Liga Mistrzów UEFA - komentarze & dyskusja

Wyniki opublikowane
Tradycyjnie proszę o weryfikację

Nie mam uwag - zweryfikowane pozytywnie.

Wg mnie również OK.

Walczę o utrzymanie w pierwszej dziesiątce, mimo, że nie typowałem w rewanżach 1/8.

O ile przed meczami z Barcą nieco się denerwowałem o tyle dziś w ogóle nie obawiałem się tego meczu. Nie z tego względu, że lekceważyłem Monaco ale jak pisałem kiedyś - z kim Monaco do tej pory grało ? MC, BvB ? MC to słaby zespół z trenerem, który w kolejnym zespole próbuje z uporem maniaka jakąś tam swoja tiki-taka czy jak to tam. Borussia miała pecha, w chwili meczu myślami byli zupełnie gdzie indziej, to nie mogło się dobrze skończyć. Dzisiaj dzieci z Monaco spotkali się z prawdziwą drużyną i dostali lekcję, wiele pracy przed nimi ale mają spory potencjał.
Wychodzi na to że finaliści są znani ale nie piję jeszcze...

adrianek...Juventus jeszcze niczego nie wygrał ale jak wygra to wtedy naturalnie będę pił

alechandro napisał(a):O ile przed meczami z Barcą nieco się denerwowałem o tyle dziś w ogóle nie obawiałem się tego meczu. Nie z tego względu, że lekceważyłem Monaco ale jak pisałem kiedyś - z kim Monaco do tej pory grało ? MC, BvB ? MC to słaby zespół z trenerem, który w kolejnym zespole próbuje z uporem maniaka jakąś tam swoja tiki-taka czy jak to tam. Borussia miała pecha, w chwili meczu myślami byli zupełnie gdzie indziej, to nie mogło się dobrze skończyć. Dzisiaj dzieci z Monaco spotkali się z prawdziwą drużyną i dostali lekcję, wiele pracy przed nimi ale mają spory potencjał.
Wychodzi na to że finaliści są znani ale nie piję jeszcze...

adrianek...Juventus jeszcze niczego nie wygrał ale jak wygra to wtedy naturalnie będę pił

Nie adrianek tylko ja! . A picia tobie życzę i mam nadzieję, że Juve piłkarzynkę z żelem na włosach rozjedzie 10:0 w finale .

Przepraszam, rzeczywiście to byłeś Ty..
Dzisiaj kupiłem kratę dobrego piwka w Goerlitz ale nie ruszyłem, gardziołko szwankuje

yzedef napisał(a):
A picia tobie życzę i mam nadzieję, że Juve piłkarzynkę z żelem na włosach rozjedzie 10:0 w finale .

Również mam taką nadzieję.

alechandro napisał(a):Przepraszam, rzeczywiście to byłeś Ty..
Dzisiaj kupiłem kratę dobrego piwka w Goerlitz ale nie ruszyłem, gardziołko szwankuje

Daj spokój, szykowałem sobie na majówkę trochę pracy w domu a przy tym i piwko i grill był w planach. A skończyło się na katarze, zawalonym gardle, braku sił, w krwi z nosa. Całą majówka taka. We wtorek meczu nawet do połowy nie dałem rady obejrzeć bo odjechałem. Wczoraj za to cały obejrzałem:D

alechandro napisał(a):...Juventus jeszcze niczego nie wygrał ..

Mam nadzieję, że wygra.
Ale tylko dlatego, że w finale zagra z Realem.

Jak już kiedyś mówiłem - nie lubię takiej piłki ( w przeciwieństwie do Ciebie ).
Taktyka, strategia, czy jak to tam zwał oczywiście pierwyj sort.
W tej chwili nie ma chyba na świecie drugiej drużyny grającej w defensywie tak jak Juventus.

Ale ja osobiście wolę mecze w których coś się dzieje, a wczoraj jedynym godnym odnotowania momentem meczu, był ten, w którym Higuain się o własny brzuch potknął (bodajże w I połowie).

Lubię - nie lubię, niemniej jednak gratuluję finału.

walp napisał(a):Janusz idzie na "Majstra" w tym sezonie i jemu tylko "trójki" w głowie.

I z tego powodu cała geodezja w N.Sączu leży do 3 czerwca.
Robić nie ma komu.

ps.
można już rewanże typować.

Real kontra Juventus, taki finał w tym roku zobaczymy. Chyba nikt nie ma już wątpliwości. Drużyny, które prezentują podobną wizję gry. Dobrze czują się z ekipami, które rzucają się na nie bez głowy i gardy. Mecze półfinałowe były bardzo podobne. Trochę zaskoczony byłem taktyką Simeone, który poszedł na wymianę ciosów, zapominając jak śmiertelnie skuteczny jest Real. Monaco no cóż, wielki sukces, że tak daleko doszli, jednak z takimi drużynami jak Juventus, ciężko gra się atakiem pozycyjnym, a tylko na to Juventus pozwalał. Fantastycznie oglądało się defensywę Włochów. Tylko drużyny, które potrafią bardzo długo utrzymywać się przy piłce i grają wysokim pressingiem, mają szansę odnieść sukces w rywalizacji z takimi drużynami (tiki-taka ). Obecnie nie ma takiej Finał zapowiada się bardzo ciekawie od strony taktycznej. Obstawiam remis i rzuty karne, w których Gigi wzniesie się na szczyty swoich umiejętności i zdobędzie wymarzone trofeum.

anakin napisał(a):

walp napisał(a):Janusz idzie na "Majstra" w tym sezonie i jemu tylko "trójki" w głowie.

I z tego powodu cała geodezja w N.Sączu leży do 3 czerwca.
Robić nie ma komu.

Spokojna Twoja rozczochrana
Moi młodzi podopieczni pracują od rana

Janusz Bajcer napisał(a):

anakin napisał(a):

walp napisał(a):Janusz idzie na "Majstra" w tym sezonie i jemu tylko "trójki" w głowie.

I z tego powodu cała geodezja w N.Sączu leży do 3 czerwca.
Robić nie ma komu.

Spokojna Twoja rozczochrana
Moi młodzi podopieczni pracują od rana

w dodatku jeszcze Sandecja (napis dalej dobrze się trzyma w Baśce na Krku) zmierza pewnie do Extraklasy;
będzie podwójna korona

anakin napisał(a):Ja mam tylko już jedno marzenie w tej edycji Ligi Mistrzów.
Niech ta Lewandowska w końcu urodzi, bo mnie szlag jasny trafi od tych wszystkich njusów na jej temat.

Już urodziła jest Klara Lewandowska
http://www.rmf24.pl/sport/news-robert-l ... Id,2389649
Ciekawe kiedy pierwsza "kołyska" na boisku

Janusz Bajcer napisał(a):Już urodziła jest Klara Lewandowska
http://www.rmf24.pl/sport/news-robert-l ... Id,2389649

W radiu non stop gadają o tym....nawet nazwali Ją-Klarę....royal baby.

W temacie LM,hat-trick Ronaldo zrobił nam mnie wrażenie.

Zniknął Robuś bo Bayern odpadł z LM to pomyślałem przez chwilę, że w lodówce więcej miejsca bo przedtem kiedy ja otworzyłem to tańczyły tam Robusie...
Teraz są Klary i Anie, które gówno mnie obchodzą.
Janusz, daj na luz, lubię Cię ale zachowujesz się jak typowy Janusz
Wystarczy, że wejdę na Onety i inne tego typu syfy, które nie mają umiaru.

Janusz, jak Twoja miłość do Borussi bo odniosłem wrażenie, że od jakiegoś czasu nie może ta drużyna liczyć na Twoja uwagę ?
Ale to z momentem kiedy Robusie odeszły i w ogóle nie ma tam już polskiego tria, które stale tańczyło mi w lodówce, na szklanym ekranie itd.

Acha, dobrze, że Glik znowu łomot dostał od Juve bo nie znoszę tego zakompleksionego typa...
Od porażek z Juve nigdy nie ucieknie, przeprowadzka nic mu nie dała