Portugalski skok w bok. Tramwaje Lizbony i plaże Algarve.

mysza73 napisał(a):Ja nie mam tego problemu, bo od dziś pezechodzę na dietę

Nie mam w domu wagi i dobrze mi się z tym żyje , ale dzisiaj będąc u mamy skusiłam się, żeby jednak na takie urządzenie stanąć . To co zobaczyłam na wyświetlaczu zaowocowało postanowieniem, że koniecznie trzeba ograniczyć słodycze. Ale to dopiero w 2019 roku i z czystym sumieniem nałożyłam sobie trzy kawałki ciasta .

kmichal napisał(a):najważniejsze, że piękne te detale ... ...

Styl manueliński zdecydowanie może się podobać .

W zachodnim skrzydle Klasztoru Hieronimitów znajduje się Museu de Marinha (Muzeum Morskie).
Ponoć godne uwagi, dla zainteresowanych tematyką wielkich odkryć pozycja na pewno obowiązkowa. Strona muzeum tutaj.

My opuszczamy Mosteiro i idziemy nad brzeg Tagu.




Stoi tu Pomnik Odkrywców, Padrão dos Descobrimentos, upamiętniający osoby zasłużone dla portugalskiej ery odkryć geograficznych.




Pomnik odsłonięto w 1960 roku, w 500 rocznicę śmierci Henryka Żeglarza.




Na pomniku znajdują się 32 postacie, wśród któych prym wiodą oczywiście wielcy żeglarze i nawigatorzy. Przewodzi im Henryk Żeglarz z modelem karaweli w dłoniach, a obok niego znajdują się m.in. Vasco da Gama, Ferdynand Magellan, Bartolomeu Dias czy Diogo Cão.








Przed pomnikiem ułożona jest ogromna mozaika przedstawiająca różę wiatrów i mapę świata z zaznaczonymi datami odkryć geograficznych oraz trasami portugalskich wypraw morskich. Świetna lekcja na żywo .








Na szczycie 52metrowego pomnika urządzono taras widokowy. Wstęp kosztuje 3€, z lizbońską kartą turystyczną płacimy 2,40€.
Czy warto wejść? No warto, chociażby po to tylko, żeby zobaczyć tą wyjątkową calçada portuguesa w całej okazałości .









Mamy stąd też doskonały widok na Klasztor Hieronimitów,



Kolejka do wejścia już zdecydowanie krótsza .




na Most 25 Kwietnia,






i Pilar 7 Bridge Experience, jedną z najnowszych turystycznych atrakcji Lizbony




i na Wieżę Belem, która bedzie nastepnym punktem na naszej trasie .

No pięknie .
Zdjęcia - cudowne światło i te momenty z fisha - uwielbiam u Was.
Relacja jak znalazł dla mnie - już tam niedługo, już za momencik ...więc proszę się sprężyć z relacją .
Zastanawiałem się nad tą kartą - ale myślę, że wezmę ją tylko na 1 dzień i wykorzystam w Belem.
Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku .

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Ja nie mam tego problemu, bo od dziś pezechodzę na dietę

Nie mam w domu wagi i dobrze mi się z tym żyje , ale dzisiaj będąc u mamy skusiłam się, żeby jednak na takie urządzenie stanąć . To co zobaczyłam na wyświetlaczu zaowocowało postanowieniem, że koniecznie trzeba ograniczyć słodycze. Ale to dopiero w 2019 roku i z czystym sumieniem nałożyłam sobie trzy kawałki ciasta . Mam dokładnie tak samo.... Tylko u mnie ta data odstwienia stale w czasie się przesuwa I jakoś mi z tym bardzo dobrze

Mapa pod pomnikiem niezmiennie robi ogromne wrażenie...

Buber napisał(a):Relacja jak znalazł dla mnie - już tam niedługo, już za momencik ...więc proszę się sprężyć z relacją .

Ooooo, a kiedy lecisz?
Może się spotkamy, bo my z Potter świętujemy tam dzień kobiet

Prosimy o więcej bo trzeba coś zaplanować na tegoroczne wakacje

piekara114 napisał(a):Mapa pod pomnikiem niezmiennie robi ogromne wrażenie...

Prawda? Nie miałam wątpliwości, że jak już dotrę do Lizbony to koniecznie będę musiała rzucić na nią okiem z góry .

Buber napisał(a):No pięknie .

Miło Cię widzieć .

Buber napisał(a):Relacja jak znalazł dla mnie - już tam niedługo, już za momencik ...więc proszę się sprężyć z relacją .

moniab napisał(a):Prosimy o więcej bo trzeba coś zaplanować na tegoroczne wakacje

Miałam przeskoczyć na chwilę do Apulii, ale skoro tak, to poszlajamy się jeszcze trochę po Lizbonie .

Ryanair znacząco podniósł popularność Portugalii . Wczoraj koleżanka z pracy pochwaliła się biletami do Lizbony i Faro na kwiecień . Dorota, pozdrawiam .

30.08, Lizbona, dzień II - Torre de Belém

Pomnik Odkrywców i Wieżę Belem dzieli około kilometrowy spacer nabrzeżem Tagu. Aż się prosi, żeby zrobić tu ładny deptak z drzewami czy palmami, które dawałyby trochę cienia. Niestety większość trasy to kompletna patelnia .
Zielono robi się dopiero przed samą wieżą w parku Jardim da Torre de Belém.




Torre de Belem to kolejna perełka stylu manuelińskiego. Budowę wieży zlecił w 1515 roku król Manuel I. Miała uzupełnić system umocnień obronnych ujścia Tagu do Atlantyku i stanowić ochronę dla lizbońskiego portu. Budowlę ukończono w ciągu pięciu lat.









Pierwotnie Torre de Belem wznosiła się pośrodku koryta Tagu. W wyniku wielkiego trzęsienia ziemi z 1755 r. rzeka zmieniła nieco bieg i obecnie wieża znajduje się tuż przy prawym brzegu.
Tu również musimy odstać swoje w kolejce do wejścia .




Wieża Belem składa się z dwóch części – nieregularnego bastionu oraz czterokondygnacyjnej wieży w jego północnej części.
Wejście prowadzi do bastionu. Ma on kształt sześciokąta i posiada strzelnice dla 17 armat.






Jest tu też mały wewnętrzny dziedziniec.






Przechodzimy na taras bastionu, który zdobią niewielkie wieżyczki mające niegdyś pełnić funkcje strzelnicze i strażnicze.

A kuku .






(...)

Taras jest najlepszym miejscem, żeby podziwiać najpiękniej zdobioną południową fasadę wieży.












Ze względu na bardzo wąskie klatki schodowe ruchem pieszym w wieży steruje sygnalizacja świetlna . Zdarza się więc, że musimy poczekać zanim dostaniemy zielone do wejścia na kolejny poziom.
Na pierwszym piętrze Torre de Belem znajduje się Sala Gubernatora (Sala do Governador). Drugie piętro zajmuje Sala Królewska (Sala dos Reis), z balkonem wychodzącym na rzekę. Kolejne piętra zajmuje Sala Audiencyjna oraz kaplica, a na samej górze jest taras widokowy.

W poszukiwaniu widoków wychodzimy na balkon .






i na taras widokowy na szczycie.






Chociaż wieża budowana była jako obiekt obronny to nie zyskała nigdy większego znaczenia militarnego. Długi czas służyła m.in. jako więzienie.
W 1833 r. przez dwa miesiące był tu więziony generał Józef Bem, twórca Legionu Polskiego w Portugalii.




Popularną atrakcją Belem jest też cukiernia Pastéis de Belém. To tutaj, w pobliżu Klasztoru Hieronimitów, narodziły się pastel de nata i tutaj sprzedaje się je nieprzerwanie od 1837 roku.
Czy są tu na tyle wyjątkowe i lepsze od innych, dostępnych w Lizbonie na każdym rogu, że warto odstać swoje w kolejce?
Nie wiem, nam nie chciało się stać w gigantycznym ogonku, a może raczej szkoda było nam czasu, bo na ten dzień zaplanowane mieliśmy jeszcze dwie atrakcje .
Jak będziecie i spróbujecie dajcie znać . Może następnym razem się skuszę .


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkim forumowiczom towarzyszącym nam w naszych relacjach życzymy na nadchodzący rok dużo dużo zdrowia,
codziennie mnóstwa powodów do uśmiechu i oczywiście pięknych podróży .
Niech Wam się spełniają marzenia
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Most z San Francisco się załapał w kadrze...dobre lustro macie

Spełnienia marzeń w Nowym Roku, nie tylko tych podróżniczych

mysza73 napisał(a):

Buber napisał(a):Relacja jak znalazł dla mnie - już tam niedługo, już za momencik ...więc proszę się sprężyć z relacją .
Ooooo, a kiedy lecisz?

W styczniu.

...bo my z Potter świętujemy tam dzień kobiet

Słyszałem o tym marcowym cyklu imprez w stolicy Portugalii ...coś było nawet w TVP .

A Marzenie dziękuję za brak skoku w bok, z portugalskiego skoku w bok, bo już niewiele czasu mi zostało.
Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku

Buber napisał(a):

mysza73 napisał(a):

Buber napisał(a):Relacja jak znalazł dla mnie - już tam niedługo, już za momencik ...więc proszę się sprężyć z relacją .
Ooooo, a kiedy lecisz?

W styczniu.

No to będę miała kogo podpytywać o świeżutkie info

Buber napisał(a):

mysza73 napisał(a):...bo my z Potter świętujemy tam dzień kobiet

Słyszałem o tym marcowym cyklu imprez w stolicy Portugalii ...coś było nawet w TVP .

Nie oglądam tej tv ... ale tak sobie zorganizujemy czas, że z pewnością nie będziemy się nudzić

Buber napisał(a):A Marzenie dziękuję za brak skoku w bok, z portugalskiego skoku w bok, bo już niewiele czasu mi zostało.
Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku

Również dziękuję Mrooczkom ... za wszystkie relacje i czakam na ciągi dalsze

Pasteis de Belem zdecydowanie warte powstania w kolejce, ona zresztą bardzo szybko idzie.
Jedliśmy też je w Sin trze, ale słabsze

Najlepszego w NY

Buber napisał(a):A Marzenie dziękuję za brak skoku w bok, z portugalskiego skoku w bok, bo już niewiele czasu mi zostało.

Spróbujemy w takim razie utrzymać tempo relacji .

mysza73 napisał(a):Również dziękuję Mrooczkom ... za wszystkie relacje i czakam na ciągi dalsze

Nawet na Napoli

tony montana napisał(a):Pasteis de Belem zdecydowanie warte powstania w kolejce, ona zresztą bardzo szybko idzie.
Jedliśmy też je w Sin trze, ale słabsze

No dobra, następnym razem nie odpuszczę i postoję . Tym bardziej, że za drugim razem w tym samym miejscu mamy już więcej czasu i mniej napięty grafik .
W sumie tych pasteli pochłonęliśmy dziesiątki, ale żadne nie wyróżniały się szczególnie ani na plus ani na minus. Wszystkie pyszne