napisał(a) Kiepura » 06.09.2011 22:38
Fantastycznie sie dzisiaj bawiłem.
Już pierwsze migawki z trybun, dwóch facetów w gejowskich perukach i panienka, która jak zobaczyła siebie na telebimie to poczuła się jak druga Teresa Orlowski (tylko facet coś nie ten teges rola mu chyba nie pasowała) - to był ten moment który wprawił mnie w rozbawienie, które nie minęło do końca meczu.
Koło trzydziestej minuty uradowana publiczność rozpoczęła falę, którą normalnie wykonuje się w momencie prowadzenia 3:0.
Koło czterdziestej zaczeli śpiewać "Polacy gramy u siebie"
Szybko poleciałem do internetu sprawdzić czy się trzecia wojna światowa nie zaczęła i czy przypadkiem Niemcy nie zajęli Danzig. Ale nie, uspokoiłem się. 52 minuta - Szpaku odwala swój spot reklamowy, dzieki czemu wiem co było w ostatnim Tygodniku Kibica.
Kibice niemrawi ? Mata co chcieliśta.
Karny dla szkopów - ktoś kto dał Głowackiemy 13 na koszulce jest chyba ciężkim idiotą. Przecież on zawsze coś pechowy w ważnych meczach. Karny dla nas - zawsze mówiłem, ze Brożek ma najlepszy start do piłki w historii PZPN. Niestety tylko to ma na poziomie.
Bramka na dwa dwa. Ja pisałem, że ten stadion jest do d... Jakby był dobry, to by sie Warzywniak nie pośliznął.
Piłkarsko biedronki całkiem niezłe spotkanie rozegrały. Oczywiście trzeba znać proporcję. W pierwszej połowie nasi polacy "tam" odstawiają sabotaż + masakryczny pan P. daje 0:0. Loewe się zorientował i ich zdjął. Ale zmiennikom też się nie chciało. No nie aż tak bardzo, żeby przegrać. Normalnie o punkty dostalibyśmy piątkę.
No, ale jest remis. Weldon trafił.
Ps. Czy ktoś z Gdańska mógłby podejść do Dyzmy i przekazać mu, że na mecze trener chodzi w ubraniu (zwanym tu i tam garniturem). Serdeczne dzięki.