Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Igrane - Dubrovnik - Plitvice 2008

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ewa-irena
Croentuzjasta
Posty: 434
Dołączył(a): 29.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa-irena » 10.01.2009 18:56

Wycieczki i były i będzie o nich. To dopiero pierwsze dni pobytu, które przebiegały raczej stacjonarnie i leniwie.
Bo później niestety przyszło załamanie pogody i niestety nie można było korzystać z tego po co przede wszystkim jadę na urlop, czyli ze słoneczka i wody.
O tym później, bo ciąg dalszy będzie następował.
Ostatnio edytowano 19.02.2016 14:15 przez ewa-irena, łącznie edytowano 1 raz
Marek40
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1713
Dołączył(a): 30.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marek40 » 10.01.2009 20:10

Oczekuję na dalszy ciąg opisu z wycieczek ja też byłem w tym roku , i tak jak piszesz mnie trafił się wjechać do Chorwacji w deszczu i chłodzi a potem już było ciepło 25.07.2008 .
Może coś z Twoich opisów wybiorę i zwierzę w tym roku.
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 11.01.2009 06:21

A ja liczyłem na rosół :cry:
Ale dobrze że na deser będą wycieczki :)
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 11.01.2009 15:48

Dałączam do czytaczy tej relacji zapowiada sie interesujaco :D Apartament faktycznie fajny !!
ewa-irena
Croentuzjasta
Posty: 434
Dołączył(a): 29.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa-irena » 11.01.2009 20:45

Wieczorem jako, że jutro niedziela, trzeba zrobić rozeznanie w sprawie kościoł . O tym, że kościół w Igrane jest to wiadome, bo go widać na wzgórzu, jest tak jak w wyższym poście stwierdziła Maslinka, wizytówka Igrane .
Wieżę widać z daleka.

IMG_0918.JPG


A więc idziemy na zwiady. Spacer przez miejscowość nie trwa długo. I potem do kościoła można dojść dwojako, drogą którą wjeżdża się do miejscowości i dalej przez nią przebiega. Choć oczywiście droga ta do kościoła jest też dobrze pod górę. Albo można tez dojść; z boku; czyli schodami pomiędzy zabudowaniami.
No nie, na urlopie jestem i tak męczyć się muszę. Ciężkie było podejście do góry, oddech niejeden z nas miał urywany, niejeden odpoczywał podpierając ściany po drodze. Ale warto było; widok na górze wynagrodził trud. Kościół taki wiejski, nieduży, ale położenie super. Dookoła cudne widoki. Z jednej strony na góry i przebiegającą wśród nich jadrankę, z drugiej strony daleko w dole, oj jak daleko piękne morze, z trzeciej widok w dół na miejscowość, a z czwartej schody którymi przyszliśmy.

IMG_0734.JPG


Przepiękne jest wejście na mały dziedziniec przykościelny. Całe okolone kwitnącymi oleandrami (chyba to są oleandry ? ).

S6003975.JPG
Ostatnio edytowano 19.02.2016 15:42 przez ewa-irena, łącznie edytowano 2 razy
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107676
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 11.01.2009 20:57

ewa-irena napisał(a):Muzyka jeszcze nie gra i gospodyni od razu pyta , Ewa gdje muzika ? A więc jest zaraz muzyka.


Ponieważ wiem jakie piosenki Ewa-Irena lubi :wink:
- na pewno śpiewali Dražen Zečić i Mladen Grdović :lol:
Ostatnio edytowano 11.01.2009 21:02 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 1 raz
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 11.01.2009 21:02

Pięknie :!: Przynajmniej warto było iść pod taką górę. :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107676
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 11.01.2009 21:23

ewa-irena napisał(a):Idziemy wgłąb miasteczka ( czy Igrane to miasteczko ? ) , po drodze poczta , sklep Studenac i droga z powrotem w kierunku naszego domu .


Miasteczko Igrane liczy ok. 420 stałych mieszkańców

Foto 1

Foto 2
ewa-irena
Croentuzjasta
Posty: 434
Dołączył(a): 29.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa-irena » 11.01.2009 21:58

Jeszcze rzut oka na przepiękne widoki rozpościerające się sprzed kościoła.
Szwagier robi swojej żonie zdjęcie na skraju drogi - Małgosiu mogłabyś jeszcze jeden mały kroczek cofnąć się bo nie mogę objąć całego widoku za tobą. Marny byłby jej los gdyby się cofnęła, bo za nią w dół skały, a na samym dole morze.

S6004000.JPG


IMG_0737.JPG
Ostatnio edytowano 19.02.2016 15:14 przez ewa-irena, łącznie edytowano 3 razy
ewa-irena
Croentuzjasta
Posty: 434
Dołączył(a): 29.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa-irena » 11.01.2009 22:13

Wracamy ze wzgórza spacerkiem przez miasteczko w kierunku plaży.
Po drodze zwiedzamy zabudowę, zaglądając tu i ówdzie, to w jakieś podwórze, to jakieś schody prowadzące do jednego domku, a potem do drugiego.

IMG_0744.JPG


IMG_0747.JPG


IMG_0923.JPG


Napotykamy na popiersie jakiegoś pisarza, ale niestety nie pamiętam kogo. Jest słonecznie więc pisarz tkwiąc tam zapewne długie czasy potrzebuje również odrobiny cienia, dostaje zatem okulary słoneczne.

S6003990.JPG


Dalej radocha dla dzieciaka. Cała rodzinka kotów, różnej maści, różnego wieku. Oczywiście trzeba się z nimi pobawić, każdego pogłaskać, nakarmić ciastkami.

S6004014.JPG
Ostatnio edytowano 19.02.2016 15:24 przez ewa-irena, łącznie edytowano 2 razy
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 11.01.2009 22:18

Następna wielbicielka dachowców :wink:
ewa-irena
Croentuzjasta
Posty: 434
Dołączył(a): 29.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa-irena » 11.01.2009 22:38

Jesteśmy na deptaku przy porcie. Port, jak na małą miejscowość przystało jest również malutki.
Przy porcie knajpka, na drewnianym podeście nad wodą, bardzo pięknie oświetlona.
Dalej deptak idzie wzdłuż plaży. Przy nim knajpki, sklepik spożywczy, piekarnia, gdzie codziennie nabywamy świeży chlebek, sklepiki z pamiątkami. Jedyną pamiątką jaką kupiłam był długopis, prozaiczne, ale nie mogłam się oprzeć. Zwykły biały długopis z napisem Igrane Croatia. I służy mi w pracy do dzisiaj budząc wspomnienia, a marny los tego, kto spróbowałby mi go zwinąć, a w biurze wiadomo długopisy giną, no może nie giną ale gdzieś się zapodziewają .

Stąd widok do góry na wzgórze z którego wróciliśmy i panoramę praktycznie całego Igrane.
Panorama piękna, morze, plaża, zabudowania, a za nimi góry - zestaw jakiego u nas niestety nie uświadczysz, dwa w jednym, u nas też to mamy, ale rozdzielone odległością 500 km.

IMG_0919.JPG


S6003996.JPG
Ostatnio edytowano 19.02.2016 14:40 przez ewa-irena, łącznie edytowano 2 razy
ewa-irena
Croentuzjasta
Posty: 434
Dołączył(a): 29.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa-irena » 11.01.2009 23:07

Na deptaku u sprzedawcy nabywamy orahovicę. Pan przyjeżdża białym, dość sfatygowanym vw codziennie przed południem i wieczorem, przystając na przemian raz na jednym końcu deptaka, a potem na drugim.
Oprócz orahovicy ma w ofercie rakiję, wino czerwone oraz owoce. A jako, że orahovica była przepyszna, słodziutka, to nie jednego wieczora ktoś musiał lecieć na poszukiwania samochodowego straganu.
Po powrocie ze spaceru jest już późny wieczór, a zatem kolacja. I degustujemy orahovicę - jest nas do niej 4 babki, panowie nie za bardzo przepadają za słodkim trunkiem, zatem kosztują rakiję. Też jest niezła.
Pod winoroślami, pod którymi stoi nasz stół, jest piękne oświetlenie, a więc siedzimy rozmawiając leniwie i słuchając muzyki do dość późnej nocy.
Wieczorem przyjeżdża z pracy ze Splitu gospodarz, a więc zaznajamiamy się również z nim. Też posiedział z nami trochę. Stwierdzają oboje, że mimo iż mają bardzo dużo gości z Polski, często rodziny, które wracają tam co roku - to jeszcze nikt nie przyjechał do nich z chorwacką muzyką, której się słucha prawie cały czas. Bardzo im się to podobało.
Ostatnio edytowano 19.02.2016 14:21 przez ewa-irena, łącznie edytowano 2 razy
ewa-irena
Croentuzjasta
Posty: 434
Dołączył(a): 29.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa-irena » 11.01.2009 23:19

Niedziela rano.
Wybieramy się całą grupą do kościoła na mszę o godz. 10. Tym razem nie idziemy schodami, a drogą , ale jako, że jest gorąco to nie jeden spocił się solidnie.
Kościół pełny, bardzo dużo ludzi. Miejscowi i urlopowicze. Ksiądz pozdrawia wszystkich przybyłych wymieniając wiele krajów Europy, z których ludzie mogli przybyć do kościoła, Polskę też wymienia.
Pod koniec mszy, gdy przyszła pora na modlitwę ojcze nasz, ksiądz zwrócił się do zebranych wiernych, aby każdy zwrócił się do Boga Ojca, każdy w swoim języku. Oczywiście przeważał język chorwacki, słychać też było niemiecki, czeski, ale najwięcej pośród chorwackiego przebijał nasz polski. Było bardzo pięknie, szarpało to za duszę, niejednemu łezka stanęła w oku.
Ostatnio edytowano 19.02.2016 14:23 przez ewa-irena, łącznie edytowano 1 raz
Adam.B
Cromaniak
Posty: 4491
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adam.B » 11.01.2009 23:50

Cudownie :) Ewuniu :*:*:*:*::**:**:**:

i chyba z piosenką trafię w 10-tkę bo wiem że ją kochasz:)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Igrane - Dubrovnik - Plitvice 2008 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone