"NIBY" Relacja z Prizby - fotki z wrzesnia 2009

Prizba - Plaża


"Zły" Adriatyk. Przez 3 dni nie wyglądał zachęcająco, ale kąpiele i tak się odbywały.




Kościółek w Prizbie.


Restauracja naprzeciwko kościoła, a po prawej pod tą niebieską plandeką jest Pizzeria (niestety nie zmieściła się w kadrze)


Jedna z wysp w okolicy

Port w miejscowości BRNA, kilka km od Prizby w kierunku miasta Korcula - warto odwiedzić to miejsce. Cumują tu kutry rybackie, można pohandlować z rybakami. Świeża rybka lepsza niż mrożona ze sklepu

Świetne czekam na kolejną porcję zdjęc:D w Sierpniu wyjazd

VELA LUKA często tutaj bywaliśmy, z uwagi na zakup paliwa do pontonu. Na wyspie są tylko trzy stacje paliw tj. Vela Luka, Korcula i Smokvica. Ta ostatnia otwarta tylko do godz.14 w dni powszednie. Na żadnej stacji nie ma LPG. Gaz można tankować w Orebicu. Na miejscu w VL znajdziecie hipermarket Kerum, kilka mniejszych Konzumów, kilka restauracji, kramy z pamiątkami, kąpielisko, stoiska z owocami. Codzienne zakupy robiliśmy jednak na miejscu w Prizbie bądź w Blato. Z Vela Luki odchodzą promy do Splitu, na Hvar i Lastovo.

Teraz już wiem dlaczego jest to "niby" - bo to Kopenhaga jest

JacYamaha napisał(a):Teraz już wiem dlaczego jest to "niby" - bo to Kopenhaga jest

Dlatego "NIBY", bo mało w niej opisów takich do jakich nas przyzwyczaili inni cro-maniacy w swych relacjach. Po prostu fura zdjęć, mało słów - tylko niezbędne minimum

Oj, łezka się w oku zakręciła jak zobaczyłem zdjęcia z Brny...
Z naszych pięciu razy na Korculi, trzy ostatnie to była właśnie Brna...
Zresztą większość zdjęć to też nasze wspomnienia
Nasz "pierwszy raz" to był Priscapac w 1996. Rok później Priżba i apartament Branko Separovica. Eeeech... super wakacje
Marshall mam pytanie:
W centrum Prizby, tuż powyżej szosy był hotel Alfir. W 1996 i 1997 jeszcze funkcjonował (nawet byliśmy parę razy na lodach i kawie ).
W 2000 nie byliśmy w Priżbie, a w 2004 i 2005 hotel był już zamkniety.
Jak sprawa wygląda teraz?
Pozdrawiam

Marshall napisał(a):Po prostu fura zdjęć, mało słów - tylko niezbędne minimum

Przysłowie chińskie mówi: "Jeden obraz wart więcej niż tysiąc słów."

witia napisał(a):Marshall mam pytanie:
W centrum Prizby, tuż powyżej szosy był hotel Alfir. W 1996 i 1997 jeszcze funkcjonował (nawet byliśmy parę razy na lodach i kawie ).
W 2000 nie byliśmy w Priżbie, a w 2004 i 2005 hotel był już zamkniety.
Jak sprawa wygląda teraz?
Pozdrawiam

Na pewno chodzi o ten hotel w stylu PRL-u umiejscowiony na skarpie po przeciwległej do morza stronie ulicy. We był wrześniu zamknięty na amen, natomiast nie wiem jak było w sezonie. Nie wyglądał na opuszczony i zniszczony. Były tablice o wolnych pokojach wywieszone - może z wakacji zostały

Super zdjęcia!
I ja się dołączam i oglądam i "podczytuję" ))
Pozdrówka!

Marshall napisał(a): Po prostu fura zdjęć, mało słów - tylko niezbędne minimum

I tak powinno być.

Marshall
Strasznie fajna foto-relacja!

Jeśli można coś zasugerować
robisz bardzo ładne fotki, więc wymień tego Soniaka na coś lepszego (bez urazy dla twojego H7)

janniko napisał(a):Marshall
Strasznie fajna foto-relacja!

Jeśli można coś zasugerować
robisz bardzo ładne fotki, więc wymień tego Soniaka na coś lepszego (bez urazy dla twojego H7)

Jeżeli mogę wtrącić 3 grosze
Fotki bardzo fajne, fotki robi człowiek nie aparat
A co do H7 - jestem zdania, że dobra hybryda u wielu osób sprawdzi się lepiej niż lustro. Brak problemów z wymianami obiektywów, mniejszy rozmiar i do tego uniwersalność. Ale nie róbmy offtopa. Sony robi super kompakty
Pozdrawiam