Obowiązkowe wyposażenie samochodu...

Ludzie, co z waszą logiką? Poniżej macie wszystko ...

http://poradnik.poland.gov.pl/

A ja wyposażam samochód i w porządną apteczkę,bezpieczniki,żarówki czy kamizelkę nie dla policji tylko dla świętego własnego spokoju bo w dalekiej trasie nigdy nie wiadomo co się przyda.Natomiast czy to policja słowacka czy każda inna ma obowiązek respektować KW a prawo międzynarodowe ma pierwszeństwo przed krajowym.Tak więc jeśli jedynym problemem przy kontroli drogowej pozostaje wyposażenie pojazdu to głupotą jest przyjmowanie mandatu gdyż w przypadku odmowy przyjęcia policjant musi skierować sprawę do sądu a tu bez podstawy prawnej jakoś łyso by to wyglądało.Takie czepianie się wyposażenia samochodu to nic innego jak próba szukanie jelenia KW pozostawiła stronom swobodę przy określaniu dopuszczalnych norm prędkości i alkoholu w organizmie i to mamy obowiązek respektować natomiast trzecią kwestią pozostawioną stronom umowy jest właśnie wyposażenie z zaznaczeniem,że pojazd spełniający wymogi w kraju rejestracji automatycznie spełnia je w ruchu tranzytowym i tego należy się trzymać

Robię dokładnie jak przedpiszca Mam to co dyktuje zdrowy rozsądek, czyli apteczkę (polską), trójkąt, komplet żarówek, zapasowe bezpieczniki, zestaw do zmiany koła i kamizelki. Nie zaopatrywałem się i dalej nie mam zamiaru kupować nożyczek niemieckiej długości, plastrów słowackich rozmiarów itp. chociaż wielokrotnie jeżdżę przez te kraje, bo to by mz. graniczyło z paranoją.

A ja chcialbym zobaczyć jakikolwiek skan slowackiego mandatu za "nimanie"apteczki,linki holowniczej czy zarówki...
Gdzieś od lat 90-tych ubieglego wieku ,przez Słowację czy po Słowacji zrobiłem ładne kilka tysięcy km( ato w końcu mały kraj i w poprzek da się go przejechać na rezerwie) i ani razu nie byłem zatrzymany do jakiejkolwiek kontroli...w tym czasie ,tak gdzieś od 2002 jak funkcjonuję w necie,przeczytałem setki postów o wredności słowackiej policji,tyle,że o karaniu za brak w/w najczęsciej było pisane-slyszałem od znajomych znajomego ,albo przeczytałem w necie ,że... a jakiś wiarygodnych dowodów ciągle brak....
O ile nie wykluczam dawniejszych prób wyłudzenia łapowek na terenie wiosek czy małych miasteczek przez lokalnych mili czy poli cjantów,to obecnie jeśli za coś karzą to przekroczenie szybkości.I ten system mają dosyć rozbudowany a wysokość mandatów do śmiesznie niskich polskich standardów może być bardzo bolesny.

Mam podobne wrażenie. Oprócz prawa jazdy, dowodu/paszportu, dokumentów auta i 100E (wstępnie chcieli 200) na które zasłużyłem niczego więcej oglądać nie chcieli, pomimo tego, że na zdjęcia które zrobili mi z auta kawałek za Bratislavą musiałem czekać 20 minut bo dogonili mnie chłopaki na motorkach, więc z samych nudów mogli być upierdliwi a nie byli

Mnie co prawda również przydarzyło się spotkanko z policją słowacką w lipcu 2010 (fakt na 90 - tce jechałem całe 103 km/h) oczywiście stali na dłuuuugiej prostej (uważajcie na odcinku pomiędzy Komarno a msc. Hurbanovo).
Spotkanko odbyło się w towarzyskiej atmosferze, żadnych wypytywanek
o wyposażenie. Akcja "Rychlost" i wszystko jasne. Chyba uratował nas mały kot, który wlazł nam pod koła i nie chciał wyjść, kiedy już miałem jechać po kasę do bankomatu (40E). Kupa śmiechu no i się upiekło.
W sumie mile wspominam, ale żeby na 90 - tce łapać i to na takiej prostej .

Pozdrawiam

Wolałbyś żeby Cię trafili na 50tce

Rysio napisał(a):Wolałbyś żeby Cię trafili na 50tce

Nie no, pewnie
Jak płacić to za porządne przewinienie.
Zwykle jeżdżę tak "jakbym miał 20 punktów" nawet za granicą, więc sam rozumiesz

podepne sie pod temat
a czy moge liczyc na jakis 'margines bledu' przy predkosci ?
czy np. 90 km/h to tylko i az 90

witam,

a ja mam pytanie..moze troche naiwne ale wybaczcie

co zonacza komplet zapasowych zarowek? czy to po jednej z kazdego rodzaju, czy moze pelny pakiet, czyli jak mam dwie H7 na przodzie to i dwie h& musze miec w zapasie?

Powiem tak ja w auciee mam Xenony i nie wyobrażam sobie wozić 2 palników, a reszta po jednej w końcu jest to zapas ... ( wszak istnieją stacje na tej trasie)...

A ja nawet palnik do ksenona wożę, bo jak mi się 1 zfajczył to wymieniłem komplet i ta niedopalona trafiła do pudełka z żarówkami zapasowymi. Inna sprawa że nie wyobrażam sobie wymieniać palnika na drodze

eSo, tak 90 km/h to jest 90 km/h niezależnie od szerokości czy długości geograficznej i tylko od policjanta zależy czy Cię zatrzyma czy nie i czy za przekroczenie zapłacisz

faziolot napisał(a):Jak płacić to za porządne przewinienie.

Bo tak nas nauczyły nasze miśki. Oni płotkami się nie zajmują za 2pkt (100zł), wolą łowić tłuste dorodne łososie za 8-10pkt (400-500zł)

bzyq74 napisał(a):

faziolot napisał(a):Jak płacić to za porządne przewinienie.

Bo tak nas nauczyły nasze miśki. Oni płotkami się nie zajmują za 2pkt (100zł), wolą łowić tłuste dorodne łososie za 8-10pkt (400-500zł)

Bo przecież doliczają im tą kasę do wypłaty...

Bocian napisał(a):Bo przecież doliczają im tą kasę do wypłaty...

A blankietów dostają tylko po 3 na miesiąc