Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Murvica -wyspa Brac!

W Chorwacji jest mnóstwo wartych zobaczenia miejsc. Zwiedzanie lub wypoczynek, albo i jedno, i drugie? Byłeś gdzieś lub chcesz się dowiedzieć czegoś od innych? To właśnie tutaj możesz to zrobić.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
m82m
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 765
Dołączył(a): 15.03.2005
Murvica -wyspa Brac!

Nieprzeczytany postnapisał(a) m82m » 18.10.2005 16:16

Zaciekawiła mnie mocno miejscowość Murvica na BRACU(niedaleko słynnego Bola).Proszę bardzo jeżeli ktoś odwiedził to miejsce o podzielenie się wrażeniami.Czy warto tam spędzić wakacje.Może jakieś namiary.Pozdrowienia !
m82m
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 765
Dołączył(a): 15.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) m82m » 23.10.2005 09:57

Może jednak ktoś był w Murvicy!?
pietro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 849
Dołączył(a): 05.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) pietro » 29.10.2005 19:06

Niestety na temat Murvicy nic nie pomogę , ale gdybyś chciał informacji na temat wyspy Bracz a konkretnie miasteczka Postira gdzie spędziliśmy dwa tygodnie tego lata to chętnie służę pomocą.Pozdrowionka
pietro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 849
Dołączył(a): 05.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) pietro » 29.10.2005 19:06

Niestety na temat Murvicy nic nie pomogę , ale gdybyś chciał informacji na temat wyspy Bracz a konkretnie miasteczka Postira gdzie spędziliśmy dwa tygodnie tego lata to chętnie służę pomocą.Pozdrowionka
MariuszLo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 238
Dołączył(a): 18.09.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) MariuszLo » 29.10.2005 22:39

Przejeżdżałem przez Murvicę. Z Bolu prowadzi tam szutrowa droga. Wioska w dużej częsci opuszczona. Kilka domów się remontowało. Zaczynają się tam dwa szlaki. Jeden do jaskini, a drugi, niestety, nie pamiętam gdzie. Na pewno nie ma tam żadnej promenady z knajpkami nad morzem :). Wioska jest położona dosyć wysoko.
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14582
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 30.10.2005 16:07

Mysle ,ze cala Brać jest ok ale na kilka dni,Hvar na kilka tygodni
Bogusław Marinković
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 238
Dołączył(a): 15.11.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bogusław Marinković » 30.10.2005 17:55

Witam serecznie!

Mieszkam w miejscowości BOL i co nieco mogę powiedzieć na temat małej mieściny MURVICA.
Proszę napisać co Pana interesuje !!!
m82m
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 765
Dołączył(a): 15.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) m82m » 30.10.2005 18:47

Pozdrawiam Pana. Interesuje mnie praktycznie wszystko.Wiem, że są tam piękne nieskażone plaże gdzie nie ma tłumów.Czy ma Pan namiary na ludzi wynajmujących noclegi .W internecie jest tego bardzo mało.Wiem że to malutka miejscowość,ale szukam świętego spokoju w CRO!Licze na podpowiedż może podobnego ustronnego miejsca.Coś zgoła innego niż zatłoczony BOL.
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 30.10.2005 20:24

Bogusław Marinković napisał(a):Witam serecznie!

Mieszkam w miejscowości BOL i co nieco mogę powiedzieć na temat małej mieściny MURVICA.
Proszę napisać co Pana interesuje !!!

Witam Bogusławie.
A czy mógłbyś wogóle napisać jak tam teraz na jesieni się mieszka?
Co robią ludzie? Jakie wiatry wieją?Jakie jest morze?
pozdrawiam
pietro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 849
Dołączył(a): 05.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) pietro » 30.10.2005 21:03

kaszubskiexpress napisał(a):Mysle ,ze cala Brać jest ok ale na kilka dni,Hvar na kilka tygodni

Spędziliśmy na Bracz dwa tygodnie nie nudząc się ani chwili.Polecam Postirę szczególnie tym którzy nie lubią ani dużego tłoku,ani hałasu dykotek.My byliśmy z dwójką dzieci - 3 i 7 lat.Może dlatego że to nasza pirwsza wizyta w Cro/myślę że nie ostatnia/,byliśmy naprawdę pod wrażeniem .Planując następne wakacje myślimy właśnie o Hvarze,ale Bracz zapadła na zawsze w nasze serca - to tak jak z pirwszą miłością ,pamiętasz ją przez całe życie..
m82m
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 765
Dołączył(a): 15.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) m82m » 31.10.2005 12:07

Panie Bogusławie!
Czy tubylcy z Murvicy zebrali już winogrona?.Wziąć udział w takich zbiorach to musi być atrakcja.
Bogusław Marinković
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 238
Dołączył(a): 15.11.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bogusław Marinković » 31.10.2005 17:26

Witam.
Oczywiście bo na to już była najwyższa pora. I nie jest takie łatwe jak się wydaję ponieważ do niektórych winnic można tylko na koniku lub osiołku lub drogą morską gdzie trzeba na plaży zacumować i pełne worki lub naczynia z owocami (winogronami) dostarczyć do domu (mam na myśli BOL) lub do winiarni, która się znajduje w samym centrum miasteczka BOL.

A co do MURWICY-Zaledwie cztery kilometry od pulsującego życiem Bolu leży maleńka wieś z zaledwie 20 mieszkańcami - Murvica. Do dziś jest pozbawiona bieżącej wody-aczkolwiek prace są prawie gotowe. Z tego powodu też gospodarze wolą spragnionych turystów częstować winem, którego tutaj nie brak. Kilka kilometrów w głąb lądu kamienistą drogą dochodzi się do tajemnej Smoczej Pieczary (Zmajeva Špilja), która zwiedzać można tylko po uprzednim telefonicznym zapowiedzeniu się. W XV wieku była to kryjówka mnichów prześladowanych przez Turków. Ściany groty pokrywają dziwne płaskorzeźby przedstawiające zwierzęta, anioły i smoka z rozdziawioną paszczą. Nie wiadomo czy są to dzieła dłuta jednego z mnichów czy też pozostałości pogańskich wierzeń. Ale Smocza Pieczara to dopiero początek tajemniczego schronu mnichów.

Odpoczynek- warto tam napewno spędzić wakacje jak jest szczyt sezonu (lipiec i sierpień). Ostatnio pobudowało się tam kilka apartamentów ale naprawdę nie mam żadnych namiarów. Podejrzewam że przyjeżdżają tam stali kliencie z niemiec bo tylko takich tam spotykałem.
Pod samą Murwicą znajduje się piękna plaża -warta grzechu.
I jeszcze jedna ciekawostka -dla tych którzy wiedzą kto to jest ZVONIMIR BOBAN - on właśnie posiada małą Villę tuż obok tej plaży i Murvicy.
Jeszcze coś???- aha--zapraszam na lmpkę dobrego Bolskiego wina (BOLSKI PLAVAC).
m82m
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 765
Dołączył(a): 15.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) m82m » 01.11.2005 11:20

Pozdrawienia dla Bogusława Marinković!!!
Bardzo dziękuje za informacje.W tym temacie nie ma ich na forum za wiele.Moze ja odkryje coś wartościowego i będe mógł polecić naszym CROMANIAKOM(opis wyprawy w lipcu).
BOBAN no oczywiście świetny piłkarz!Na jego miejscu też bym tak ulokował zarobione pieniążki w Mediolanie.
Coś w tej Murvicy jest !!!
Napewno w przyszłym roku odwiedze to miejsce jestm zdecydowany.
Do tego bardzo lubię dobre wino,którego w tej części Braća nie brakuje.Jeżeli można to podczas pobytu chętnie zaproszę Pana do Murvicy na dobre wino i wieczorne debaty wielbicieli CRO!!!!!!!
Ostatnio edytowano 25.11.2010 14:26 przez m82m, łącznie edytowano 1 raz
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14582
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 02.11.2005 17:01

pietro napisał(a):
kaszubskiexpress napisał(a):Mysle ,ze cala Brać jest ok ale na kilka dni,Hvar na kilka tygodni

Spędziliśmy na Bracz dwa tygodnie nie nudząc się ani chwili.Polecam Postirę szczególnie tym którzy nie lubią ani dużego tłoku,ani hałasu dykotek.My byliśmy z dwójką dzieci - 3 i 7 lat.Może dlatego że to nasza pirwsza wizyta w Cro/myślę że nie ostatnia/,byliśmy naprawdę pod wrażeniem .Planując następne wakacje myślimy właśnie o Hvarze,ale Bracz zapadła na zawsze w nasze serca - to tak jak z pirwszą miłością ,pamiętasz ją przez całe życie..


cos jest z tym pierwszym zauroczeniem................ja poznawanie Cro zaczalem kilka lat temu od Dubrovnika i za kazdym razem tam wracam i za kazdym razem na dluzej.Pozdrawiam.
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 03.11.2005 15:59

Wyspa Brać
Brač
To ciągle dzika i ostatnio bardzo popularna wyspa na adriatyckim wybrzeżu. Brač była i nadal jest prawdziwą oazą, jak niegdyś dla Rzymian, potem mnichów i partyzantów, to teraz tych wszystkich, którzy pragną uciec od codziennego zgiełku. Brač to tylko jedna z propozycji w ofercie Chorwacji. Wyspa, na której raczej nie ma potrzeby oszczędzania słodkiej wody jak na innych dalej położonych wyspach, ale i tak pragnienie lepiej gasić wspaniałym BOLSKIM PLAVCEM (winem). Nie może konkurować z Dalmacją na lądzie pod względem zabytków i spuścizny rzymskiej. Plaże, choć niektóre wyjątkowe pod względem kształtu jak Zlatni Rat, nie mogą się równać z drobno piaszczystymi i białymi zatoczkami w Afryce. Tutaj piasek jest gruby i nie tak przyjemny jak nad Bałtykiem. A jednak Brač przyciąga swoim wiejskim i ciągle nieskażonym krajobrazem. Winnicami, gajami oliwnymi i zapachem lasów piniowych. Rodzinna atmosfera w małych wioskach i słońce, które świeci tu przez prawie 6 miesięcy w roku wystarczą, żeby dać się uwieść przez wyspę i, jeśli nie surfing jest naszym jedynym celem wyprawy, zaszyć się w małej nadmorskiej osadzie na co najmniej kilka dni, żeby odpocząć.Na wyspę Brač najlepiej przedostać się promem ze Splitu, który zabiera podróżujących pieszych jak i tych zmotoryzowanych.

Trochę historii
Mówi się, że to najpiękniejsza chorwacka wyspa. Wszystko jest względne, ale rzeczywiście Brač przyciąga wielu turystów z różnych powodów. To jedno z niewielu miejsc w Chorwacji, którego nie dotknął kataklizm ostatniej wojny jugosłowiańskiej (zwaną w Chorwacji Domovinski Rat - Wojną Ojczyźnianą). Tak więc nie musimy się martwić, że wakacje popsuje nam jakaś ruina czy otwory po kulach. Tutaj życie się zatrzymało, mieszkańcy żyją tak samo dziś jak i żyli 50 lat temu. No może bez przesady. Od chwili, gdy dociągnięto po dnie morskim wodociąg z lądu, czyli od 1977 roku, żyje się na pewno łatwiej. Wcześniej trzeba było skrupulatnie łapać deszczówkę, jedyne źródło słodkiej wody. Na szczęście opadów jest stosunkowo dużo, choć tylko zimą. Bo na wyspie nie płynie ani jedna rzeka, ani jeden potok. Wodociąg był też momentem przełomowym, bo zaczęli zjeżdżać turyści. Mimo niełatwych warunków zawsze mieszkali tu ludzie. Brač przez kilka stuleci aż do osiemnastego wieku była ulubionym letniskiem dla bogatej arystokracji weneckiej. Długo pozostawała idylliczną krainą z dojrzewającymi oliwkami, malowniczymi winnicami na zboczach gór i polami ziół. W czasie wojny (II Wojny światowej) ukrywali się tu partyzanci. Doskonałe warunki geograficzne, góry, lasy i wąwozy stanowiły doskonałe bazy. Dzisiaj to przede wszystkim raj dla windsurfingowców przybywających do Bolu, jedynej osady położonej na południowym wybrzeżu wyspy. Ale nie tylko.

Brač to największa wyspa w Dalmacji, południowym regionie Chorwacji, ale to nie znaczy, że jest na tyle duża, żeby nie zdążyć jej całej zwiedzić podczas tygodniowych wakacji. W końcu w najdłuższym miejscu trzeba pokonać odległość 40 km. Prom ze Splitu do Supetaru w sezonie letnim kursuje 11 razy dziennie. Wystarczą trzy kwadranse, by znaleźć się w malowniczej stolicy wyspy. Nazwę Supetar, skrót od Sveti Petar należałoby tłumaczyć Św. Piotr, czyli miasto świętego Piotra. Zresztą imiona święty noszą również inne miasta na wyspie jak Sutivan - św. Jan i Sumartin - św. Marcin czy Lovrečina od św. Laurentego. Supetar to doskonale funkcjonujący nowoczesny port. Stąd odchodzą autobusy do wszystkich miejscowości na Braču. Mieszka tu też najwięcej wyspiarzy bo ponad dwa i pół tysiąca z czternastu tysięcy. Wpływając do portu najpierw widzimy charakterystyczną rzeźbę anioła. To zwieńczenie kopuły mauzoleum w orientalno-bizantyjskim stylu rodziny armatora Frane Petrinovića. Rodzina, która w Chile zrobiła fortunę na saletrze mogła sobie pozwolić na zamówienie grobowca u znanego dwudziestowiecznego chorwackiego rzeźbiarza Toma Rosandića. Supetar, obok miasteczka Bol, to główny ośrodek rozrywki i gastronomii na wyspie. Tutaj już w czasach antycznych Rzymianie mieli swoje wille, fragmenty jednej można zobaczyć dziś. Obecnie to również miejsce domów letniskowych Chorwatów mieszkających na lądzie i wpadających na Brač w weekendy. Spacerując po mieście, nowoczesne wille przeplatają się z chatami w tradycyjnym stylu, przypominającymi, że niegdyś była to rybacka osada. Jadąc na wschód, zaledwie 4 km od Supetaru, leży malownicza nadmorska osada Splitska otoczona z trzech stron pachnącym lasem piniowym. To cudowne miejsce na odpoczynek z dala od tłumów turystów. Nie ma wielkich ośrodków wczasowych. Przyjemnie spędzić noc u gospodarzy wsłuchując się w legendy o cesarzu rzymskim. Był rzymskim cesarzem w trzecim wieku przed Chrystusem, a pod koniec życia, po abdykacji w 305 r., rezydował w Salonie, dzisiejszym Splicie. Podobno do Spitskiej zesłał swoje nieślubne dzieci. Czy sam bywał na wyspie, trudno dowieść! Wiadomo, że dbał o własne zdrowie i poszukiwał miejsc, które dobrze wpływały na jego samopoczucie. Na miejscowym cmentarzu też zobaczymy jeden z wielu przykładów kamieniarskiej sztuki lokalnej: korzeń drzewa wykuty z kamienia wydobywanego w sąsiednim miasteczku Pučišća. Korzeń ozdobiony jest kamienną winoroślą i jaszczurkami. A do Pučišći trzeba jechać dalej na wschód. Miasteczko położone jest wokół morskiego wcięcia w ląd. Jesteśmy w stolicy kamieniarzy dalmackich. Tutaj znajdują się kamieniołomy marmuru cenionego już w czasach antycznych. To z pewnością odkrycie Rzymian. Było ich więcej na wyspie, dziś wydobywa się kamień już tylko w Pučišći. Z jedynej w Chorwacji szkole kamieniarskiej, istniejącej od ponad 100 lat, ciągle wyrastają kolejne pokolenia rzemieślników, obrabiających ten szlachetny surowiec. To właśnie z tego budulca wzniesiono znamienity pałac cesarza Dioklecjana w Splicie. Potem w renesansie w XV wieku słynny architekt Juraj Dalmatinac (jego prawdziwe nazwisko to Giorgio Orsini) posłużył się marmurem z Braču do budowy katedry św. Jakuba w Szybeniku, w niewielkim chorwackim miasteczku (no Šibenik to raczej jedno z najbardziej znanych miast chorwackiego wybrzeża) nad Adriatykiem. Postanowił ją wybudować, podobną techniką jak Inkowie wznosili swoje budowle, czyli łączył odpowiednio wycięte bloki kamienne bez użycia zaprawy. Marmur z wyspy można podziwiać na weneckich budowlach, ale także na części Białego Domu w Waszyngtonie i pałacu królewskiego w Sztokholmie (oraz Opery w Wiedniu). Kamień oczywiście wykorzystywany był od wieków jako podstawowy budulec na wyspie. Warto więc wybrać się do miejscowości Selca, położonej niedaleko od Sumartinu, na wschodnim wybrzeżu. Selca nie jest usytuowana nad morzem, ale od portu w Sumartinie dzielą mieszkańców zaledwie dwa kilometry. W Selcy wszystko jest z tutejszego marmuru. Domy, schody, ławki, balustrady i rynny. Ale to co jest wręcz humorystyczne to pomniki, które zostały wzniesione za życia bohaterów. Powstał tu pierwszy w świecie pomnik ku czci rosyjskiego pisarza Lwa Tołtostoja. A dość niedawno uczczono pomnikiem byłego ministra niemieckiego Hansa-Dietricha Genshera. Na taki pomysł wpadł chorwacki biznesmen mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Chciał w ten sposób wyrazić uznanie dla Niemiec, które opowiedziały się po rozpadzie Jugosławii za niepodległą Chorwacją. W 1996 roku natomiast proboszcz Selcy wzniósł pomnik papieżowi Janowi Pawłowi II po jego pielgrzymce do Chorwacji. Miasteczko może poszczycić się wieloma niezłymi restauracjami. Szczególnie warto zajrzeć do dwóch pizzerii "Bonaca" i "Perivoj". Z Selcy droga na południowy zachód prowadzi do Bola. Po drodze mijamy wioskę Gornji Humac, w pobliżu której znajduje się najgłębsza jaskinia na wyspie, i jedna z najgłębszych w Chorwacji, mierząca sobie aż 285 metrów! Na Braču odkryto do tej pory ponad 180 grot i 40 głębokich jaskiń. Amatorzy grot powinni zjechać z drogi w prawo od Gornjego Humca w kierunku Pražnicy, gdzie znajduje się druga słynąca z wyjątkowej głębokości jaskinia. Jednak my zmierzamy do Bola, żeby spróbować swych sił na desce surfingowej. Miasto, najpiękniejsze na wyspie, jest odizolowane od pozostałych południowych osad. Leży wzdłuż plaż u stóp łańcucha górskiego z górą Koštilo z resztkami twierdzy Ilirskiej na 660 m i Vidovą Gorą, najwyższym szczytem (778 m) na wyspach adriatyckich. Bol słynie ze swoich plaż, a przede wszystkim jednej nazwaną Zlatni Rat, czyli Złoty Róg. Plaża Zlatni Rat jest symbolem nie tylko Bola i wyspy Brač ale całego archipelagu adriatyckiego. To najpiękniejsza plaża nad Adriatykiem, a także dość oryginalna pod względem geologicznym. Tworzyła się wokół olbrzymiej skały morskiej, na której osadzał się drobny żwir. Nanosiły go prądy morskie, fale gromadziły go wokół skały, a wiatry - zachodni Maestral i południowy Jugo formowały i formują do dziś kształt plaży. Raz cypel skierowany jest w prawą stronę a raz w lewą. Plaża stwarza doskonałe warunki dla amatorów wszelkich nadmorskich uciech. Zlatni Rat mierzy 630 metrów długości i sięga w głąb morza na odległość 300 metrów. Turyści odwiedzający Brač twierdzą, że tylko na Zlatnim Racie można się tak szybko opalić na złocisto-brązowy kolor. W Bolu słońce świeci przez 134 dni w roku, a na północnym wybrzeżu w Sutivanie tylko przez 110. Morze wokół plaży zaskakuje. Zawsze z jednej strony plażowicze będą mieli bonacę - morze spokojne i gładkie jak tafla, a z drugiej strony cyplu surfingowcy mogą cieszyć się doskonałymi falami i wiatrem. Często właśnie tutaj odbywają się międzynarodowe zawody windsurfingowe i można podpatrzeć jak to robią mistrzowie. Dzięki falom i wiatrom morze wyrzuca na brzeg drobne białe muszelki, po chorwacku nazywane kamen sreće - czyli kamyk szczęścia. Warto zabrać jedną na pamiątkę, podobno naprawdę przynoszą szczęście. Ci, którzy mają więcej odwagi mogą spróbować nurkowania. Przejrzysta woda i bogata flora na pewno nie zwiedzie miłośników podwodnych przygód. Na tych którzy wolą pozostać na powierzchni czekają skutery wodne i kajaki w miejscowych wypożyczalniach. Niedaleko Zlatniego Ratu znajdują się resztki murów kąpieliska rzymskiego. Bol od czasów antycznych był zamieszkiwany ze względu na źródlaną wodę, stanowiącą warunek powstania miasta. Niestety nie zachował się antyczny port, ale Bol i tak mimo kameralnych rozmiarów jest bogaty w różne style architektoniczne. Malowniczość swą zawdzięcza harmonia z otaczającą miasteczko przyrodą. W czasach wojen turecko-włoskich i częstych ataków pirackich miasto zamykało się w obrębie murów starego Koštilo. Możemy podziwiać piętnastowieczny gotycki dom wypoczynkowy (utvrđeni ljjetnikovac) położony w porcie. Nad samym wybrzeżem pod koniec XVII wieku zbudowano renesansowo-barokowy pałacyk z imponującym balkonem. Dziś znajduje się w nim galeria artystyczna. W jednym z najstarszych budynków Bolu znajduje się hotel Kaštil, który wcześniej był najstarszym pensjonatem w mieście. Warto tu zajrzeć, by posilić się doskonałą pizzą. Inną wspaniałą lokalną restauracją jest Konoba Gušt przy ulicy Frane Radića 14. Poza pysznymi owocami morza, rybami i czerwonym winem marki Bol, można delektować się wspaniałym starym drewnianym wnętrzem. Miejsce szczególną popularnością cieszy się wśród chorwackich sportowców odwiedzających wyspę, a ich zdjęcia i autografy widnieją na ścianach. Wieczorem na tańce należy się udać do "Faces Club Kaltenberg" przy ulicy Bračka. Ciekawym doświadczeniem jest spędzenie nocy w piętnastowiecznym dominikańskim klasztorze, gdzie zakonnicy wynajmują skromne celę w przystępnej cenie. Przed wyruszeniem w dalszą drogę, warto wybrać się na pieszą wycieczką na Vidovą Gorę, żeby podziwiać panoramę całej wyspy. Ze szczytu, poza Zlatym Ratem, widać północne wybrzeże wyspy Hvar, a podczas bezchmurnej pogody nawet włoskie wybrzeże adriatyckie. Zaledwie cztery kilometry od pulsującego życiem Bolu leży maleńka wieś z zaledwie 20 mieszkańcami - Murvica. Do dziś jest pozbawiona bieżącej wody. Z tego powodu też gospodarze wolą spragnionych turystów częstować winem, którego tutaj nie brak. Kilka kilometrów w głąb lądu kamienistą drogą dochodzi się do tajemnej Smoczej Pieczary (Zmajeva Špilja), która zwiedzać można tylko po uprzednim telefonicznym zapowiedzeniu się. W XV wieku była to kryjówka mnichów prześladowanych przez Turków. Ściany groty pokrywają dziwne płaskorzeźby przedstawiające zwierzęta, anioły i smoka z rozdziawioną paszczą. Nie wiadomo czy są to dzieła dłuta jednego z mnichów czy też pozostałości pogańskich wierzeń. Ale Smocza Pieczara to dopiero początek tajemniczego schronu mnichów. Po dwugodzinnym spacerze z Bolu dochodzimy do Blaci, osady, gdzie kapłani założyli pustelnię - samostan, przypominającą indiańską osadę przez budynki przyklejone do skał. Budowa pustelni trwała dwa wieki, a kościół został wzniesiony w 1588 roku. Pomagali mieszkańcy, którzy zgłaszali się dobrowolnie. Pustelnicy utrzymywali się z produkcji wina, miodu i masła z owczego mleka. Nie uznawali pieniędzy i żyli z handlu wymiennego. Mnisi zgromadzili duży księgozbiór z cenną kolekcją mszałów pisanych głagolicą. W 1926 roku astronom N. Miličević urządził niewielkie obserwatorium astronomiczne. Z Blaca można wrócić do Bolu lub udać się drogą kamienistą do Nerežišći, która niegdyś była administracyjnym centrum wyspy, a dziś jest małą wioseczką położoną na wysokości 380 m. Stamtąd ruszamy w stronę najdalej wysuniętej na zachód miejscowości Milna. W osadzie położonej w uroczej zatoce można znaleźć spokój. Przepiękne piaszczyste plaże nie niosą ze sobą tyle ruchomych niespodzianek co Zlatni Rat, ale z pewnością należą do najpiękniejszych i najmniej zaludnionych nad Adriatykiem. Nie przybijają tu promy, więc nie ma zgiełku związanego z portowym życiem, a wiatry nie są tak pomyślne dla wielbicieli wind-surfingu, więc też ich tu mniej przyjeżdża. Do Milny natomiast zawijają żeglarze bo znajduje się tu cały rok otwarta marina, największy port jachtowy na wyspie. Rybacka osada z samotnymi zatoczkami z krystalicznie czystą wodą jest rajem dla odludków i wszystkich tych, którzy pragną uciec od codziennego pędu. Wyspa Brač pomimo, że to tylko mała wyspa, daje mnóstwo możliwości przyjemnego i aktywnego odpoczynku. Piniowe lasy, białe domki z lokalnego kamienia, piaszczyste plaży i lokalne wino stwarzają warunki do wymarzonych i w końcu nie tak dalekich wakacji.

Bogusław Marinković
plan wyspy
Następna strona

Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone