Pelješac > Podobuče pytanie techniczne

Sylwetka&Gienuś napisał(a):Pytanie co masz na myśli pisząc Dingać, bo to region obejmujący "kilka" wioseczek "za tunelowych" : My byliśmy 2012 w Borak: tam masz 2 konoby i sklepik z browarem i lodami, napojami, nic więcej, na troszkę większe zakupu trzeba do Potomje lub dalej większe Orebić


Pozdrawiam S.

Borak czyli wszystkodo dookoła to metropolia do Podobuc sklepy i konoby to nie jest to czego trzeba dla mnie do wypoczynku

Podłączę się do tematu ze swoją "prywatą"
W tym roku 3-ci raz jedziemy na Peljesać. Do tej pory zawsze zaopatrywałem się w wino po drodze (i nie tylko ) w Medirazzy w Potomje, bo łatwo trafić i zaraz przy "przelotówce" mają punkt sprzedaży. W ub roku mieli całkiem dobre wino "Peljesac" za 40kn/but, delikatne, mniej wytrawne niż "Plavac" czy "Dingac" (nie jesteśmy jakimiś kiperami z żoną, więc może nie doceniamy wysmakowanej jakości wytrawnego "Dingaca" - wino musi nam po prostu smakować).
Możecie polecić jakąś inną sprawdzoną winiarnię, gdzie będzie można zajrzeć

CroAna napisał(a):Witajcie !
wybieramy się w lipcu albo do Podobuce- U Palmy, albo do Dingac. Czy może mi ktoś podpowiedziec, gdzie ciekawiej? Plaże, otoczenie itd. Z tego co poczytałam/oglądałam, to w Dingac jest jakiś sklepik i dwie konoby. W Podobuce chyba z tym bardziej krucho, a coś trzeba jeść:)))nie samym morzem..Podobuce jakby bardziej klimatyczne. Ale chyba dojazd bardziej kłopotliwy(mojemu mężowi nie stanowi, ale...ja..A może opinie o plażach pomogą dokonać mi wyboru? Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Viva Chorwacja!

Zapewne chodzi ci o Borak, bo Dingač to rejon Pelješca.
Pozdrav.

Sylwetka&Gienuś napisał(a):To w Boraku

Sorki, że się mądrzę W Borku.
Z Dingačem mnie już ubiegliście.
Pozdrav.

iwik napisał(a):Podłączę się do tematu ze swoją "prywatą"
W tym roku 3-ci raz jedziemy na Peljesać. Do tej pory zawsze zaopatrywałem się w wino po drodze (i nie tylko ) w Medirazzy w Potomje, bo łatwo trafić i zaraz przy "przelotówce" mają punkt sprzedaży. W ub roku mieli całkiem dobre wino "Peljesac" za 40kn/but, delikatne, mniej wytrawne niż "Plavac" czy "Dingac" (nie jesteśmy jakimiś kiperami z żoną, więc może nie doceniamy wysmakowanej jakości wytrawnego "Dingaca" - wino musi nam po prostu smakować).
Możecie polecić jakąś inną sprawdzoną winiarnię, gdzie będzie można zajrzeć

Ten Pelješac to ten z osiołkiem?

Nie, nie z osiołkiem. Bordowa etykieta za złotymi napisami bardzo podobna do tej:

Tylko nazywało się "Peljesać" - z tej samej winiarni.

iwik napisał(a):Podłączę się do tematu ze swoją "prywatą"
W tym roku 3-ci raz jedziemy na Peljesać. Do tej pory zawsze zaopatrywałem się w wino po drodze (i nie tylko ) w Medirazzy w Potomje, bo łatwo trafić i zaraz przy "przelotówce" mają punkt sprzedaży. W ub roku mieli całkiem dobre wino "Peljesac" za 40kn/but, delikatne, mniej wytrawne niż "Plavac" czy "Dingac" (nie jesteśmy jakimiś kiperami z żoną, więc może nie doceniamy wysmakowanej jakości wytrawnego "Dingaca" - wino musi nam po prostu smakować).
Możecie polecić jakąś inną sprawdzoną winiarnię, gdzie będzie można zajrzeć

Ja zaopatruje sie w winiarni Matuszko, przed tunelem, kiedyś Makłowicz miał tak audycję, można przy okazji zwiedzić piwnice -> w upalny dzień polecam:-)

iwik napisał(a):Nie, nie z osiołkiem. Bordowa etykieta za złotymi napisami bardzo podobna do tej:

Tylko nazywało się "Peljesać" - z tej samej winiarni.

Kojarzę Madirazze.
My nie kupujemy nigdzie indziej jak w Anadingač.

Bocian napisał(a):Sorki, że się mądrzę W Borku.
Z Dingačem mnie już ubiegliście.
Pozdrav.

Ok luzik poprawione

Super:)no to już już wiem, gdzie kupić winko:)ale wrócę jeszcze do pytania o Podubuce..czy tam jest tylko ta jedna plażyczka, nazwijmy "miejska", czy kawałek w lewo w prawo można spacerkiem udac sie na inną?niestety, terenu nie da się przeczesać za pomocą "street viu", co pewnie chroni miejscowość przed inwazją
i czy w tej jedynej, acz oryginalnej konobie dają coś do jedzenia poza owocami morza?

miało byc "Podobuce":)

Da sie plazowac "obok", ale zapewniam nie bedziecie chcieli sie ruszac. W konobie jest wszystko... kurczak tez.

taaaak..wszystko pięknie...ale właśnie Czeszka mi odpisała, że w ap. u palmy to tylko małe dziecko się zmieści:(

CroAna napisał(a):taaaak..wszystko pięknie...ale właśnie Czeszka mi odpisała, że w ap. u palmy to tylko małe dziecko się zmieści:(

Co prawda, byliśmy tam dobrych kilka lat temu, z tego co widzę, strona Drażana Mikruta, jest tu już również podana, być może więc spróbuj jeszcze prześledzić poniższe apartamenty

http://www.dovolenavchorvatsku.cz/pl/dvacetctyry.html

CroAna napisał(a):taaaak..wszystko pięknie...ale właśnie Czeszka mi odpisała, że w ap. u palmy to tylko małe dziecko się zmieści:(

U Palmy to w listopadzie już miałem wpłaconą zaliczke, większośc najlepszych domów/apartamentów w Podobucach ma podobnie... niestety - najlepsze miejsca podobają się wszystkim....