOSTAJEMY!!

Proszą nas jeszcze o chwilkę cierpliwości bo muszą apartman ogarnąć więc lecimy po samochód. Dziwi nas, że możemy parkować gdzie chcemy bez żadnych opłat. Toteż autko cały urlop stoi na wprost naszego balkonu, ku zadowoleniu męża :mrgreen:

Wracamy i możemy się rozpakowywać.
Sąsiadka zabiera nasze dowody i znika 8O
Płacimy gospodarzowi, który się uśmiecha (ale ja też się cieszę jak zgarniam kasę :D ) no i... próbujemy mu jakoś wytłumaczyć, że sąsiadka te dowody zabrała. Nie udaje się ale trudno. Może jeszcze ją znajdziemy.

Uf, uf. Wychodzimy na balkon i nie możemy wciąż uwierzyć. Jesteśmy tu! Mamy wspaniały apartman i w dobrej cenie (szybko pogodziłam się, że niestety nie w tej jaką zakładałam).
Czas na kawę i szybki obiad!
Ostatnio edytowano 05.09.2017 19:38 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 27.07.2017 09:24

06.06.2017 Dzień 4 Kukljica

Od ostatniego zdjęcia po zjechaniu z promu do pierwszego zdjęcia zrobionego w apartmanie minęły 2h 48 min czyli noclegu szukaliśmy dobrą godzinę na pewno 8O Szczerze mówiąc jakoś rzadko zaglądałam na zegarek podczas tych wczasów, muszę na endo lub zdjęcia zaglądać :D

No ale jesteśmy już po kawie i chwilę odpoczęliśmy. Czas na jakieś wejście do wody, bo tak naprawdę jeszcze się z Jadranem na tym urlopie nie przywitaliśmy.
Za daleko chodzić nie chcemy, więc wychodzimy tylko z apartamentu w prawą stronę i szukamy jakiegoś przyjaznego miejsca.
Po drodze mijamy domy naszej przyszłości :mrgreen: wille takie, że ho ho! (oczywiście tak odkładałam zrobienie im zdjęć, że chyba nie mam żadnych... :| )

Idziemy i idziemy (wg endo ok 1km), nic nas nie zachwyca, ale na szukanie lepszych plaż jeszcze będzie czas. Teraz trzeba się tylko gdzieś wyłożyć i w końcu odpocząć.
Przy tej ulicy chyba nic lepszego nie znajdziemy więc się rozkładamy w takim miejscu

IMG_1824.JPG


Mmmm :hearts: nawet ładnie tutaj :)
Tylko strasznie wieje! A woda jak dla mnie wiadomo - zimna.
Wolę udokumentować to co dookoła :D

Otočić Mišnjak
IMG_1816.JPG


Widok na Pašman
IMG_1817.JPG

IMG_1819.JPG

IMG_1821.JPG


W stronę Kukljicy, Zelena Punta
IMG_1823.JPG

IMG_1826.JPG

IMG_1829.JPG

IMG_1830.JPG


Ok. 17:30 zbieramy się z powrotem a potem czas na zwiedzanie miasteczka :)
Ostatnio edytowano 05.09.2017 19:43 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 27.07.2017 10:32

A jednak jest Kukljica :D Myślałem, że odpuściłaś w tym roku to miejsce.
Wspomnienia odżywają. Cieszę się, że będę mógł z Wami po Ugljanie rowerem sobie pojeździć :P :P :papa:
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 27.07.2017 19:02

Habanero napisał(a):A jednak jest Kukljica :D Myślałem, że odpuściłaś w tym roku to miejsce.
Wspomnienia odżywają. Cieszę się, że będę mógł z Wami po Ugljanie rowerem sobie pojeździć :P :P :papa:

Jest :D musiała poczekać... na swoją kolej w relacji :mrgreen: nie mogłam tak od razu zdradzić gdzie wylądowaliśmy :D
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 27.07.2017 21:30

06.06.2017 Dzień 4 Kukljica

Wieczorem wybieramy się na krótki spacer po okolicy :)

IMG_1842.JPG

IMG_1843.JPG

IMG_1844.JPG

IMG_1845.JPG

IMG_1846.JPG

IMG_1847.JPG

IMG_1848.JPG

IMG_1849.JPG

IMG_1850.JPG

IMG_1851.JPG

IMG_1853.JPG

IMG_1854.JPG

IMG_1857.JPG



Na wprost malutki budynek szkoły podstawowej.

IMG_1856.JPG


Turystów można policzyć na palcach jednej ręki. Ciszę przerywają jedynie rozmowy mieszkańców w pobliskim barze. No i ewentualnie odgłosy z knajpek, które mimo tego, że jest pusto są pootwierane. Wszystkie! 8O
Podoba nam się i to bardzo :)

Idziemy pod kościół sprawdzić godziny niedzielnych mszy a po drodze spotykamy wesołego reksia :)

IMG_1862.JPG


IMG_1858.JPG

IMG_1860.JPG

IMG_1863.JPG

IMG_1864.JPG

IMG_1868.JPG


Jest nawet informacja w języku polskim :mrgreen:

IMG_1866.JPG
Ostatnio edytowano 05.09.2017 19:49 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 27.07.2017 21:48

06.06.2017 Dzień 4 Wieczorny spacer po Kukljicy

Idziemy dalej nadmorską "promenadą" w stronę kompleksu wypoczynkowego Zelena Punta.

IMG_1873.JPG


Lawendy tutaj wszędzie sporo :D

IMG_1874.JPG

IMG_1876.JPG


Polski akcent, może ktoś z forumowiczów był? 8)

IMG_1877.JPG


IMG_1879.JPG


Bar Orion w tle

IMG_1881.JPG


IMG_1883.JPG

IMG_1884.JPG


I już jesteśmy przy Zelena Punta

IMG_1887.JPG



Kolejna polska flaga

IMG_1888.JPG


i widoki na miasteczko z drugiej strony :wink:

IMG_1892.JPG

IMG_1893.JPG
Ostatnio edytowano 05.09.2017 21:09 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.07.2017 21:57

Polski akcent, może ktoś z forumowiczów był? 8)

Jeszcze nie. Ale będziemy, i bandera będzie łopotać na wietrze :D
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 27.07.2017 22:09

06.06.2017 Dzień 4 Wieczorny spacer po Kukljicy

Wchodzimy na teren ośrodka

IMG_1897.JPG

IMG_1895.JPG

IMG_1896.JPG


Pierwsze widoki nie zachęcają...

IMG_1899.JPG

IMG_1900.JPG


Patrząc na ceny w internecie spodziewałam się czegoś lepszego "od całości" a tu na wstępie rozwalające się stare domki. Tych już się nie wynajmuje. Nowe, większe i ładniejsze znajdują się kawałek dalej.

Mamy stąd bardzo dobry widok na nasz apartman po drugiej stronie portu
Nasze autko z rowerami spokojnie sobie stoi a obok samochód właściciela i on sam :)
A nasz apartman to ten z otwartymi okiennicami.

IMG_1898.JPG



Jeśli zapomnimy o tych wcześniejszych domkach to można powiedzieć, że jest tu całkiem ładnie :)

IMG_1901.JPG

IMG_1903.JPG

IMG_1905.JPG

IMG_1906.JPG

IMG_1907.JPG

IMG_1908.JPG

IMG_1909.JPG

IMG_1912.JPG


Idziemy dalej brzegiem morza. Jest tutaj fajna betonowa ścieżka.

IMG_1913.JPG

IMG_1916.JPG



Nowsze domki

IMG_1918.JPG
Ostatnio edytowano 05.09.2017 19:55 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i wyspa Ugljan - strona...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone