najlepsza droga z Lublina do Zagrzebia??

napisał(a) **mrogacz** » 14.07.2006 21:37

Witajcie,
jutro wybieramy sie do Chorwacji.
Poszukalam w internecie:
Najlepiej pasuje mi droga Lublin- Rzeszów -Barwinek- Koszyce - Budapeszt Zagrzeb.
Co wy na to? ktos jechał podobną trasa?
Bedę wdzieczna za wskazówki...

Pozdrawiam...
Dzieki

Goska

napisał(a) **krzysiekrz** » 14.07.2006 21:48

Inaczej z Lublina to jechać chyba się nie da. (Znaczy się da się, ale to by było bez sensu.) Większość trasy to autostrada. Nie wiem jak jest teraz nad Balatonem - 2 lata temu kiepściutko było. Ale i tak najgorzej jest do granicy PL/SLO.

napisał(a) **mrogacz** » 14.07.2006 22:49

Dzieki wielkie...
Taką miałam nadzieję...

Teraz tylko się spakować i w drogę...

Pozdrawiam serdecznie!!!

napisał(a) **wojan** » 15.07.2006 17:38

krzysiekrz napisał(a):Inaczej z Lublina to jechać chyba się nie da. (Znaczy się da się, ale to by było bez sensu.) Większość trasy to autostrada. Nie wiem jak jest teraz nad Balatonem - 2 lata temu kiepściutko było. Ale i tak najgorzej jest do granicy PL/SLO.

Nad Balatonem jest autostrada!Zaczyna się ok 20km od Siofoku,omija wszystkie nadbalatońskie miejscowości i kończy się zjazdem na rondo gdzie onegdaj rozbił sie polski autokar.Wczoraj jechałem tą trasą.
Pozdrav.

napisał(a) **chruścik** » 16.07.2006 13:13

ja jade jutro i lece na chyzne, nie chce mi sie jechac calych wegier i do tego Pb jest tam droga, jade chyzne-bratyslawa- csorna-szokmbathely-cekoviec i dalej juz autocesta:)

pozdrawiam wszystkich---->czerwony civic LUB99..

napisał(a) **aaaas** » 20.07.2007 11:54

A jechal ktos z Lublina do Ciovo i ma szczegolowy opis trasy. Jade pierwszy raz i nie wiem czy mapa dobrze wybrala droge. Moglby ktos rzucic okiem i zobaczyc czy nie ma przeklamam albo ewentualnie podeslal na maila jakas trase.
link do trasy: http://tnij.org/55c

Pozdrawiam

napisał(a) **krzysiekrz** » 20.07.2007 12:03

Jedź autostradą Budapeszt-Zagrzeb-Split.

napisał(a) **yarod77** » 20.07.2007 12:54

Znajomy w tym roku jechał z Lublina na Ciovo przez Czechy, Austrię i Słowenię - twierdzi, że ta trasa jego zdaniem jest LEPSZA niż przez Słowację i Węgry. Zresztą zrobił sobie porównanie - wracał przez Węgry. Trudno powiedzieć. Dla mnie trasa z Lublina poprzez Barwinek , Koszyce, Budapeszt jest "naturalna" dla tej naszej wschodniej czesci kraju. Po kiego grzyba sie trząść przez pół naszego "dołami" pokrytego kraju. Najcięższa trasa jest do Miskolca a potem to autostrada aż do Splitu. Ja nie narzekałem.

napisał(a) **euh** » 20.07.2007 13:39

Trasa Lublin-Rzeszów-Barwinek-Koszyce-Miskolc-Budapeszt-Zagrzeb wydaje się być najrozsądniejsza.. Jechałem tamtędy w 2002r. i najgorzej wspominam odcinek wzdłuż Balatonu i w okolicach Miszkolca.. ale teraz jest pewnie o niebo lepiej.. ciekawe tylko czy w Barwinku pogranicznicy nadal ruszają się jak muchy w smole.. jeździłem tamtędy kilkakrotnie, zarówno latem jak i zimą i zawsze stała kolejka.. odprawiać 10 samochodów przez 3 kwadranse to chyba lekka przesada..

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 20.07.2007 13:50

euh napisał(a):.....najgorzej wspominam odcinek wzdłuż Balatonu i w okolicach Miszkolca.. ale teraz jest pewnie o niebo lepiej.. ..

Jest znacznie lepiej :wink:

autostrada zaczyna sie przed Miskolcem i (z wyłączeniem przejazdu przez Budapest) kończy sie na "końcu" Balatonu, więc nie trzeba jechać wzdłuż Balatonu 20 km/h :lol:

euh napisał(a):.. ciekawe tylko czy w Barwinku pogranicznicy nadal ruszają się jak muchy w smole.. jeździłem tamtędy kilkakrotnie, zarówno latem jak i zimą i zawsze stała kolejka....

nie, no tak źle to na szczęście już nie jest. Choć masz rację były czasy, że strasznie trzymali na granicy w Barwinku (choć do dziś nie wiem po co :roll:

) Teraz jest spoko, no chyba że Pepik przyśnie i szlaban jest opuszczony a ty stoisz jak ciul na weselu i czekasz kiedy go podniesie :lol:

(miałem tak miesiąc temu :lol:

)

napisał(a) **j23** » 20.07.2007 14:27

Piotrek_B napisał(a):
euh napisał(a):.....najgorzej wspominam odcinek wzdłuż Balatonu i w okolicach Miszkolca.. ale teraz jest pewnie o niebo lepiej.. ..

Jest znacznie lepiej autostrada zaczyna sie przed Miskolcem i (z wyłączeniem przejazdu przez Budapest) kończy sie na "końcu" Balatonu, więc nie trzeba jechać wzdłuż Balatonu 20 km/h
euh napisał(a):.. ciekawe tylko czy w Barwinku pogranicznicy nadal ruszają się jak muchy w smole.. jeździłem tamtędy kilkakrotnie, zarówno latem jak i zimą i zawsze stała kolejka....

nie, no tak źle to na szczęście już nie jest. Choć masz rację były czasy, że strasznie trzymali na granicy w Barwinku (choć do dziś nie wiem po co ) Teraz jest spoko, no chyba że Pepik przyśnie i szlaban jest opuszczony a ty stoisz jak ciul na weselu i czekasz kiedy go podniesie (miałem tak miesiąc temu )

skąd w Barwinku Pepik?, myślałem, że tu są Słowacy a tu masz Czech!

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 20.07.2007 14:52

j23 napisał(a):...
skąd w Barwinku Pepik?, myślałem, że tu są Słowacy a tu masz Czech!

To określenie jest jeszcze z czasów Czechosłowacji :lol:

Drugi rodzaj określenia to Knedle :lol:

napisał(a) **krystian74** » 20.07.2007 15:44

witam piotrek!! trasę do Cro zaplanowałem zgodnie z twoimi wskazówkami .ominąłem autostradę na Słowacji bez problemów,przejazd przez Budapeszt również, tylko 40min. ok. godziny 13 nocleg w Zalakaros w ciemno bez problemu 32euro . wracałem przez Austrię ,dużo gorzej wiele odcinków w remoncie jeszcze raz dzięki pozdrawiam :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 20.07.2007 18:49

krystian74 napisał(a):witam piotrek!! trasę do Cro zaplanowałem zgodnie z twoimi wskazówkami .ominąłem autostradę na Słowacji bez problemów,przejazd przez Budapeszt również, tylko 40min....

Witaj Krystian - miło mi że przydały Ci sie moje wskazówki. Cóż.......staram się jak mogę :lol:

Pozdrav

napisał(a) **Grzegorz Ćwik** » 20.07.2007 19:32

Ja też jadę z Lublina. Moja trasa biegnie przez Austrię, może dlatego, że znam ją na pamięć, kiedyś przyjdzie czas na zmianę i wtedy przez Węgry, ale jak dotychczas jadę przez Hyżne. Gdyby nie ta cholerna rozkopana zakopianka, to wszystko by było OK. Potem na Bratysławę, Graz, Maribor i Zagrzeb i już samą autostradą dojadę do Breli, bo tam właśnie ją dociągnięto.

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: