Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i wyspa Ugljan

05.06.2017 Dzień 3 Zwiedzamy Zadar

Ruszamy dalej
Zaraz naprzeciw trzech studni znajduje się kościół Gospe od Zdravlja






a obok niego park, gdzie znajdziemy popiersia znanych chorwackich osobistości m. in. księży czy polityków



Obok restauracji i hotelu, o których pisałam wcześniej, a właściwie do nich przyklejony jest Mały Arsenał



A obok niego ...



Znów po drugiej stronie, przy kamienicy obok kościoła zauważam taki ładny balkonik



Bardzo mi się te chorwackie, ukwiecone balkoniki podobają ♥

Ładnie tutaj. Ludzi jakby nieco mniej, więcej spokoju. Co raz bardziej mi się ten Zadar podoba a do tego ten cudowny, słodki zapach w każdym zielonym zakątku.

Ale czas ruszać dalej. Nasz cel już jest widoczny między budynkami

Zadar, zawsze mnie tu ciągnie 1998, 2004, 2011, 2017 dwa tygodnie temu.
Trg Tri Bunara i niewielka pizzeria, na prawo od arsenału, super pizza niezmiennie, cena jedynie wzrasta.
Śledzę

Ładne mi nic Dzięki za fajne klimaty, już mi lepiej

krutom napisał(a):Zadar, zawsze mnie tu ciągnie 1998, 2004, 2011, 2017 dwa tygodnie temu.
Trg Tri Bunara i niewielka pizzeria, na prawo od arsenału, super pizza niezmiennie, cena jedynie wzrasta.
Śledzę

Dla nas to był pierwszy raz ale Zadar miał w sobie to coś co sprawiło, że mogłabym sobie tak po nim spacerować i spacerować
Pizzerii nie sprawdziliśmy ale dobrze wiedzieć na przyszłość

Habanero napisał(a):Ładne mi nic Dzięki za fajne klimaty, już mi lepiej

Czyżby już po wakacjach?

05.06.2017 Dzień 3 Zwiedzamy Zadar

Przed nami katedra św. Anastazji (Katedrala Sv. Stošije) chyba najbardziej znany zabytek w Zadarze. Pochodzi z przełomu XII i XIII wieku. Monumentalna budowla robi wrażenie.




Chyba czas na mszę bo jakaś pani w sukni leci przed nami, ten ochroniarz o coś ją pyta i wpuszcza od razu. Nawet nie spojrzałam na zegarek ale wg endo dochodziła wtedy 19:00.

Rozglądamy się jeszcze po placyku przed katedrą




I idziemy dalej z zamiarem wejścia na wieżę



Handel pod murami świątyni, jakoś tak dziwnie...

Wchodzimy na pierwsze schody prowadzące do dzwonnicy




Kupujemy bilety 15 kun za osobę

i zaczynamy wspinaczkę

05.06.2017 Dzień 3 Zwiedzamy Zadar

Pierwsze detale zaraz na wstępie




Po pewnym czasie trochę mi się zaczyna kręcić w głowie



Wchodzimy na pierwszy szerszy podest, skąd mamy całkiem niezłe widoki. A co będzie dalej?





Wychodzimy już na samą górę i ....
Ale piękny murek!

Jak ktoś ma te 180 cm to se looka na luzie



No a jak ktoś nie ma nawet 160 cm to ...



to se na luzie może kucać i lookać przez kratki!

Hie hie hie. Nie pozostaje mi nic innego jak robić zdjęcia przez "oczka" bądź też legalnie z murka tylko, że na czuja W końcu proszę męża o pomoc ale ostatecznie już nawet te przez kratki są lepsze od tego co on tam natworzył

Dobra, czas na widoki



Dość wąsko tutaj a na górze kręci się parę osób. Nie miałabym nic przeciwko żeby sobie już poszli i liczę, że pójdą bo bezpośrednio przed nami nikt nie wchodził, znaczy już jakiś czas tu się kręcą wystarczy im, teraz czas dla nas
Chociaż... dobrze wiedzieć, że ktoś ma ten sam problem co ja - trafiam na dziewczynę podziwiającą widoki "na kucki"



Ugljan w oddali

05.06.2017 Dzień 3 Zwiedzamy Zadar

widoków z dzwonnicy ciąg dalszy











Już rozumiem dlaczego inni turyści tyle tu siedzieli. Aż żal schodzić
Niby nic a jakie piękne
Jestem bardzo zadowolona z wejścia tutaj, chociaż przyznam, że jak oglądałam zdjęcia z relacji na forum to stwierdziłam, że nic specjalnego. A jednak można się pomylić.
Z chęcią posiedziałabym jeszcze i porobiła masę zdjęć no ale minusem (jedynym ale jakim ogromnym!) jest tutaj dla mnie ten murek, przez którego nic nie widzę. A kratki jednak troszkę mnie ograniczają i żeby nie mieć ich na zdjęciach robię jak się okazuje masę tych samych ujęć ech, ciężka sprawa. Stawanie na palcach też mi nic nie daje
Chyba czas ruszać dalej ...

Schodzimy i zatrzymujemy się jeszcze na tym samym poziomie co wcześniej. Z każdej strony świata są tutaj wyrobione dziury w tej ograniczającej siatce. Pewnie przez zapalonych fotografów co by im nic nie szpeciło





Na górze spędziliśmy ok 20 minut.
Jedno jest pewne - warto!

Obudziłaś we mnie wspomnienia, aż mi się łezka w oku zakręciła

michAŁ73 napisał(a):Na Makarskiej Rivierze byliśmy, ale w Breli. Podgory nie znam, ale może kiedyś/
Niestety, Zadaru i Ninu też nie widzieliśmy, a z Pagu było tak blisko
A z kilkoma wolnymi milionami to i ja też bym jakoś sobie poradził

Tylko żeby jeszcze te miliony chciały do mojego portfela wpaść...
Chorwacja cała piękna. [/quote]

Zadar i Nin dopisuję do coraz dłuższej listy
I niecierpliwie czekam na to "nic"

tyniolek napisał(a):Obudziłaś we mnie wspomnienia, aż mi się łezka w oku zakręciła

Tylko mi tu nie płacz

michAŁ73 napisał(a):Zadar i Nin dopisuję do coraz dłuższej listy
I niecierpliwie czekam na to "nic"

Dopisz
Już niedługo będą lazury

na czuja też jest pięknie...szkoda, że NIC nie widać przez ten murek

05.06.2017 Dzień 3 Zwiedzamy Zadar

Cóż moglibyśmy robić po zejściu z dzwonnicy?
Oczywiście pospacerować w jej okolicy

Sporo tutaj pozostałości starożytnych.
Trochę jestem zdziwiona tym, że tak sobie tu po prostu leżą bez żadnej ochrony, ogrodzenia. Każdy może podejść, pooglądać, a niektóre dzieci nawet po nich skaczą

Rzymskie forum w Zadarze jest największym we wschodniej części Adriatyku. Powstało na polecenie pierwszego rzymskiego cesarza Augusta, o czym świadczą napisy wyryte w kamieniu.

Obecnie częściowo znajduje się pod fundamentami kościoła św. Donata i pałacu biskupiego. Sam kościół pochodzi z IX wieku i stanowi jedyną tego typu budowlę w Europie, jeszcze z czasów przedromańskich.

Masywna struktura otoczona dwupiętrową galerią, której trzy absydy skierowane są na wschód, jest najbardziej znanym zabytkiem i symbolem miasta.






No i kościół sv. Donata w różnych ujęciach





Na zdjęciu powyżej mamy parę zajadającą się lodami. Ale ktoś jeszcze miał na nie ochotę
To synchromewy. Zaczęły wrzeszczeć i się przybliżać ale, że ludzie nie reagowali to... obraziły się Komicznie to wyglądało, mieliśmy niezły ubaw ale naprawdę jedna jakby strzeliła focha i w tył zwrot





https://zapodaj.net/83f74a0a11431.gif.html


Zaraz obok mamy muzeum archeologiczne i kościół NMP



a dalej alejka, która skradła moje serce







Następnym punktem jest znajdująca się po lewej stronie od kościoła św. Donata kolumna - pilar wstydu.

To było kiedyś chyba najbardziej znienawidzone miejsce w mieście. Ci, którzy popełnili jakieś wykroczenia byli przywiązywani, pokazani publicznie a nawet wychłostać na filarze wstydu. Słup znajduje się na północnej stronie placu Forum i służył kiedyś jako symbol lokalnego sądownictwa. Kary zwykle trwały kilka godzin, np. kobiety, które wyrzuciły odchody i śmieci z okna były przywiązane przez jedną godzinę. (znalezione w internecie, przetłumaczone za pomocą translatora)





Taka kumulacja zabytków jak najbardziej mi pasuje

słoma79 napisał(a):na czuja też jest pięknie...szkoda, że NIC nie widać przez ten murek

A trzeba było stać w kolejce za wzrostem ...
Można sobie w tym wypadku przysiady porobić

dopiero teraz dołączam ale mam wytłumaczenie, wakacje w Cro

wydaje się, że mieliście dokładnie zaplanowany wyjazd, a i relacja szczegółowa - podziwiam i zazdroszczę, bo u nas ostatnio raczej wszystko na żywioł
i potem okazuje się, co przeoczyliśmy i o czym zapomnieliśmy...

bardzo lubię Zadar, choć na forum ma on sporo przeciwników, jakoś ten klimat bardziej mi odpowiada od teoretycznie piękniejszych Trogiru i Splitu

ewula91 napisał(a):


No a jak ktoś nie ma nawet 160 cm to ...

Mam tak samo Ale takie małe osobniki przynajmniej się wszędzie zmieszczą

Kasia i Krzyś napisał(a):
bardzo lubię Zadar, choć na forum ma on sporo przeciwników, jakoś ten klimat bardziej mi odpowiada od teoretycznie piękniejszych Trogiru i Splitu

Ja też Możemy założyć Klub Miłośników Zadaru