napisał(a) helen » 14.07.2011 09:25
Bocian napisał(a):helen napisał(a):W "Pytaniu na śniadanie" (TVP2) ma być zaraz znowu coś o Dukanie. Zrymowała mi sie nawet
Lekarz za, ze względu na brak badań, dietetyk zdecydowanie przeciw
Zbyt rzeczowa pani dietetyk nie była, w ogóle bez sensu jakieś to było. Prowadzący zapewne o diecie niewiele mają pojęcia, po obejrzeniu tego programu można by pomyśleć, że na tej diecie je się tylko twaróg i jajka ( w dodatku smażone na dużej łyżce tłuszczu jak to było w filmiku pokazane). Ja nigdy nie jadłam tyle ryb, tylu warzyw, a wszystko pieczone w folii, gotowane na parze, urozmaicone. Jadłam i cielęcinę i królika, robiłam różne zapiekanki z warzywami , kombinowałam na maksa. Nie jadłam wyłącznie jogurtów, sera, jajek i piersi z kurczaka. Nauczyliśmy się z mężem mniej solić, smażymy na teflonowych patelniach, tłuszczu używamy mało, mimo, że już jestem po diecie wiele fajnych nawyków zostało. Nie jemy kupnych pasztetów, konserw, patrzymy na etykiety, na zawartość tłuszczu, skład.
Ponabijali się w tym programie trochę nic nowego nie wnosząc, a za tą dietą stoi mnóstwo życiowych historii, może by tak dać głos tym, którym wreszcie udało się schudnąć i utrzymać wagę.
Ten lekarz powiedział jedną fajną rzecz , żeby telewizja przestała straszyć i że brak jest badań. Jak stwierdzono, że dieta dukana powoduje raka piersi? Są jakieś badania? Nie ma, moja siostra nie odchudzała się nigdy, a jest w trakcie chemioterapii po usunięciu guza piersi. Zawsze jadła zdrowo i dbała o siebie.
Fajny argument, aby zniechęcić kobiety :/ do tej diety. Przyczyny powstawania raka piersi mogą być różne, siostrze nikt nie umiał powiedzieć skąd to się u niej wzięło. Ale, że dieta Dukana może powodować tego raka, to już wiadomo?
Wystarczająco sie boję, prosze mnie bardziej nie straszyć.
.png "Legenda")
.png "Cromaniak")
.png "Weteran")
. Mnie również śmieszą wypowiedzi pseudodietetyków, zwłaszcza tych, którzy jeszcze pół roku temu zachwycali się dietą Dukana. Jak ktoś wcześniej napisał - we wszystkim trzeba kierować się rozsądkiem. Nigdy nie podchodziłam restrykcyjnie do tej diety, ale trzymałam się ogólnych założeń i jak przedmówcy - nie pamiętam kiedy się tak fantastycznie czułam.
