jakie groźne owady czekają na mnie w Chorwacji?

A czy ktoś może słyszał coś na temat pająka wodnego?
Pracownica Biura Turystycznego w Pagu powiedziała, że można się na niego natknąć na piaszczystych plażach (nie ma ich zbyt dużo w Cro ale jednak). Żyje w piasku i jest jadowity. Jad podobno można zneutralizować wysoką temperaturą w miejscu ukąszenia.
Może ktoś ma fotę tego drania

CZYŻYK napisał(a):Może ktoś ma fotę tego drania

CZYŻYK napisał(a):Może ktoś ma fotę tego drania

...wygląda na kraba

przeglądałam już dawno, dawno między innymi takie stronki,
http://www.uslugiturystyczne.pl/kraje/inne

...osobiście staram się uważać jednak na jeżowce i osy, na żadnego Spider-Mana się nie natknęłam, na szczęście

majeczka napisał(a):

CZYŻYK napisał(a):Może ktoś ma fotę tego drania

...wygląda na kraba

Tyle, że odwłok ma obrzydliwy

Witam!
Będzie to nasza pierwsza przygoda z Chorwacją - wyjeżdżamy na dwa tygodnie 30.07 do Kanicy... Studiuję pilnie to forum codziennie, jako ogromne kompendium wiedzy praktycznej na temat Cro i przyznam szczerze, że po przeczytaniu tego wątku nie wiem, czy już tak bardzo chce mi się tam jechać?
Wykaz jadowitych i niebezpiecznych stworzeń jak co najmniej w Australii

Ja nawet pół jeżowca nie spotkałem. Nie mówiąc o innych takich.

Maszka napisał(a):Witam!
Będzie to nasza pierwsza przygoda z Chorwacją - wyjeżdżamy na dwa tygodnie 30.07 do Kanicy... Studiuję pilnie to forum codziennie, jako ogromne kompendium wiedzy praktycznej na temat Cro i przyznam szczerze, że po przeczytaniu tego wątku nie wiem, czy już tak bardzo chce mi się tam jechać?
Wykaz jadowitych i niebezpiecznych stworzeń jak co najmniej w Australii

To tak jakby Norweg z samej północy dowiedział się, że w Polsce są groźne szerszenie, a przez użądlenie osy od 2010 roku umarło 5 osób...

funkyman3 napisał(a):To tak jakby Norweg z samej północy dowiedział się, że w Polsce są groźne szerszenie, a przez użądlenie osy od 2010 roku umarło 5 osób...

Pewnie taki Norweg uczulony na jad takiej osy nie byłby tym zachwycony. Osy czy szerszeń to chyba jednak nie to samo co czarna wdowa, skorpion, ostrosz drakon albo żmija nosoroga?
Osobiście rozumiem, że można nie spotkać nawet jeżowca w Chorwacji...ale liczba prezentowanych zdjęć różnego rodzaju paskud chorwackich jest jak dla mnie dość wymowna...
Nie życzę nikomu aby miał arachnofobie - ale z drugiej strony wtedy taki kozak co to niczego się nie boi może zrozumiałby czyjeś lęki :/
Osobiście mogę ucałować żabę, przytulić mysz...ale to wcale nie znaczy że jeśli ktoś będzie się ich panicznie bał to będę sobie z niego drwiła.

Według mnie najbardziej uciążliwe są wszechobecne mrówki chociaż i dwa razy dostało mi się od komara w okolicy Omisu Następnym razem zabiorę ze sobą coś na tych drani

Maszka napisał(a):

funkyman3 napisał(a):To tak jakby Norweg z samej północy dowiedział się, że w Polsce są groźne szerszenie, a przez użądlenie osy od 2010 roku umarło 5 osób...

Pewnie taki Norweg uczulony na jad takiej osy nie byłby tym zachwycony. Osy czy szerszeń to chyba jednak nie to samo co czarna wdowa, skorpion, ostrosz drakon albo żmija nosoroga?
Osobiście rozumiem, że można nie spotkać nawet jeżowca w Chorwacji...ale liczba prezentowanych zdjęć różnego rodzaju paskud chorwackich jest jak dla mnie dość wymowna...
Nie życzę nikomu aby miał arachnofobie - ale z drugiej strony wtedy taki kozak co to niczego się nie boi może zrozumiałby czyjeś lęki :/
Osobiście mogę ucałować żabę, przytulić mysz...ale to wcale nie znaczy że jeśli ktoś będzie się ich panicznie bał to będę sobie z niego drwiła.

Kto tu pisze o drwieniu z kogoś i "kozactwie"? Też się boję takich egzotycznych stworzeń. Moim zdaniem Chorwacja jest bardzo bezpieczna, śmiem powiedzieć, że bezpieczniejsza od Polski uwzględniając nie tylko zwierzęta Maszka jedź nie pożałujesz!

Oczywiście, że pojadę (nie mam wyjścia apartament już zadatkowany) Ale mimo wszystko wolałabym nie wiedzieć że tam takie obrzydliwe pająki (czarne wdowy) można spotkać...a jak znam życie to ja pewnie spotkam... hehe bo ja z tych co im w drewnianym domu cegły na głowę lecą

@no3l

Hemidactylus turcicus - sądząc po zdjęciach w necie, to podczas naszych poprzednich wakacji właśnie one wyżerały robactwo z naszej kwatery

mam fotkę jednego z owych osobników, który upodobał sobie nasz taras

to to?
http://imageshack.us/photo/my-images/96/img0606uu.jpg/

W tym roku na Peljesacu udało nam się zobaczyć Orkę - najprawdziwszą i to całkiem sporą i oczywiście jak na Peljesac przystało całkiem sporo szakali

Jestem przerażona tym co tu napisaliście Wąż skaczący z drzewa czy olbrzymi pająk naprawdę duzo takich stworzonek mozna tam spotkać???

deszczowa1 napisał(a):Jestem przerażona tym co tu napisaliście Wąż skaczący z drzewa czy olbrzymi pająk naprawdę duzo takich stworzonek mozna tam spotkać???

bardzo dużo Najwięcej w zoo...