napisał(a) helen » 08.07.2011 14:17
Jestem po Dukanie ( skończyłam zupełnie w październiku). Schudłam 17 kg, waga trzyma się całkiem dobrze, czasem trochę poskacze, ale jestem ogólnie bardzo happy

. Co do szkodliwości, moja mama jest osobą bardzo schorowaną, ma miażdżycę, nadciśnienie, bardzo chore serce, przebyty rozległy udar mózgu. Miała spora nadwagę, która w jej sytuacji zdrowotnej była wręcz groźna, jej sposób odżywiania pozostawiał wiele do zyczenia. Schudła na dukanie 25 kg, skończyła fazę chudnięcia, do sierpnia utrwala wagę na ostatniej fazie. Mama jest pod opieką neurologa, kariologa i urologa. Ma na bieżąco robione badania. W tak dobrej formie w jakiej jest teraz nie widziałam jej dawno. W sobotę byłam z nią na długiej kontrolnej wizycie u kardiologa. Mama ma bardzo dobre wyniki, nawet cukier wreszcie ma w normie, ciśnienie idealne od miesięcy, a miewała powyżej 200, cholesterol tez duuuużo lepszy no i kardiolog dał wreszcie zielone światło dla operacji rozległej przepukliny. Kilkanaście miesięcy temu nie było mowy o żadnych zabiegach w narkozie, bo tusza, bo serce, bo ciśnienie.
Nie mogę słuchać dietetyczek, które czasem wymądrzają się w tv. Mama nie mogła schudnąć odkąd pamiętam. Zapytałam kariologa o tą dietę wprost, powiedział, że taka dieta nie jest zdrowa, ale nie jest to sposob jedzenia na całe życie, więc skoro tak udało się jej schudnąc i wyniki ma takie dobre, to tylko się cieszyć.