Re: LPG na trasie Czechy,Austria,Słowenia, Chorwacja
napisał(a) AdamBeata » 06.06.2016 15:44
Absolutnie nikogo nie namawiam i nie polecam takiego rozwiązania. Poinformowałem, że tak zrobiłem i jesli ktoś sobie wyłączy wielozawór to jego sprawa.
Ja tak jeżdżę od ponad 10 lat i w każdym aucie mam butlę zawsze na 100% i cenię sobie to rozwiązanie. Jak tankuję na ful to tylko przed trasą i tyle.
Jeśli według Ciebie to głupie czy niebezpieczne to nie rób tego i tyle!!!!!
To chyba logiczne, że żaden producent butli nie poprze tego rozwiązania, tak samo jak żaden producent auta nie poprze zaślepienia egr czy wymiany zapchanego katalizatora na przelotówkę.
Oczywiście w Polsce tylu mechaników i znawców ilu włascicieli aut więc nie będę wdawał się w dyskusję z kimś, kto "coś tam gdzieś słyszał czy wyczytał albo sąsiad powiedział".
Polecił mi to gazownik i nie pan Janek złota rączka ze wsi, tylko gazownik w jednym z większych i bardziej znanych zakładów we Wrocławiu.
Za nim sam się na to zdecydowałem po raz pierwszy to zresztą wypytałem kilku gazowników o opinię czy to bezpieczne i poza tym aby nie tankować do pełna jak sie nigdzie nie jedzie nie usłyszałem od nikogo, że to jakoś szczególnie niebezpieczne.
Co trzeci taksówkarz ma zawór wyłączony, wystarczy posłuchać przy dystrybutorze w kolejce, że nie odbija wystrzałem tylko stopniowo zwalnia aż do zera.