napisał(a) pasażer » 02.12.2008 00:48
Hvala
plavac
Takiego pomysła nagle miałem na foto w tym roku i wyszedł jak twierdzisz mój najlepszy avatarek. Mysza też rozbawiła wielu, ale na moment dałem jej odpocząć. Lubie zmiany, bo jak to mówią - przy jednej dziurce kot by zdechł
Peljesac jest prześliczny i za dużo fotek nie oglądam, choć odkopuje tu ciekawe stare posty i relacje, by zobaczyć to na własne oczy.
Maciuś też dużo pomógł, choć również uzmysłowił, iż woda zimniejsza bo bardziej wieje przy Peljeski Kanal.
Muszę zagadać ze znajomym informatykiem i może coś się uda skombinować i obmyślić trasę. Troszku to daleko, a ja do tej pory jeździłem bez noclegu, i jeszcze nie mam na razie ekipy, bo kolega co go w tym roku zabrałem, co prawda wzdycha i dziś nawet mówił że jeszcze widzi jaki biały tyłek ma - tak zachwycony opalenizną, ale swój ślub i odpada a reszta cromaniaków z mej mieścinki już dużo cro zjechała i chcą na razie odpuścić. . .
Pożywiom uwidiem, jak nie to lato to inne też będą . . . chyba
