
.png)
maslinka napisał(a):Zawodowiec, świetne zdjęciaI te drogi - ekstremalne, tak jak Twoje wyprawy

.png)

.png)
zawodowiec napisał(a):No to jeszcze trochę przygód. Lubelski, nie obraź się że nie tylko ChorwacjaPrzynajmniej większość się staram dawać bałkańskich.
Niemcy, gdzieś w okolicach Drezna, 2003. Spędziliśmy romantyczną noc stojąc na autostradzie w drodze ze Strasbourga 2 dni przed Bożym Narodzeniem. Przysypało, ciężarówki nie mogły podjechać na wzniesienia i zablokowały wszystkie autostrady w okolicy. Dobrze że przy naszym cygańskim trybie życia ciepłe śpiwory są na stałym wyposażeniu samochodu
Grecja, Kreta, góry Lefka Ori, w drodze na Pachnes, 2007. Często mam szczęście do mgieł
Szwajcaria, jakieś miasteczko przed podjazdem na Splugenpass (Passo dello Spluga), 2008
Włochy, Passo di Gavia, 2008. Giro di Italia
.png)
Popiel napisał(a):zawodowiec, naprawdę urzekła mnie Twoja historia i nie obraź się ale dajesz znak do śmiecenia.



Popiel napisał(a):Nie sądzę byś zimą jechał do Chorwacji i może to jeszcze nie koniec tematu i ktoś wklei kilka fotek właśnie z trasy do Cro.
.png)

.png)
kulka53 napisał(a):8O Kamil czemu na Kekes jechałeś pod prąd![]()
.png)
lubelski napisał(a):... pomysł dla Morskiego na konkurs bo widzę że zdjęć mamy masę....

Powrót do Chorwacja w naszym obiektywie
