Kalisz-Wenecja_Brela

Wybieram się we wrześniu do Chorwacji drugi raz i znowu do przepięknej Breli ale żona chciałaby jak najwięcej zobaczyć po drodze i naciska na Wenecję 9 a co tam niech kobieta szczęśliwą będzie ) ale ma dylemat jaką trasę obrać. W 2009 jechałem przez Ołomuc, Brno, Breclav, Wiedeń, Grac, Mureck, Ptuj, Zagrzeb, Brela. Ale Wenecja to mi troche zmienia plany i kusi mnie trasa przez Niemcy.
W końcu dość długo są autostrady i za free. A potem tylko winetka Austria no i Włochy. Ale słyszałem o płatnych tunelach przez Alpy w Austrii.
Ja ze swoje strony uwielbiam góry więc Alpy mnie fascynują a jeszcze ich nie widziałem więc chciałbym coś zobaczyć chociaż z samochodu.
CO sądzicie o tych trasach jakie wybrałem i oczywiście o kosztach tych tras.
Przez Niemcy:
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 256836&z=5

A ta przez Czechy:
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 256836&z=5

W zeszłym roku zrobiliśmy dokładnie taki sam wypad. Jechaliśmy Warszawa-Cieszyn-Brno-Wiedeń-Graz-Villach-Udine-Wenecja-Triest-Rijeka-Brela. Z Rijeki pociągneliśmy Jadranką do Senj i dopiero na autostradę. Krócej i b. sympatycznie. Jechaliśmy poza weekend'em, więc poszło baaardzo szybko. Polska i kawałek Czech w nocy, potem już same autostrady, więc szło jak po maśle. Ja bym nie pojechał tą trasą przez Niemcy, strasznie naokoło, gór przez szybę zobaczysz tyle samo, a w okolicach Monachium i przełęczy Brenner często są pokaźne korki-sprawdziłem na własnej skórze...

Właśnie o to mi chodziło. Niemcy kuszą darmowym przejazdem i autostradami tylko wcześniej słyszałem że tą trasą przez Niemcy są tunele w Austri które lubią się korkować i dlatego ten dylemat.
Bardzo dziękuje za odpowiedź.

W zeszłym roku w sierpniu jechaliśmy z Kalisza nad Jezioro Garda do Włoch przez Niemcy. Nie wiem czy mieliśmy szczęście, ale w korkach się nie staliśmy. Dziwne bo stali głownie ci, co jechali w przeciwną stronę. Główny problem to te piękne Alpy, a dokładnie przełęcz Brenero. Korki mogą się trafić na autostradzie po włoskiej stronie. W drodze nad Gardę jechaliśmy około 20 km w korku przez 1 godzinę. Natomiast, jak wracaliśmy około 14.00 w sobotę 28 sierpnia, na autostradzie z Brenero w kierunku Werony korek miał długość około 100 km.
Natomiast co, do kosztów tuneli w Austrii - na tej trasie ich nie ma płatnych tuneli, ale płaci się za most w Insbrucku - około 5 EUR.

Jeżeli miałbym jednak się wybierać ponownie czy jechać przez Niemcy czy przez Czechy, to na 200% wybieram Niemcy i ponownie z noclegiem w okolicach Monachium, żeby w miarę wcześnie wjechać do Włoch.

Trochę się pogubiłem widziałeś na trasie korek 100 km a i tak polecasz trasę.
Ale jak btm wtedy wracał to postałbym trochę. Więc jak to jest ?
W jakich terminach nie pchać się tą trasą ?

Oczywiście najgorsze są weekendy, kiedy zmieniają się turnusy, a bardzo dużo ludzi ucieka z miasta na sobotę , niedzielę. Jeżeli jedziesz w sobotę i nie przeskoczysz Monachium do max. 8-9 godz.. to jedziesz w korku aż do Innsbrucka, masz to jak banku....

Antjacek, w 2009 jechałem o Włoch przez Czechy i Austrię i nie płaciłem z przejazd tunelami. Trasa w Czechach - Ołomunec, Brno, przejście w Znojmo, potem przez Austrie bokiem przez Wiedeń, Klagenfurt.

Korek był z Insbrucka do Werony, a ja jechałem z Werony do Insbrucka. Było to około godziny 14.00. Kolega ttom ma rację, żeby nie stać w tym korku musisz z Monachium wyjechać o 6.00.