Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od kuchni...

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 23.08.2013 23:51

viltob08 napisał(a):Mam taki przepis od lat. Wychodzi z tego 8 słoików 1l.


No dobra policzmy - wychodzi mi ok. 2 szklanki octu na 9 szklanek wody czyli pi razy oko szklanka na prawie litr... Hmmm... Nie najgorzej, bo w moim eksperymencie dałam szklankę na litr i byłam w strachu czy nie za dużo :mrgreen:
Mam też przepis gdzie jest pół szklanki na litr, ale szczerze powiedziawszy wolę bardziej niż mniej kwaśne...

A weź mi powiedz, te 7 łyżek cukru nie powoduje, że są zbyt słodkie?
... bo jeśli za czymś nie przepadam, to słodkie ogórki są jedną z takich rzeczy... :D
Mam znajomych co robią mizerię z cukrem :roll:
Fuuj... 8O

Co do tych weków, to tak naprawdę mam chyba ze 2 albo 3 takie słoiki i trzymam je głównie
z sentymentu, a ogórki w nich przeznaczam do bieżącego użytku :D

darek1 napisał(a):Anai super przepisy. Bardzo Cię proszę o inne równie orginalne. Biorę się za przepisy jutro.

Nie chwal Darku dnia przed zachodem słońca...
- najpierw sprawdź czy Ci pasuje, potem ewentualnie napiszesz, że dobre było :smo:
Bo wiesz jak to jest...
Jeden woli chleb ze smalcem, drugi jak mu nogi śmierdzą... :lool:

malina1959 napisał(a):Widzę, że siedzicie jeszcze w ogórkach :)
Przypomniał mi się przepis na ogórki na ostro: :)

A zajrzyj no Malinka na 10 stronę, bo wrzuciłam tam przepisa na "diabelskie ogórasy na zagrychę"
i mam wrażenie, że te Twoje są bardzo, bardzo, bardzo podobne... :smo: :mrgreen:

Ponieważ jeśli tylko mam co przetwarzać to staram się zapełnić wszystkie półki w swojej piwnicy,
to parę jeszcze tych przepisów mam :lool:

Pomijam takie banały jak kompot, bo tu wystarczy pamiętać, że na litr wody wypadają 2 szklanki cukru
a resztę można regulować przyprawami i dodatkami...
Ja na ten przykład robię świąteczną wersję kompotu ze śliwków, szpikując każdą goździkiem
a do syropu dodaję cukier waniliowy i sporą szczyptę cynamonu...
No, znowu się rozgadałam... :roll:

Śliwki w occie

- 1 kg węgierek (nie mogą być miękkie)
- 200 ml octu
- 600 ml wody
- 15dag cukru
- kilka goździków
- szczypta cynamonu

Śliwki umyć, podzielić na połówki, wyjąć pestki i ułożyć w słoikach.
Z wody, octu, cukru i przypraw ugotować syrop i gorącym zalać owoce.
Pasteryzować 20 min.

Podobnie jak gruszki w occie jest to doskonały dodatek do mięs podczas uroczystych obiadków. Oryginalny przepis przewiduje śliwki w całości, to jest wersja dla nielubiących niespodziewanej wkładki mięsnej w owocach.
W przypadku gdy używamy śliwek w całości, należy je umyć, po-nakłuwać szpilką, wrzucić na minutę
do wrzątku i odcedzić. Reszta j/w ;)


Sałatka z buraków ćwikłowych i papryki

- 3 kg buraków
- 1 kg papryki
- 3 duże cebule

- 1,5 szklanki wody
- 1 szklanka octu
- 1 szklanka oleju
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżka soli
- kilka (naście) ziaren pieprzu

Buraki ugotować, obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Cebulę pokroić w piórka a paprykę w słupki.
Z pozostałych składników ugotować zalewę, wrzucić cebulę i paprykę a po 5 minutach buraki
i gotować kolejnych 5 minut.
Oryginalny przepis zaleca odcedzić zalewę - ja jednak tego nie robię.
Gorącą sałatkę nakładać do słoików, zakręcić i odstawić odwrócone do góry dnem.
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 24.08.2013 09:10

Anai napisał(a):A zajrzyj no Malinka na 10 stronę, bo wrzuciłam tam przepisa na "diabelskie ogórasy na zagrychę"
i mam wrażenie, że te Twoje są bardzo, bardzo, bardzo podobne... :smo: :mrgreen:


:oops: no faktycznie, chyba ten miód mnie zmylił :roll:

:smo:

Ani ma rację, chyba muszę odpocząć.....od siebie :?
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 28.08.2013 12:04

Ha! Na razie tylko w necie ale opublikowali...
Nic to, że zmienili treść i zdjęcia robione przez profi fotografa wyszły gorsze niż moje :D
Teraz czekam jeszcze na publikację na tych teskowych karteluszkach z przepisami :lool:

Pappardelle z łososiem w szpinakowo-serowym sosie
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 28.08.2013 21:10

Anai napisał(a):Ha! Na razie tylko w necie ale opublikowali...


No to gratuliren :)
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 29.08.2013 10:56

malina1959 napisał(a):No to gratuliren :)
Dziękuję :)
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 30.08.2013 11:51

Coś dla prawdziwych mięsożerców...

Obrazek


- polędwica wołowa po ok. 200 - 250g na głowę
(dopuszczalne są też inne części wolego ciała, ale wymagają dodatkowej obróbki)
- sól
- grubo mielony pieprz
- masło i/lub olej do smażenia


Mięso pozbawiłam niewielkiej ilości błonek jakie na nim były, pokroiłam na plastry grubości ok. 3-4 cm,
i lekko rozgniotłam dłonią, by je nieco spłaszczyć.
Następnie delikatnie posoliłam - być może nawet ciut zbyt delikatnie :) i dość obficie oprószyłam pieprzem.
Ponieważ obawiałam się nieco, że może nie udać mi się nie spalić masła, użyłam go pół na pół z olejem. Na dość mocno rozgrzany tłuszcz położyłam steki i teraz:

- dla moich dziewczyn, które zażyczyły sobie steki mocno wysmażone smażyłam je po ok. 4 minuty
z każdej strony, może chwilkę dłużej...
- średnio-wysmażone dla nas - 3 minuty/strona
- krwiste, na które nie było chętnych powinny się smażyć po 2 minuty z każdej strony

Wyszły pyszne, miękkie i soczyste...

Obrazek
stejk.png
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12228
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 30.08.2013 11:54

Anai napisał(a):Coś dla prawdziwych mięsożerców...


Najładniejsze motylki. :)
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 30.08.2013 11:56

zdjęcia super :)
tylko ...teraz czekam na coś bez bitej śmietany i bez mięsa ... :)

longtom napisał(a):Najładniejsze motylki. :)

i najbardziej dla mnie jadalne ;)
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 30.08.2013 12:02

Anai napisał(a):Coś dla prawdziwych mięsożerców................

Nareszcie prawdziwe jedzenie. :mrgreen:
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 30.08.2013 12:14

Anai napisał(a):Coś dla prawdziwych mięsożerców...


Już masz wielbiciela - mój M.
Kiedyś zrobiłam polędwicę w marynacie z maggi - niezła wyszła. Kilka godzina marynowania, a potem ostre smażenie.
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 30.08.2013 19:19

anakin napisał(a):Nareszcie prawdziwe jedzenie. :mrgreen:
... i może jeszcze, mam uwierzyć, że nie żywisz się niczym ponadto? :twisted:

mama_Kapiszonka napisał(a):Już masz wielbiciela - mój M.
Kiedyś zrobiłam polędwicę w marynacie z maggi - niezła wyszła. Kilka godzina marynowania, a potem ostre smażenie.
Wiesz...
bo w sumie to nie jest jakaś tam wielka filozofia, tylko cena polędwicy potrafi odstraszyć... 8O :smo:
Anai (z chłopskim kociołkiem na gazie :mrgreen: )
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 30.08.2013 21:05

Z tym kociołkiem, co go miałam na gazie, to jest taka dość długa historia...

Na terenach z których pochodzę (byłe tarnobrzeskie) był i chyba nawet jest nadal taki zwyczaj,
że kiedy tylko zrobiło się w miarę ciepło, wśród młodzieży (choć nie tylko) zaczynał się sezon na ogniska, a jak na ogniska to i na kociołki – taka ówczesna forma dzisiejszego, wszechobecnego grillowania...
W zasadzie taki galicyjski kociołek był czymś na kształt np. chorwackiej peki tylko bez ośmiornicy
i naczynie było nieco inne :mrgreen:

Do takiego kociołka wyłożonego plastrami słoniny i liśćmi kapusty wrzucało się na ogół co się miało, ale...
... musiała tam znaleźć się kapusta, ziemniaki, marchew, cebula, czasem jakaś papryka czy pomidory,
no i oczywiście jakieś mięcho (kurczak, golonka, boczek - co się ma i lubi) oraz przyprawy.
Ustawiało się toto nad ogniskiem i zapominało o tym na czas raczej dłuższy niż krótszy
a zawartość w tym czasie się dusiła :oczko_usmiech:
Obrazek
Fotka z netu...

Tak się akurat składa, że wprawdzie dawno temu, ale też kiedyś młodzieżówką byłam i na ogniska
z kociołkami zdarzało mi się chadzać :lool:
… i tęskni mi się czasami za tymi smakami z lat młodości.

Jakiś czas temu, całkiem niedawno, pojawił się w sprzedaży Pomysł Winiar właśnie na chłopski kociołek...
Nie da się ukryć, że torebka, to torebka i torebką pozostanie, ale zawsze to jakaś namiastka tamtych smaków była :roll:
… ponieważ jednak, o czym wielokrotnie wspominałam, z różnych względów nie lubię być uzależniona
od „torebek” to wypracowałam sobie własną recepturę :)
Oczywiście nadal nie jest to oryginalny kociołek z Galicji, ale lepszy rydz niż nic,
a na taki prawdziwy trzeba będzie się po prostu kiedyś te 500 km bujnąć... :mrgreen:


Chłopski kociołek by Anai

- pół kg kiełbasy (śląska, podwawelska, etc.)
- 30 dag wędzonego boczku
- 2 spore cebule
- 3 papryki
- 2 marchewki
- 5-6 ziemniaków
- 3-4 spore pomidory
- 2-3 ząbki czosnku
- mała kapusta
- 1 małe świeże chilli
- sól, pieprz, oregano, sporo majeranku, słodkiej papryki w proszku i mielonego kminku
- olej do smażenia

W garnku, co do którego mamy pewność, że nic się w nim nie przypali rozgrzać olej
i wrzucić pokrojony w dość drobną kostkę boczek.
Smażyć chwilę po czym dorzucić pokrojoną w półplasterki kiełbasę.
Cebulę obrać i pokroić w plasterki a potem do gara. Za każdym razem kiedy coś dorzucimy zawartość przemieszać. Następna w kolejności jest pokrojona w grubsze plasterki marchewka a chwilę po niej pokrojone w sporą kostkę, rzecz jasna wcześniej obrane, ziemniaki.
Teraz pora na świeżą paprykę pokrojoną jak padnie i chilli, a kiedy się chwilę przesmaży dodać zioła
i przyprawy razem z byle jak posiekanym czosnkiem.
Smażyć krótką chwilkę, żeby nie przypalić ani papryki w proszku, ani czosnku,
po czym wrzucić posiekane pomidory.
Pamiętać o mieszaniu.
Teraz została już tylko kapusta – tą dość drobno poszatkować, dodać do gara, dokładnie zamieszać, przykryć pokrywką, zmniejszyć płomień i dusić, od czasu do czasu mieszając, aż wszystko zmięknie.
Na koniec jeśli istnieje taka potrzeba doprawić.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 30.08.2013 21:24

Anai napisał(a):
anakin napisał(a):Nareszcie prawdziwe jedzenie. :mrgreen:
... i może jeszcze, mam uwierzyć, że nie żywisz się niczym ponadto? :twisted:

Nie no oczywiście, że się żywię. :D

jem jeszcze krowy, konie, barany, kury, króliki,sarny i daniele. :mrgreen:
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 30.08.2013 21:37

anakin napisał(a):...jem jeszcze krowy, konie, barany, kury, króliki,sarny i daniele. :mrgreen:

Hmmm... :roll:
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 30.08.2013 21:40

Anai napisał(a):
anakin napisał(a):...jem jeszcze krowy, konie, barany, kury, króliki,sarny i daniele. :mrgreen:

Hmmm... :roll:

oczywiście stadami .... :roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone