Po Euro 2012 pozostało ... ? No właśnie, komu, co? :)

Polska reprezentacja odwiedziła kiedyś sierociniec. To smutne, zobaczyć te przygnębione twarze bez wiary i nadziei, powiedział po wizycie 6-letni Wojtuś.

weldon napisał(a):
Dojeżdżasz pociągiem czy samochodem?

Autem
A4-A1-Łódź -A2-S8-Ząbki.
Muszę zobaczyć co ten Tusk spieprzył

Na samym końcu masz parking "Parkuj i Jedź" na Marymoncie.

Zaraz obok wsiadasz w Metro, wysiadasz na patelni w Centrum i, spacerkiem,
tak w 15-20 minut przechodzisz Alejami i Poniatowskim pod sam Stadion.

Jak będziesz na Praskiej stronie, to nie schodź w dół, wieżycą, tylko idź dalej, po drodze masz wejście boczne, a dalej, przy samym rondzie, masz duże, główne wejście z planami stadionu.

Wewnątrz to już łatwo - jak nie trafisz na swój sektor, tylko będziesz musiał obejść stadion, to wejdź/wjedź na zewnętrzną opaskę i przejdź się górą.

Fajnie Warszawę stamtąd widać, nawet pomimo tych siatek

Manga napisał(a):

weldon napisał(a):
Dojeżdżasz pociągiem czy samochodem?

Autem
A4-A1-Łódź -A2-S8-Ząbki.
Muszę zobaczyć co ten Tusk spieprzył

Nawet jadąc na mecz, myślisz o politykach

Już za pare dni, za chwil pare....




***********************************************************


Wielkie odliczanie czas zacząć.
Do końca hecy już tylko 3 dni.



***********************************************************

I dalej:
Lato, Lato. Lato czeka ...

Ależ na czasie piosenki wynajdujesz




************************************

EDIT: Manga, podali, że w związku z tą tratwą, będą przeprowadzali bardziej drobiazgowe kontrole przy wejściu na stadion.

Shaltować cię pewnie nie będą mieli za co, ale pewnie czas wejścia się wydłuży.




Pozdrawiam

weldon napisał(a):Kurcze, a kumple w sobotę do Modlina na eksplorację się wybierają

Nadal proponuję się rozglądać i to mocno.

Od Bugu do Modlina to jeszcze Dębe by musiało pokonać, a do nas to pod prąd nie popłynie.

W każdym razie nie na zasileniu z telefonu komórkowego


A rozglądać się zawsze warto.
50 tysięcy Niemców w Warszawie to nie w kij dmuchał ...

Podobno, nie wiem, z jakiego powodu, bilety na ten mecz wykupiło ... 6 tysięcy Szwajcarów

Ciekawe, na kogo stawiali

...

Uff,

to jeszcze tylko jeden meczyk w miasteczku na skraju kraju oddalonym o dwie dniówki jazdy od Warszawy.

Potem przerwa i wreszcie piłka się zacznie.

A te szkopy gópie jednak są. Mogły se przemarsz zrobić, przynajmniej satysfakcja by im została.

Ktoś się orientuje, czy oni tam na zachodzie maja jakieś problemy, że przed każdym meczem Ci w krótkich gaciach muszą samokrytyke z kartki czytać.

Ostatnio na zbiórce HSPS coś takiego widziałem.

Widać Michel ma kryzys wieku średniego i chce koniecznie odkurzyć wspomnienia z młodości.



Wczoraj ogłoszono, ze do dokończenia obiektu nad rzeką trzeba jeszcze dwa lata.
Zważywszy na dziurę budżetową warszawska Sagrada Família nam się szykuje.











***********************************************************


Wielkie odliczanie czas zacząć.
Do końca hecy już tylko 2 dni.



***********************************************************

A co masz na myśli, pisząc "dokończenie"?

Wydawało mi się, że do tej pory Stadion był skończony, a tylko ja pisałem o "kompleksie sportowo- itd. ...".
Coś się odmieniło?

Też wczoraj słyszałem, że wreszcie będzie można dokończyć budowę.
(nie tą jedyną zresztą)

W Warszawie, na czas Mistrzostw, zawieszono, chyba oprócz drążenia tuneli metra, wszystkie prace, więc co w tym dziwnego, że je odwieszają i "będą mogli dokończyć"?

To było wiadome na długo przed imprezą.


EDIT: Stadion Narodowy im. Kazimierza Górskiego

Ładnie brzmi, nie?

weldon napisał(a):A co masz na myśli, pisząc "dokończenie"?

Wydawało mi się, że do tej pory Stadion był skończony, a tylko ja pisałem o "kompleksie sportowo- itd. ...".
Coś się odmieniło?

Zapytaj Ministry...

On jeszcze wymaga wykończenia, wymaga dodatkowych prac, więc na pewno pierwsze dwa lata to są lata, kiedy nie będziemy mieli możliwości wyciągania zysków ze stadionu. Nawet później osiągnięcie "plusa" w zarządzaniu stadionem będzie bardzo trudne - mówi minister sportu.

Ja tam nie byłem, ale na forach można wyczytać opinie ludzi mniej "entuzjastycznych" a bardziej "dociekliwych" mówiących o tym, za całe fragmenty są nie skończone (chodzi zapewne o prace wykończeniowe).

Oj,joj, Nie będzie plusa, może za kilka lat...

Jak to mówili na moim przedmieściu, jutro będzie futro, a pojutrze po futrze

A swoja drogą, biura analiz, prawnicy, doradcy (a jakie pensje) itd. i takie odkrycie. A takie Kiepurzątko rok temu popatrzyło w sufit i powiedziało to samo

Ale najlepsze jest z drogami.
Historyczny eksperyment pt. mamy pieniądze i budujemy drogi udał się średnio. Z rozbawieniem będę obserwował nadchodzący eksperyment dziejowy pt. nie mamy pieniędzy i budujemy drogi



***********************************************************


Wielkie odliczanie czas zacząć.
Do końca hecy już tylko 1 dzień.



***********************************************************