Jak poznać Polaka na plaży?

Myślałem, że znowu będzie o skarpetach i sandałach...a tu klub wielbicieli hejnalistów.

Ale o co chodzi...

Picie piwa na plaży z butelki na stojaka to obciach i tyle. A, że robią tak wszystkie nacje i nie jesteśmy wyjątkiem... Cóż z tego. Obciach to obciach, jest internacjonalistyczny.

Widziałem Niemców, którzy sikali w krzakach na plaży, bo nie chciało im się podejść 100 m do WC. Oczekuje powszechnej akceptacji sikania na plaży, bo w końcu Niemcy....

Ps. A kobiecie może i hejnalista ujdzie, damie nie. Zresztą to samo można powiedzieć o panach i dżentelmenach.

No fakt my nie pilismy tego piwa na stojaka. Tylko siedząc w morzu ew na reczniku, czy to jest różnica?

dante164 napisał(a):... że każdy (zarówno kob ietry jak i mężczyźni) pili piwo z butelek ...

A w sumie z czego mieli pić, z worków plastikowych? To byłoby buractwo.

tomekm67 napisał(a):A w sumie z czego mieli pić, z worków plastikowych? To byłoby buractwo.

Widziałem takie wielkie, dwulitrowe, plastikowe butelki ... Łapie się?




A mi się Polacy na plaży kojarzą z bojowym okrzykiem: Dawideeeek!!!


Oczywiście często powtarzanym, w różnych intonacjach, zależnych od tego,
czym biedny, samotny, Dawidek akurat próbował się bawić

Pakostanske buraki pozdrawiają wszystkie buraki

CinnamonGirl napisał(a):No fakt my nie pilismy tego piwa na stojaka. Tylko siedząc w morzu ew na reczniku, czy to jest różnica?

Dla mnie tak. Taki niuans jak trzymanie dwóch rąk w kieszeniach lub jednej. Ale mówię oczywiście o swoich odczuciach. Jak ktoś już musi (chce) się napić piwa czy innego chłodzącego drinka to nie powinien się z tym afiszować i narażać innych na nieestetyczne widoki

Polacy na plażach nie są tacy źli, przynajmniej lepiej się zachowywali od Anglików, Niemców.

Witam w gronie buraków!!! też żłopałem piwsko
A wracając do tematu, po czym poznać polaka za granicą???
1-po reklamówce
2-po zakłopotaniu
3-po brudnych butach
4- po przerywniku kur...
A tak na serio to na szczęście coraz więcej podróżujemy i coraz więcej się uczymy. Nie wypadamy tak źle w stosunku do innych nacji.
Mnie osobiście wkurza to że jesteśmy takimi cwaniaczkami( np zawinąć jedzenie do pokoju z restauracji, nie zapłacić za kibelek 20 centów i mieć poczucie że się zrobiło super interes)
no i te wszechobecne KUR.......

weldon napisał(a):

tomekm67 napisał(a):A w sumie z czego mieli pić, z worków plastikowych? To byłoby buractwo.

Widziałem takie wielkie, dwulitrowe, plastikowe butelki ... Łapie się?

Zdecydowanie tak, chociaż jakby przymknąć oko... W końcu to też butelka

maniust napisał(a):Wybacz żebym miał na plażę targać ze sobą szklankę ........

Ja targałem co widać na załączonych obrazkach

Jestem winny(burak)

Tak. Targałem piwo na plażę.
Tak. Spożywałem je na plaży.
Tak. Na stojaka, z gwinta, bez zagrychy, a czasami na jednej nodze
Tak. Na oczach współplażowiczów.
Na moje usprawiedliwienie dodam, że raz zdarzyło sie nam pić ze szklanek .

Pozdrawiam wszystkich buraków

Kiepura napisał(a):

CinnamonGirl napisał(a):No fakt my nie pilismy tego piwa na stojaka. Tylko siedząc w morzu ew na reczniku, czy to jest różnica?

Dla mnie tak. Taki niuans jak trzymanie dwóch rąk w kieszeniach lub jednej. Ale mówię oczywiście o swoich odczuciach. Jak ktoś już musi (chce) się napić piwa czy innego chłodzącego drinka to nie powinien się z tym afiszować i narażać innych na nieestetyczne widoki

Problem chyba w tym, że ja nie wiem co w tym nieestetycznego - chyba w tym rzecz. Ale tak jak mowisz kazdy ma swoje odczucia. Znaczy jak piję pepsi z butelki to jest estetyczne a jak piwo to już nie? Nie kumam.

Dla mnie nieestetyczne a raczej nieodpowiednie zachowanie jest owszem jak ktoś pije 3, 4, 5 piwo z kolei i ma słabą głowę, a co za tym idzie zachowuje się głośno, opowiada tak, że słyszy go cała plaża erotyczne kawały, bo ma już w czubie. Czyli raczej nieporządany efekt wypicia tego piwa, niż samo picie. Choć do tego nie trzeba wypić nawet tego piwa.

Dla mnie bardziej nieestetyczna niż np zgrabna kobieta/facet pijący piwo jest soba150 kg żywej wagi bez stanika lub w obcisłych slipach, różowa od słońca jak świnka osoba nie pijąca ów piwa. A to nie znaczy że nie powina z plaży korzystać.

Pytanie czy jak ktos pije drinka to juz jest 'estetycznie' ew, piwo z kufla - > patrz wszelkie hotele, które serwują takie napitki w plażowych barach. Czy chodzi ogólnie o alkohol w każdej postaci? Co z piwem bezalkoholowym - nieestetyczne, czy estetyczne? A może o formę picia z butelki? bo jeśli chodzi o tą BUTELKĘ to czemu nie gorszy nas picie ów Coca-coli, czy wody mineralnej z butelki?

Polacy na plaży: http://oognet.pl/content/details/713

Alkoholowi na plaży mówimy stanowcze...

... CZEMU NIE!