Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ich wysokości - monsunowe księżniczki ;) - Indie 2009

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005
Ich wysokości - monsunowe księżniczki ;) - Indie 2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 11.08.2009 18:48

Ich wysokości - monsunowe księżniczki ;) - Indie 2009


- Ciekawe jak tam ceny LPG i winiet po drodze do Chorwacji - palnęła ni z gruszki, ni z pietruszki Wiola sącząc gęsty sok z mango.
Jest lipiec 2009. Blady świt. Siedzimy na dachu kafeji Little Tibet w radżastańskim Jaisalmerze, mieście z Baśni tysiąca i jednej nocy, którego sama magiczna nazwa wywołuje u mnie dreszczyk... :):):). Choć wolałabym deszczyk - mamy porę monsunową, a tu suuuuusza. Ale w tamtej chwili było ważniejsze to, że po haśle Wioli poplułam piaskowcowy stoliczek.


Mnie to Indie nigdy aż tak nie pociągały. Kiedy więc po ubiegłorocznej wyprawie Turyn-Lazurowe Wybrzeże-Portugalia zaczęłyśmy kombinować co dalej, Indie odpadły w przedbiegach (choć Wiola baaardzo chciała). Ale w rezygnacji jakoś tak nas upewniły zamachy bombowe we wrześniu, październiku i listopadzie 2008.

Potem wymyśliłyśmy Tajlandię (Grzegorzu Ćwik - to Twoja sprawka ten Daleki Wschód). No i znów jakiś tam listopadowy przewrót junty wojskowej. Pal sześć my, ale moi rodzice i tak zbyt wcześnie osiwieli z powodu swojej drugiej córki, więc muszę ich oszczędzać :D

Stanęło na Prowansji i Bretanii. Tam przecież nic się nie może wydarzyć :) A nazajutrz - ciach - zamieszki w Breście (grudzień 2008) :D:D:D Nie to, żeby nas taki szczegół zniechęcił, ale to już jak fatum.
Marzenia o Kanarach i Azorach odsunęłyśmy na czasy wyższego konta w banku ;) No i niech spokojny naród kanaryjski i azorski ;) żyje dalej w spokoju jednak.

I taki stan zawisł do stycznia tego roku, kiedy to Wiola dzwoni: - Mam Delhi za 1400 zł w dwie strony - tak dziwnie przez Birmingham i Paryż. Brać? Wyjęczałam - To bierz... Tak się jej te Indie marzą... To już lećmy...

Już zaczęłam szukać plusów i planowałam jedną nogę moczyć w Pacyfiku na Andamanach (podobno taaaakim raju) kiedy się opamiętałam: toć to pora monsunowa i pierwszy stopień zagrożenia malarycznego!!! I jedynym miejscem, które w tym czasie w Indiach nadaje się spokojnie do odwiedzenia jest... Kraina Niebotycznych Przełęczy na północy - magiczny Ladakh (to krótkie La, znaczy przełęcz) - Mały Tybet, Małe Himalaje... I jeszcze Kaszmir - stety-niestety niesłusznie odradzany przez wiele przewodników - że niby tam niespokojnie i niezażegnany konflikt z Pakistanem...

Co tu powiedzieć na początek... Się naoglądałyśmy i przeżyłyśmy trochę skrajności we wszelkich wymiarach życia...

Choć to temat bardzo różny od głównego tego forum, może będziecie mieli ochotę poczytać. Może się uda jakoś to wszystko ubrać w słowa. Spróbuję jeśli będziecie zainteresowani.

Dziś bez zdjęć jeszcze. Jutro się tracimy troszkę połazić jeszcze po świecie, ale za trzy tygodnie coś dopiszę, jeśli będziecie chcieli na forum chorwackim o Indiach czytać :):):)

Tak zaczęłam i to mnie zmobilizuje, żeby kiedyś skończyć to bajdurzenie ;)

Nasza podróż trwała od 22 czerwca do 19 lipca.

22-24 czerwca - Bielsko-Biała-Katowice-Kraków-Birmingham-Paryż
25-26 czerwca -Delhi
26-29 czerwca - Śrinagar (Kaszmir)
29 czerwca -10 lipca - Ladakh
11-12 lipca - Manali (Himaćal Pradeś)
12-13 lipca - Delhi
13-16 lipca - Jaisalmer (Radżastan)
17 lipca - Delhi
18-19 lipca - Birmingham-Paryż-Kraków-Bielsko-Biała

Dlaczego tak i dlaczego tylko tyle? Hmmmm. India to duuuuuuuuży kraj :D:D:D To tak jakby za jednym razem próbować zwiedzić Europę od Norwegii po Grecję :) To była szkoła drastycznych wyborów. Ale o tym kiedyś tam :D

Jak się tu odnaleźć - czyli pospolity spis treści


1. 22-24 czerwca 2009

Bielsko-Biała-Katowice-Kraków-Birmingham-Paryż

Wróg ma na imię anopheles

2. 24-25 czerwca 2009

Delhi

Delhi pierwsze starcie

3. 25 czerwca 2009

Delhi

Delhi - drugie starcie

4. 25 czerwca 2009

Delhi

Delhi - ciąg dalszy drugiego starcia

5. 25 czerwca 2009

Delhi

Ciąg dalszy ciągu dalszego

6. 26 czerwca 2009

Z Delhi do Śrinagaru

Tam, gdzie ponoć wojna!

7. 27 czerwca 2009


Śrinagar

To popłyniemy - Śrinagar

8. 27 czerwca 2009

Śrinagar

Śrinagar - nasza wysokość bez zmian

9. 27 czerwca 2009

Śrinagar

W groźnym mieście - ciąg dalszy

10. 28 czerwca 2009

Śrinagar

Zostawić ten Śrinagar wreszcie...

11. 28/29 czerwca 2009

Śrinagar-Leh

W drodze do Leh

12. 28/29 czerwca 2009

Śrinagar-Leh

Drogi (a może najdroższy ; ) ciąg dalszy

13. 29 czerwca 2009

Leh

Leh, Leh, Leh!

14. 29 czerwca 2009

Leh

Księżniczka vel madame

15. 30 czerwca 2009

Leh-Tso Moriri

Gdzie czomo wołała ri ri

16. 30 czerwca 2009

Leh-Tso Moriri

Gdzie czomo wołała ri ri- Część kończąca ten dzień

17. 30 czerwca 2009

Leh-Tso Moriri

Koniec, końców 30 czerwca 2009

18. 1 lipca 2009

Tso Moriri-Taglang La-Leh

Vivaldi by nie nadążył

19. 2 lipca 2009

Leh

Nasze wzloty i upadki/upadków brak

20. 3 lipca 2009

Leh-Hemis-Thiksey

Odpustowo i italiańsko

21. 3 lipca 2009


Leh-Hemis-Thiksey

Odpustowo i italiańsko - cd

22. 4 lipca 2009

Leh

Być i mieć - między duchem a rupieciem

23. 5 lipca 2009

Leh-Choglamsar-Stok

Ciągnie nas do pałacu

24. 6 lipca 2009

Leh


Dzień rumianych ignorantek

25. 7 lipca 3009

Leh


A chciałoby się w niebo

26. 8 lipca 2009

Khardung La


Ich wysokości najwyższe

27. 9 lipca 2009

Żegnaj Lehu


Dzień tak jakby na walizkach

28. 10 lipca 2009

Z Lehu do Manali


Wiola vs. Rynsztok - decydujące starcie

29. 11 lipca 2009

Manali


Ścigające się z monsunem


30. 12 lipca 2009

Delhi którego nie chcieli nam pokazać


Jak w kociołku

31. 13 lipca 2009

Z Delhi do Jaisalmeru


Dostanę nagrodę

32. 14 lipca 2009

Jaisalmer


A teraz jesteśmy księżniczkami

33. 15 lipca 2009

Jaisalmer


Śladem rycerzy i zbójów

34. 16 lipca 2009

Jaisalmer

Musze oddać pudełko czekoladek

35. 17 lipca 2009


Z Jaisalmeru do Delhi

Ach cóż to będzie za dzień!

36. 18-19 lipca 2009

Delhi-Paryż-Birmingham-Bielsko-Biała


Koniec? Albo myśli z wanny
Ostatnio edytowano 26.01.2010 23:30 przez U-la, łącznie edytowano 5 razy
paolooo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 449
Dołączył(a): 29.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) paolooo » 11.08.2009 18:57

...............ładny debet na rachunku 8O

pół świata za 1400............ :idea:
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 11.08.2009 19:01

WOW... zostaję tu i czekam pierwszych fotek :)
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 11.08.2009 19:04

paolooo napisał(a):...............ładny debet na rachunku 8O


Hmmm. A co masz na myśli? Jeśli naprawdę to, co działo się na naszych kontach bankowych, to już się spowiadam :D

Faktycznie wydatek 1400 zł w styczniu to była ostra jazda po świętach :lol: , ale sam nasz pobyt na miejscu kosztował każdą z nas po 500 dolarów i tyle miałyśmy w kieszeni. Nie spałam ze szczurami, nie odżywiałam się odpadkami, przemieszczałam się też w cywilizowany mniej lub bardziej sposób.

500 doalrów to chyba nie za dużo w porównaniu z tym, co niektórzy są gotowi wydać w kraju czy w Chorwacji za taki czas. Ale o pieniądzach już nieraz tu dyskutowaliśmy. Każdy wydaje tyle, ile chce :D

Wyspowiadam się zainteresowanym ze wszystkich wydatków :D
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 11.08.2009 19:08

Ula !
Tak nie można!!
Zamąciłaś ... i zmykasz zaraz do Portugalii :lol:
e-lka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 243
Dołączył(a): 07.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) e-lka » 11.08.2009 19:13

Ulka jestem pod wrażeniem!
ALE WYPRAWA !!!
Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 11.08.2009 19:52

Zapisuję się i do jutra.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2009 19:54

Mnie, Ula i Viola tak łatwo stąd nie wygonicie :evil: :lol: ....pisać dużo please i fotki wklejać.... :!: :!: :lol: :lol:
Serdeczne pozdravki.
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 11.08.2009 20:06

YES YES YES ... :D
Jest o Indyjaninach - to sobie poczytamy ...
Ula - a jak skończysz :D tą relację to pogadamy o Aborygenach :?:
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 11.08.2009 20:07

Wstęp niezwykle mnie zachęcił. Pięknie napisany. Jak trzeba czekać, to poczekam. :lol:
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 11.08.2009 20:11

shtriga napisał(a):Choć to temat bardzo różny od głównego tego forum, może będziecie mieli ochotę poczytać. Może się uda jakoś to wszystko ubrać w słowa. Spróbuję jeśli będziecie zainteresowani.


Wow Ula.... :!:

No jasne, że będziemy mieli ochotę poczytać i przeżyć razem z Wami niesamowitą podróż do Indii.
Mało nie spadłam z krzesła jak przeczytałam gdzie zawędrowałaś. :wink:
Qrcze... no nie doczekam się na zdjęcia. :lol:
Jestem ciekawa wrażeń....jak zwykle mnie zaintrygowałaś.
Pozdrawiam.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 11.08.2009 20:21

Laski, zaszalałyście jak monsun po himalajskich grzbietach to grzech nie opisać :lol: Już się cieszę na lekturkę a na razie serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałego fruwania po Europie! :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2009 20:23

"Qrcze ty tajniaku"...tak mi napisałas po mojej meksykańskiej relacji... :) No to teraz sprężaj się Ula...nie ma to tamto...relejszyn trza pisać... :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12741
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 11.08.2009 21:30

Oczywiście i ja będę chłonąć to, co napiszesz o Waszej wyprawie. Ta część świata raczej mnie nie zobaczy :( (chociaż ja chętnie bym ją zobaczyła z bliska), to chociaż się pogapię na Ulcine i Wiline foty :) . Mam za to jednego znajomego Hindusa (tyle, że od około 30 lat osiadłego we Wrocławiu po szczęśliwym ożenku z naszą rodaczką), więc traktuję to jako bilet wstępu :wink: do Twej relacji... A Indie od jakiegoś czasu fascynują Gochę. Kto wie? Może po tegorocznych szlakach syryjskich - za rok podąży Waszym tropem?
Jacek 206
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2822
Dołączył(a): 30.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek 206 » 11.08.2009 22:03

Również czekam z innymi na Waszą relację. :wink:
Następna strona

Powrót do Azja


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Ich wysokości - monsunowe księżniczki ;) - Indie 2009
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone