Czytelnicy, którzy znają mnie i moje relacje nie będą zdziwieni, że znowu Vis i ponownie Brač - we wrześniu 2018
Brač był na bis - do uzupełnienia po zeszłorocznych wakacjach. I dobrze na tym wyszliśmy - my i wyspa - bo zdołaliśmy się w końcu zaprzyjaźnić
Natomiast Vis...Vis nie był na bis, tylko po raz ..piąty
... tak, jestem absolutnie w Visie zakochana
Mamma Mia! , czyli jak przeżyć na Braču po kompletnym zaVISowaniu...
Ponieważ uznałam, że mogłabym się narazić miłośnikom Brača ( czy też Braći - jak wielu twierdzi )
Nie wiem, czy uda mi się udowodnić, że Vis jest hippisowski i beztroski, a Brač szczęśliwy i wesoły (tak naprawdę, możecie mi zarzucić, że nie ma różnicy między tymi przymiotnikami
, ale postaram się tę małą różnicę wykazać ) To były wyjątkowe wakacje w Cro. Chyba najlepsze ,nie licząc pierwszych, bo wiadomo, że ten zachwyt pierwotny nie może się z niczym równać
Mało brakowało, a nie pojechalibyśmy...W listopadzie 2017 zamówiłam ekipę remontową na lato 2018 do naszego mieszkania, ale sprawy tak się potoczyły, że pogoniłam ekipę i wybrałam wyjazd na wakacje
Tym razem miało być bez "ciśnienia" na odkrywanie, eksplorowanie, usportowienie
Tylko relaks i leniuchowanie. Bez poszukiwania przygód na siłę Wiele z tych postulatów udało się zrealizować...ale od przygód nie ucieknie się, jeśli przygoda kocha ciebie
Co będzie w relacji?
Dużo ukochanej Komiży i zapyziałych dziur na Visie, jak też obaw, czy film Mamma Mia II nie zniszczy tego miejsca mojego na ziemi...
Będzie o pewnym marzeniu....
...i o tym, jak udało się je spełnić
...

.png)
.png)
.png)
.png)