Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

kemping czy apartament

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Jackus
Croentuzjasta
Posty: 176
Dołączył(a): 01.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jackus » 20.04.2005 19:05

słyszę: pawilon ogrodowy i od razu skojarzenie: bora :P. To nie żarty, trzeba taki pawilonik przymocować do jakichś drzewek sznurkami bo może okazać się że nagle znajdzie się na jakiejś wyspie naprzeciwko. Jeśli chodzi o folię pod namiot - oprócz izolacji od wilgotnego podłoża może chronić od przebicia podłogi namiotu przez kamienne, skałki, ale wtedy musi być odpowiednio gruba folia. My z braku własnych czterech kółek zmuszeni jesteśmy nosić dom na swoich plecach. Do Chorwacji dojeżdżamy autokarem a dobytek nosimy na plecach. Ja w 80 l. plecaku, Patrycja 2 40 l. ale to już kwestia samozaparcia i odpowiedniego dobrania ekwipunku. Poza tym dla nas samo pakowanie plecaków jest już niezłą radochą, dlatego wakacje zaczynamy już w domu przed wyjazdem. Pod namiot jeżdżę co roku od 6 lat. Wcześniej były to pola namiotowe w lubuskiem, a w zeszłym roku pierwszy raz Chorwacja. Porównując polskie campingi z Chorwackimi hm... już lepiej porównywać polskie hotele z chorwackimi campingami. Taka prawda. Odnośnie gratów: naprawdę wiele w Chorwacji ich nie trzeba. Namiot, dwie karimaty, jeden śpiwór który najczęściej służył za podściółkę, bo do przykrycia wystarczyło prześcieradło (gdy noc była cieplejsza to moczyliśmy je w Jadranie, ale za 2 godz było suche na pieprz). Z ciuchów to nie będę sugerował. My np. wzięliśmy po jednej parze spodni, po jednej bluzie i po jednej kurtce. Wszystko to oczywiście przydało się... jako poduszki :) Koszulki i spodenki (spódniczki) to podstawa. U mnie doszedł jeszcze sprzęt wędkarski a u Patrycji tzw "malowidła" Nie zapomnieliśmy o higienie i wzięliśmy ręczniki, mydła , szczoteczki etc. etc... Garnek, patelnia, 2 miski z cienkiej blachy 2 kubki, palnik + 2 kartusze campingaz w zupełności wystarczyły na ugotowanie codziennie gorącego posiłku przez 2 tygodnie pobytu. Poza tym kupę drobiazgów, dokumenty, aparaty fot, foldery, telefony ładowarki i inne rzeczy których nie sposób zliczyć a które wiele nie ważą. A stolik i krzesła? Improwizujemy. Ostatnio od właściciela kampu pożyczyliśmy kontener po butelkach, na to jakaś decha i stół jest. Krzesłami były karimaty wyciągane z namiotu. Pełna improwizacja. Może to wszystko brzmi dziadowsko ale dla nas to niezła zabawa. Nawet miotłę mieliśmy z suchej gałęzi palmy. Tyle z mojej strony. No to pakować się i na campy!
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 20.04.2005 19:50

Witam zwolenników kempingowania!!!!!
Wasze rady i doświadczenia w tej materii są bezcenne,nie ma tego w przewodnikach nie można tego znaleźć nigdzie.
pozdrawiam !!
Janusz
ally
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2037
Dołączył(a): 24.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ally » 20.04.2005 20:06

Pobyt na kemping to poczucie prawdziwych, nieskrępowanych wakacji. Poprostu prawdziwych wakacji!!!W namiocie się spi a dzien.... spędzasz poprostu na powietrzu.

Pamiętaj jednak, że wiele zalezy od kempingu który wybierzesz. Ja osobiście mam swój gust (jak każdy tutejszy forumowicz) i preferuję określone kempingi.

Jakiś czas temu byłam na kempingu w Zivogoste, jeszcze za czasów wyjazdów z rodzicami. Plaża fajna, miejsce ok ale kemping spory. Niemniej poleciłabym np. Kemping w Simuni na Pagu ( niestety jest kosztowny) oraz Rudine w Orasacu..... ale najlepszy jest Lilli na Hvarze!
Marcin W.
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 124
Dołączył(a): 26.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marcin W. » 20.04.2005 20:13

ja1 napisał(a):Witam wszystkich!!
W Chorwacji byłem dwa razy wroku 2003 i 2004 były to pobyty w apartamentach (Vodice).Od pewnego czasu śledząc forum zastanawiam się nad wyjazdem pod namiot, tu dodam, że brak mi jakichkolwiek doświadczeń a i żona jest tym pomysłem powiedzmy niezbyt zachwycona.
Proszę Was o opinie, uwagi i jakże cenne wskazówki.
Korci mnie ale mam i małe opory.
Pozdrawiam !!!!
Janusz


Nic się nie bój będzie dobrze. Wszystko zależy gdzie trafisz. Moja żona też miała pewne obawy co do namiotu. To nie polska żeby ci dobytek wyjechał z pola namiotowego w żuku - Mielno stare czasy. Albo dostał poryju w kibelku odcedzając kartofelki. Jest super, kibelki pierwsza klasa, prysznice, kuchnie wpełni wyposażone tylko śpisz pod namiotem. Ale plus tego - świeże powietrze cały czas, cykady rano i wieczorem. Ach jak sobie przypomne to aż mnie serce boli. Ja byłem 3 lata temu z 2 letnim dzieckiem na małym polu namiotowym w Baska Voda. Miejscowość piękna, nie można się w niej nudzić. Pole na wylocie z miasteczka, blisko super zaopatrzony sklep, tani jak na ich warunki. Obsada międzynarodowa zobaczyć można jak młodzi włośi z wyłowionych jeżowców robią żarcie - ale skusić się nie dałem. Poznasz fajnych ludzi - ja poznałem bochatera chorwackiego który opowadał co robili z bośniakami, ochyda ale taka jest wojna. I motocyklistów z polski - w 3 wybombaliśmy litra ciepłego Jegemajstra i po 5 piw na łeb do tego. Przy 33stopniach w cieniu kista była niesamowita. Zobaczymy co będzie w tym roku.
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 20.04.2005 20:14

Jackus napisał(a):słyszę: pawilon ogrodowy i od razu skojarzenie: bora :P. To nie żarty, trzeba taki pawilonik przymocować do jakichś drzewek sznurkami bo może okazać się że nagle znajdzie się na jakiejś wyspie naprzeciwko.

Święta racja, u mnie na wyposażeniu obowiązkowo rolka mocnego sznurka, którym wiąże się pawilon i nawet niektóre odciągi od namiotu do pobliskich drzew :)

Akurat naszego wyposażenia, nie da się porównać bo jak ja wyglądałbym z bagażnikiem dachowym albo lodówką na plecach :wink:

Pozdrawiam
Józek
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 20.04.2005 21:22

Jackus napisał(a):Z ciuchów to nie będę sugerował. My np. wzięliśmy po jednej parze spodni, po jednej bluzie i po jednej kurtce. Wszystko to oczywiście przydało się... jako poduszki :)

Wiadomo, że jeżeli niesie się wszystko na plecach to nie ma alternatywy ale gdy mamy chociaż odrobinę miejsca w bagażniku to zachęcam do zabrania ciepłego ubrania typu gruby dres lub kurtka. Może się zdarzyć, nawet w sierpniu (Peljesac 2002 rok), że będzie zimno w nocy. Nasze dzieci spały dwie noce w dresach pod cienkimi narzutami i marzły bo nie zabraliśmy wtedy śpiworów. W Plitwicach prawdopodobieństwo deszczu i chłodu jest wielokrotnie większe...

Pozdrawiam
Józek
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 21.04.2005 11:04

Joe napisał(a):FWiadomo, że jeżeli niesie się wszystko na plecach to nie ma alternatywy ale gdy mamy chociaż odrobinę miejsca w bagażniku to zachęcam do zabrania ciepłego ubrania typu gruby dres lub kurtka. Może się zdarzyć, nawet w sierpniu (Peljesac 2002 rok), że będzie zimno w nocy. Nasze dzieci spały dwie noce w dresach pod cienkimi narzutami i marzły bo nie zabraliśmy wtedy śpiworów. W Plitwicach prawdopodobieństwo deszczu i chłodu jest wielokrotnie większe...


Ciepłe ubranie to trzeba wziąść nawet jak się nie ma miejsca w bagazniku. Ja jednak preferuję spodnie dresowe z bawełny i kurtkę z polaru, wystarczy polartec 200 albo całe ubranko z polaru. jednak nic się
tak dobrze jak polar nie sprawdza
A to o Plitvicach (Koranie) to też cała prawda - tam bardzo często pada i jest wilgotno

A co do innych spraw związanych z kempami to jest duża róznica pomiędzy kempami na Istri a poludniem. Jednak czym bardziej na południe tym bardziej standard się obniża. Na południu w wielu miejscach nie ma wspólnej kuchni, a wszystko jest trochę bardziej obdrapane. Ale za to atmosfera lepsza ;o) i nawet ta 1 lodówka na cały kemp nie przeszkadza mimo że nic się już do niej nie wciśnie
Trebor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 403
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trebor » 21.04.2005 16:06

ja1 napisał(a):Dzięki Jacunio coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu do kempingu,sporym problemem w przekonaniu żony mogą być toalety, jak to wygląda w praktyce?


Na campingu Poljana na Losinj były takie toalety, ze nie wiadomo było jak wejść: lśniło! Przez cały dzień ktoś tam sprzątał, wszystko wuchuchane i pachnące. Słowo daję - w niejednym domu jest o niebo gorzej.
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 21.04.2005 16:51

Trebor napisał(a):Na campingu Poljana na Losinj były takie toalety, ze nie wiadomo było jak wejść: lśniło! Przez cały dzień ktoś tam sprzątał, wszystko wuchuchane i pachnące. Słowo daję - w niejednym domu jest o niebo gorzej.


To jeszcze nic. W 2003 roku z Hr udaliśmy się do Słoweni żeby pochodzić po Alpach. Dojeżdzamy do miejscowości w której chcemy sie zatrzymać, leje, misateczko jak na warunki Słoweńskie obskurne, kemp 5km za miastem, ostatnie 2 km droga gruntowa przez las, kemp nawet nie ogrodzony, recepcja w kanciapie jakiejś parki która toto prowadziła, oczywiście zadnego sklepu a knajpka zamknięta, prądu do namiotu dociągnąć się nie da. Rozbiajmy namiot i umęczeni idziemy się umyć
po gnijących strzałkach do WC. WC jest za jakimś drzewem, cichutko gra muzyczka. Po wejsciu do środka automatycznie zapalają sie wszystkie światła, kafelki na ścianach tak piękne że nawet w Hiszpani lepszych nie widziałem, armatura na jaką mnie nigdy nie będzie stać w domu. Ale największym hitem było to że po wejsciu do sraczyka muzyczka robiła się głośniejsza - myślę że po to by inni nie słyszeli odgłosów załatwiania się po czym cichła chwilkę po wyjściu. O tym że było tak czysto że aż strach nawet nie piszę. A wszystko to około północy. Muzyczka z resztą leciała cichutko z kibelka przez całą noc chyba żeby po ciemku trafić ;-)
Dodam jeszcze że cena za pobyt na tym kempie była adekwartna do standardu WC a nie kanciapy właścicieli ;-)

Po ubiegłorocznych wojażach po kempach francuskich gdzie brak paieru to norma, albo jeden pojemnik z papierem na cały sanitariat i to w takim miejscu że wszyscy widzą ile tego papieru bierzesz i po ostatnim jaki odwiedziłem gdzie szczotki kiblowe były NA ŁAŃCUCHU lub SZNURKU do ściany przypięte żeby nikt nie ukradł, zaczynam się zastanawiać czy do tej wymarzonej Europy to my idziemy w dobrą stronę ;-)
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 21.04.2005 19:47

Kir napisał(a):To jeszcze nic. W 2003 roku z Hr udaliśmy się do Słoweni żeby pochodzić po Alpach. Dojeżdzamy do miejscowości w której chcemy sie zatrzymać, leje, misateczko jak na warunki Słoweńskie obskurne, kemp 5km za miastem, ostatnie 2 km droga gruntowa przez las, kemp nawet nie ogrodzony, recepcja w kanciapie jakiejś parki która toto prowadziła, oczywiście zadnego sklepu a knajpka zamknięta, prądu do namiotu dociągnąć się nie da. Rozbiajmy namiot i umęczeni idziemy się umyć
po gnijących strzałkach do WC.

Potem ... ze zmęczenia zasnęliście jeszcze zanim doszliście... . A reszta - to był właśnie ten piękny sen, który opisujesz :wink: :)

Sorki za te żarty :D
We Francji na campie byłam tylko dwa razy: w Joinville le Pont (pod Paryżem) i w Antibes (Lazurowe Wybrzeże). Oba były OK!
Pozdrawiam i życzę jak najwięcej ... "spełnionych na jawie snów o łazienkach" :lol:
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 23.04.2005 21:44

Witam !!
Jakie kempingi w rejonie Baska Voda - Gradac są Waszym zdaniem godne uwagi (wyposażenie, położenie i oczywiście ceny) nie jestem zainteresowany kempingami FKK.
Pozdrawiam !!
Janusz
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 25.04.2005 23:14

Witam wszystkich cropozytywnie zakręconych!!!
Ośmielam się ponowić prośbę dotyczącą kampów w rejonie Makarskiej.
Który kemping Waszym zdaniem wart jest uwagi??
pozdrawiam!!!
ally
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2037
Dołączył(a): 24.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ally » 26.04.2005 11:02

Kamping Dole.
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 26.04.2005 18:17

Dzięki ally za podpowiedź!!
cjhouse
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 14.07.2020

Nieprzeczytany postnapisał(a) cjhouse » 14.07.2020 22:15

Witam wszystkich

Rok temu bylem na Wegrzech we wrześniu,w tym roku planujemy Chorwacje,2osoby dorosle i 2dzieci,co polecacie apartament czy moze kemping?ważne by bylo sie gdzie wykapać,przespać i zrobić jeść,nie ukrywam ze cena tez wchodzi w gre,czy kemping bedzie tanszy?czy moze jednak apartament,bo nie wiem jak bedzie z dziecmi,Na Węgrzech wynajmowaliśmy fajny domek,i bylo super 1200 zl za 7 dni za 4 osoby

I gdzie najlepiej jechac,Makarska,Split,Dubrownik?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kempingi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
kemping czy apartament - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone