Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Kiepura napisał(a):
Temat jest informacyjny, to może zdefiniuj pojęcie wegetacji, a może inaczej od jakiej kwoty wzwyż jest już urlop a nie wegetacja.

Właśnie, właśnie Bardzo dobre pytanie Tylko teraz bądź ostrożna, bo może się okazać, że pieniądze jakie Ty planujesz wydać na urlop to śmiech na sali i z takimi to możesz co najwyżej pójść do kina albo z dziećmi do fikolandu.

Dla mnie np. absolutnym minimum będzie taka kwatera z zaparkowaną przed nią taką łódką.

Wg prostego wyliczenia - nie masz na urlop 15 tyś. E - siedź w domu a nie rób siary wynajmując kwaterę dla rodziny za 50 E bo to przecież męczarnia dla Ciebie i Twoich dzieci.

Podkreślę raz jeszcze wolę spędzić bardzo skromnie nad Jadranem tydzień urlopu niż przesiedzieć go w przykładowym M2, bo jak sądzę osoba, która planuje wydać na urlop 2,5 tyś zł. nie ma domu z basenem pod lasem lub nad jeziorem

caipirinha napisał(a):Ok,

Zamiast słowa "wegetacja" powinnam użyc - bardzo skromne i krótkie wakacje, obyło by się bez tej burzy.

Mój błąd.

i brakuje jednego słowa - przepraszam, ponieważ wiele osób ma z mniejszego lub większego wyboru krótkie i skromne wakacje a nie wegetuje

Rysio napisał(a):

Kiepura napisał(a):
Temat jest informacyjny, to może zdefiniuj pojęcie wegetacji, a może inaczej od jakiej kwoty wzwyż jest już urlop a nie wegetacja.

Właśnie, właśnie Bardzo dobre pytanie Tylko teraz bądź ostrożna, bo może się okazać, że pieniądze jakie Ty planujesz wydać na urlop to śmiech na sali i z takimi to możesz co najwyżej pójść do kina albo z dziećmi do fikolandu.

Dla mnie np. absolutnym minimum będzie taka kwatera z zaparkowaną przed nią taką łódką.

Wg prostego wyliczenia - nie masz na urlop 15 tyś. E - siedź w domu a nie rób siary wynajmując kwaterę dla rodziny za 50 E bo to przecież męczarnia dla Ciebie i Twoich dzieci.

Podkreślę raz jeszcze wolę spędzić bardzo skromnie nad Jadranem tydzień urlopu niż przesiedzieć go w przykładowym M2, bo jak sądzę osoba, która planuje wydać na urlop nie ma domu z basenem pod lasem lub nad jeziorem

Realne koszty pobytu nad Jadranem były nie raz podawane na tym forum przez wielu jego użytkowników.

Wrzesień 2011, dwie dorosłe osoby, wyjazd w ciemno, nie ograniczaliśmy się zbytnio z wydatkami, 2 noclegi w Kasztel Novi, 4 noclegi Vrboska, 5 noclegów w Orebicu, zwiedzanie Split i okolice, Hvar, Dubrownik, Korcula, powrót przez BiH,zwiedzanie Mostar, 1 nocleg w Jajce, 1 nocleg nad Balatonem w Keszthely. Zero prowiantu z Polski, tylko woda mineralna i kanapki na drogę, obiady i kolacje w knajpkach, śniadania we własnym zakresie, dużo wina i piwa, zakupy do domu (oliwa, wino, pamiątki dla dzieci). Całkowity koszt z paliwem ok. 8500 zł. Nie piszę żeby się chwalić, jest to tylko informacja ile kosztował mnie urlop w Chorwacji. I nie uważam żeby było za drogo.

BeJur napisał(a):

caipirinha napisał(a):Ok,

Zamiast słowa "wegetacja" powinnam użyc - bardzo skromne i krótkie wakacje, obyło by się bez tej burzy.

Mój błąd.

i brakuje jednego słowa - przepraszam, ponieważ wiele osób ma z mniejszego lub większego wyboru krótkie i skromne wakacje a nie wegetuje

Już nie brakuje.

kmusial napisał(a):jest to tylko informacja ile kosztował mnie urlop w Chorwacji. I nie uważam żeby było za drogo.

No wiesz... Oszczędne gospodarowanie kasą nie jest powodem do wstydu.
Są tacy, którzy jeszcze bardziej zaciskają pasa, niż Ty, a też są zadowoleni

caipirinha napisał(a):

anakin napisał(a):

caipirinha napisał(a):Ale moim zdaniem, jakbym miała " wpieprzać suche bułki" to bym siedziała w domu.

Koniecznie ze Stoperanem.
Moim zdaniem.

????

Nawet jakbym miał wpieprzać suche bułki to i tak pojadę.
Żarcie jest ważne...............wcale.

Jaśniej nie umiem.

kmusial napisał(a):... dzieci). Całkowity koszt z paliwem ok. 8500 zł. Nie piszę żeby się chwalić, jest to tylko informacja ile kosztował mnie urlop w Chorwacji. I nie uważam żeby było za drogo.

Chwalić? Może raczej żalić

Pytanie: ile kosztuje ...? jest tak otwarte, że ile odpowiedzi tyle różnych opinii. Nie ukrywam, że z uwagą ale też coraz większym niesmakiem czytam Wasze posty. Opinie o wegetacji, teksty aby odpuścić sobie wyjazd nie mając dużej kasy są żałosne. Proponuję nie wdawać się w polemikę bo ostatnie kilka stron pokazuje w jakim kierunku idzie dyskusja. Odpowiedziami na pytanie z tytułu zainteresowani są z pewnością głównie nowicjusze, kto był choć raz jest w stanie sam rzetelnie określić koszty znając swoje oczekiwania. Zostawmy zatem wnioski dla zainteresowanych i nie licytujmy się. Piszmy o swoich doświadczeniach, a nowicjusz niech sam wyciągnie wnioski - ma sporo do przeczytania.

Rysio napisał(a):
Podkreślę raz jeszcze wolę spędzić bardzo skromnie nad Jadranem tydzień urlopu niż przesiedzieć go w przykładowym M2, bo jak sądzę osoba, która planuje wydać na urlop 2,5 tyś zł. nie ma domu z basenem pod lasem lub nad jeziorem

ŚWIĘTE SŁOWA!

A tak na marginesie, kilka lat temu od "jakiegoś" Rysia z Gierałtowic kupiłem stałkę 50/1.4 do SonyAlfa - czyżby od Ciebie?

Dodam jeszcze, że ak się jest miłym i sympatycznym i trafi się na przesympatycznego gospodarza, to jest się pojonym travaricą przez niego, winem przez jego żonę, a wielka micha smażonych rybek zasłania widok na Jadran

piotrulex napisał(a):

kmusial napisał(a):... dzieci). Całkowity koszt z paliwem ok. 8500 zł. Nie piszę żeby się chwalić, jest to tylko informacja ile kosztował mnie urlop w Chorwacji. I nie uważam żeby było za drogo.

Chwalić? Może raczej żalić

Zgadza się, chciałbym wydać dużo więcej, ale niestety.....

BeJur napisał(a):Dodam jeszcze, że ak się jest miłym i sympatycznym i trafi się na przesympatycznego gospodarza, to jest się pojonym travaricą przez niego, winem przez jego żonę, a wielka micha smażonych rybek zasłania widok na Jadran

...i można, po napojeniu, zrezygnować z serwisu plażowego - kolejna oszczędność

caipirinha napisał(a):
Realne koszty pobytu nad Jardanem były nie raz podawane na tym forum przez wielu jego użytkowników.

Żeby ustalić realny koszt to trzeba wpierw ustalić realny standard o czym piszę w poprzednim poście.

Dla jednej osoby śniadaniem wystarczającym będzie wspomniana bułka z ewentualnym jogurtem albo szprotami z puszki a inny pójdzie do knajpy i zostawi z rodziną 300 albo więcej Kn za kilka porcji psuta czy paskiego sira popitego winem na starym mieście w Dubrovniku. Jeden na obiad otworzy spaghetti ze słoika a inny zamówi 2 kilo białej ryby czy homarów i zostawi w knajpie kolejne 500 kn. Jeden założy ABC nurkowe i spędzi w morzu świetny dzień a inny zafunduje rodzinie zabawę na skuterze wodnym czy kilka sesji parasailingu albo każe się wozić taxi boatem.

Realny koszt zależny jest od standardu jakiego oczekujemy. Pamiętam czasy kiedy przez 2 tygodnie nad Bałtykiem suche bułki popijaliśmy z kumplami gorącymi kubkami ewentualnie moczyliśmy je w chińskiej zupce a na kolację każdy miał 3 litrową sangrię albo inne mózgojeby Do dziś wspominam je jako jedne z lepszych wakacji i wcale nie zazdrościłem tym, którzy pół dnia spędzali w knajpach na deptaku we Władysławowie i mieszkali w hotelach klasy Bryzy w Juracie

Edit:

Hadler napisał(a):stałkę 50/1.4 do SonyAlfa - czyżby od Ciebie?

Sprzedawałem lat kilka wstecz ale Minoltę 50/1,7. 50/1,4 do dziś mam w torbie i upłynniać nie planuję

Dudek2222 napisał(a):...i można, po napojeniu, zrezygnować z serwisu plażowego - kolejna oszczędność

można zostać w apartmanie, filtrów UV nie ruszać, ciuchów nie brudzić, kąpielówek nie moczyć

BeJur napisał(a):

Dudek2222 napisał(a):...i można, po napojeniu, zrezygnować z serwisu plażowego - kolejna oszczędność

można zostać w apartmanie, filtrów UV nie ruszać, ciuchów nie brudzić, kąpielówek nie moczyć

Można zostać w domu i czytać forum