Ładowarki samochodów elektrycznych na trasach do Chorwacji

Kraków - Skradin zrobiłem w 16 godzin. Ale te 2 godziny to korek między Zagrzebiem a Karlowacem i objazd Otocaca gdzie był wypadek. Z Obliczeń wychodziło ok. 14 godzin. Wyjechałem o 6, w Skradinie byłem o 22. Trasa przez Sahy i Budapeszt 1122km. W trasie zużyłem 175 kWh. W domu miałem 100% i za darmo z PV. Czyli ok. 100kWh doładowałem w trasie średnio po 2 zł czyli 200 zł cała trasa.

Dokładnie podam jak wrócę i zobaczę faktury.

Dżejan napisał(a):Kraków - Skradin zrobiłem w 16 godzin. Ale te 2 godziny to korek między Zagrzebiem a Karlowacem i objazd Otocaca gdzie był wypadek. Z Obliczeń wychodziło ok. 14 godzin. Wyjechałem o 6, w Skradinie byłem o 22. Trasa przez Sahy i Budapeszt 1122km. W trasie zużyłem 175 kWh. W domu miałem 100% i za darmo z PV. Czyli ok. 100kWh doładowałem w trasie średnio po 2 zł czyli 200 zł cała trasa.

Dokładnie podam jak wrócę i zobaczę faktury.

No to pewnie by się czasowo zgadzało.
Tesla teraz pokazuje taką trasę 14h 20min. Google dla ICE 11h 30min.

W grudniu wybieram się TMYP na przejażdżkę do Lizbony. Tesla route planner pokazuje 44h ( Google dla ICE 33h wiec pół dnia krócej) więc 'wyprawa' na 3 dni w jedną stronę

Tylko do Google dla ICE trzeba dodać odpoczynki. W Tesli już są wpisane w ładowanie. Jak jeździłem ICE do Chorwacji zawsze dochodziło ok. 2 godz. na przystanki i jedzenie.

U nas przerwy sprawne i krótkie. Każdy chce dojechać o cywilizowanej godzinie na przysłowiowego strzała więc zazwyczaj czas przejazdu jest ten sam co planuje wujek google (pewnie ze względu na prędkość +10km/h). Teraz Google Rovinj-Tczew pokazuje 14h 19 minut my to 3tyg temu zrobiliśmy z przerwami na tankowanie w 14h 27m więc różnica...8minut - aż sam nie mogłem uwierzyć.
Przerwy na odpoczynek podczas ładowania EV są ok...pod warunkiem, że nie pada. Gdzieś tu opisywałem jak rok temu pojechaliśmy we wrześniu Teslą do Dubrownika. Wyjechaliśmy w dzień jak zalewało południe polski. Mieliśmy chyba z 14 ładowań i WSZYSTKIE w ulewie (nie deszczu to po prostu lało) więc ładowania tylko przedłużały podróż i siedzenie w samochodzie. Żadna ładowarka nie miała zadaszenia a w DE wiele z nich jest w 'szczerym polu'.

Ładowanie na Peljesacu w Pijavicino

Przy fajnej knajpce, którą ja nazywam Trzech amigos i przy sklepie Skaramuča.

Dzisiaj ładowałem się pod Kauflandem w Makarskiej. Szybkość (właściwie moc) 75kW. Odpaliłem z karty Shella.
Potem na parkingu w Plitvickich Jeziorach z AC 11kW podczas zwiedzania. Bez problemów, bez kolejek. Jutro wracam z Plitvic do Krakowa. Tym razem kierunek Lenti, Bratysława, Brno, Ostrawa, Gliwice A4

A dzisiaj ładowanie na nowym SUC w Varaždinie

No i co smerfy marudy od zielonej energii i elektryków ? Nie jest źle w Chorwacji w tych sprawach. Varażdin, super stacja ładowania. Zapamiętam tą miejscówkę

Nie jest źle a będzie tylko lepiej.
A Varazdin warto odwiedzić nie tylko z powodu tej miejscówki

Dvorepa sirena zaprasza I cimeri.

Zrobiłem Teslą 3205 km w drodze do i po Chorwacji i z powrotem.
14 ładowań i na 13 nie było kolejki.
Jedyny raz to kolejka na Tesla Supercharger w Sop Zagrzeb w drodze do Chorwacji.
Ale nie czekałem tylko przejechałem na pusty IONITY w Sop tuż obok.

Super się jeździ elektrykiem a w szczególności Teslą Y

Jak macie pytania to chętnie odpowiem bo nabyłem sporo doświadczeń w temacie jazdy elektrykiem i ładowarek.

Następna relacja z ładowarek za tydzień z Puli

Dżejan napisał(a):Zrobiłem Teslą 3205 km w drodze do i po Chorwacji i z powrotem.
14 ładowań i na 13 nie było kolejki.
Jedyny raz to kolejka na Tesla Supercharger w Sop Zagrzeb w drodze do Chorwacji.
Ale nie czekałem tylko przejechałem na pusty IONITY w Sop tuż obok.

Super się jeździ elektrykiem a w szczególności Teslą Y

Jak macie pytania to chętnie odpowiem bo nabyłem sporo doświadczeń w temacie jazdy elektrykiem i ładowarek.

Wyszło Ci 228,92 km na ładowanie. To marny zasięg pomiędzy kolejnymi ładowaniami. Jaką masz pojemność akumulatora i jakie wyszło zużycie energii na tym dystansie na każde 100km?
Czy w Twojej ocenie da się przejechać na dzisiaj trasę powiedzmy Kraków - Zadar ładując tylko na punktach ładowania przy trasie, bez zjeżdżania z niej?

Dzisiaj przeczytałem ciekawy artykuł.
Nie lubię tej gazety ze względu na naciąganie różnych faktów i testów. Nawet do tej pory opisywali że samochody elektryczne to perpetuum mobile, a tutaj taka relacja i wyliczenia... czy ktoś to może potwierdzić?
Jazda elektrykiem jest dużo droższa od diesla i benzyny?
https://www.auto-swiat.pl/testy/testy-n ... en/1j84nlr