Hvar i nieco Korculi 3-13.09(już jest!!!kolejny odcinek)

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

ines napisał(a):F-uncia dużo jest relacji i info o Hvarze na forum wystarczy poszukać
Hvar ciekawy, ale mnie nie zachwycił... Peljesac i Brac o wiele piękniejsze, ale to według mnie
dub.religion fajna relacja..czekam na więcej

Ines, nie miej mi za złe, ale z Twojej bogatej zresztą relacji ja wywnioskowałam, że na Hvarze widzeliście jednak bardzo niewiele... Pokazałaś nam tylko miasteczka, a to, co Hvar skrywa w swojej głębi zostało najprawdopodobniej w dalszym ciągu przez Was nieodkryte... chyba nie dałaś Hvarowi szansy, by Cię oczarował, albo zabrakło kogoś, kto by Wam go pokazał...
W relacji o Braču też zabrakło mi kilka miejsc, których ja za żadne skarby bym sobie nie odpuściła...
Pozdrawiam

Gdy gdzieś jedziemy po raz pierwszy i znamy miejsce tylko z opisu innych ludzi, to nie wiadomo co obejrzeć. Jeżeli jeszcze rzecz dotyczy miejscowości, to możemy coś zaplanować i przygotować się do zwiedzania. Inaczej jest ze zwiedzaniem wyspy. Tam poruszamy się ścieżkami, które sami sobie wytyczymy. Wszystko oglądamy własnym okiem i z własnej perspektywy.
Masz nad nami tę przewagę,że jesteś tam na co dzień. Więcej czasu i więcej możliwości. Dobrze chociaż, że możemy posłuchać Twoich rad.
Pozdrawiam

Nie ma recepty-trzeba dużo chodzić-przewodniki nie zawsze są pomocą przy odkrywaniu

Kot zabójczy!!! Jak ze Shrecka

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

ines napisał(a):F-uncia dużo jest relacji i info o Hvarze na forum wystarczy poszukać
Hvar ciekawy, ale mnie nie zachwycił... Peljesac i Brac o wiele piękniejsze, ale to według mnie
dub.religion fajna relacja..czekam na więcej

Ines, nie miej mi za złe, ale z Twojej bogatej zresztą relacji ja wywnioskowałam, że na Hvarze widzeliście jednak bardzo niewiele... Pokazałaś nam tylko miasteczka, a to, co Hvar skrywa w swojej głębi zostało najprawdopodobniej w dalszym ciągu przez Was nieodkryte... chyba nie dałaś Hvarowi szansy, by Cię oczarował, albo zabrakło kogoś, kto by Wam go pokazał...
W relacji o Braču też zabrakło mi kilka miejsc, których ja za żadne skarby bym sobie nie odpuściła...
Pozdrawiam

Ja właśnie z relacji (choć nie tylko) wnioskuję, że Hvar jednak ciekawsza.. Tylko jedno mnie zastanawia... Obejrzałam sobie wyspę też z gory na Google Earth, fotki z Panoramio... i ... gdzie jest region z najładniejszymi plażami? Chodzi mi o to żeby była żwirkowa, a nie same skały (dzieciak)... POjawi się coś o takich plażach w tej relacji?

Mdziumka napisał(a): [...]
Masz nad nami tę przewagę,że jesteś tam na co dzień. Więcej czasu i więcej możliwości. Dobrze chociaż, że możemy posłuchać Twoich rad.
Pozdrawiam

Paradoksalnie turyści mają znacznie więcej czasu i możliwości, by odkrywać wyspę. W codziennej bieganienie niestety niezmiernie rzadko jest czas na uprawianie "najrzydziurstwa"; czasem łapię się na tym, że niemalże zapominam, w jak cudnym miejscu żyję.

F-uncia napisał(a):Kot zabójczy!!! Jak ze Shrecka

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

ines napisał(a):F-uncia dużo jest relacji i info o Hvarze na forum wystarczy poszukać
Hvar ciekawy, ale mnie nie zachwycił... Peljesac i Brac o wiele piękniejsze, ale to według mnie
dub.religion fajna relacja..czekam na więcej

Ines, nie miej mi za złe, ale z Twojej bogatej zresztą relacji ja wywnioskowałam, że na Hvarze widzeliście jednak bardzo niewiele... Pokazałaś nam tylko miasteczka, a to, co Hvar skrywa w swojej głębi zostało najprawdopodobniej w dalszym ciągu przez Was nieodkryte... chyba nie dałaś Hvarowi szansy, by Cię oczarował, albo zabrakło kogoś, kto by Wam go pokazał...
W relacji o Braču też zabrakło mi kilka miejsc, których ja za żadne skarby bym sobie nie odpuściła...
Pozdrawiam

Ja właśnie z relacji (choć nie tylko) wnioskuję, że Hvar jednak ciekawsza.. Tylko jedno mnie zastanawia... Obejrzałam sobie wyspę też z gory na Google Earth, fotki z Panoramio... i ... gdzie jest region z najładniejszymi plażami? Chodzi mi o to żeby była żwirkowa, a nie same skały (dzieciak)... POjawi się coś o takich plażach w tej relacji?

Funciu, jeśli myślisz o plażach tego typu, jakie są na Makarskiej Rivierze, to nauczona przykładem mocno rozczarowanej Hvarem Ines, odradzam Ci tę wyspę. Takich tu nie ma. Jeśli natomiast wystarczy Ci kawałek żwirku i niewielkie łagodne zejście z całą pewnością znajdziesz coś dla siebie i swojego szkraba. Przeszukaj "hvarskie" tematy, gdzie się o tym rozpisywaliśmy (relacje Rysia np.)
Ja wypiszę w skrócie: S brzeg: Jagodna, Ivan Dolac, Zavala, wysepka Šćedro, Palmižana (w archipelagu Paklenih otoka), Dubovica, Milna;
N brzeg: u.Maslinica, rt Soline (okolice Vrboskiej). Plus niezliczone ilość maleńkich dzikich plaż, o które najłatwiej zapytać gospodarza apartamentu ( żwirowa plaża to šljunčana plaža).

Łodzianka pozdrawia Łodziankę

Katarzyno - to już sie zorientowałam, że wybrzeże nie jest w stylu Makarskiej riwiery. Małe zatoczki jak najbardziej, tylko jest jeszcze ten problem, że my będziemy szukać kempingu z bezpośrednim dostępem do plaży, a to już podejrzewam gorzej Bardzo nam się podobało na Peljesacu, gdzie taki kemping jednocześnie bardzo "ucywilizowany" a jednocześnie dość kameralny znaleźliśmy (z prywatną plażą)

No ale to może w wątku kempingowym

Tak właśnie czytałam, że na archipelagu Palmizana są ładne plaże.

Dobra, już nie zaśmiecam

W takim razie przeszukaj tematy dotyczące kampu Lili w Jagodnej..

Na przykład tu masz foty z plaży w okolicy tego kampu
forum/viewtopic.php?t=20196&highlight=kamp+lili+jagodna

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

ines napisał(a):F-uncia dużo jest relacji i info o Hvarze na forum wystarczy poszukać
Hvar ciekawy, ale mnie nie zachwycił... Peljesac i Brac o wiele piękniejsze, ale to według mnie
dub.religion fajna relacja..czekam na więcej

Ines, nie miej mi za złe, ale z Twojej bogatej zresztą relacji ja wywnioskowałam, że na Hvarze widzeliście jednak bardzo niewiele... Pokazałaś nam tylko miasteczka, a to, co Hvar skrywa w swojej głębi zostało najprawdopodobniej w dalszym ciągu przez Was nieodkryte... chyba nie dałaś Hvarowi szansy, by Cię oczarował, albo zabrakło kogoś, kto by Wam go pokazał...
W relacji o Braču też zabrakło mi kilka miejsc, których ja za żadne skarby bym sobie nie odpuściła...
Pozdrawiam

Kasiu wydaje mi się, że chyba za bardzo idealizujesz swoją wyspę. Nie pisałam, że Hvar mi się nie podobał, bo uważam , że to piękna wyspa, ale też mnie nie zauroczył..
Także na kilku stronach relacji nie otworzy się nigdy szczegółowo pobytu oraz miejsc, które się widziało..myślę, że każdy ma też swoje miejsca , które odkrył i niekoniecznie chce się podzielić tą informacją z innymi
Ty jesteś na miejscu i możesz sobie pozwolić na szczegółowe penetrowanie Chorwacji, jak się jedzie na 2-3tygodnie to człowiek chłonie wszystko w szybkim tempie i nie da się wszystkiego zobaczyć nawet jakby chciał i tutaj masz nad nami przewagę..
Uważam, że nie powinnaś nikomu odradzać Hvaru, bo ja nie żałuję, że go zobaczyłam..wiem jak tam jest i czego się spodziewać jeśli bym odwiedziła go po raz kolejny...zdjęcia zdjęciami , a na żywo wygląda to inaczej..każdy widzi, jak chce wiedzieć
Co do plaż lubię żwirowe przy miasteczkach, czy to źle, nie każdy lubi opalanie na skałkach..
Mamy znajomych, którzy nad Hvar przekładają Vis i Pag, inni Korculę i Brac, a inni wracają na Hvar co rok
Jest wiele miejsc w Cro, które mnie zauroczyły..szczególnie Peljesac jest bliski mojemu sercu..
Jest cześć ludzi, których Hvar zachwyca, jest część na których nie robi wrażenia i to chyba dobre...każdy jest inny i myślę, że powinniśmy to uszanować
Ciepło pozdrawiam

Ines, jeśli Cię uraziłam, byłam zbyt nachalna, wyraziłam brak szacunku dla Twojej osoby czy też upodobań, przepraszam, nie miałam takiego zamiaru.
Pozdrawiam

Ja z góry przepraszam bardzo, że wtrącam 3 grosze do postów powyżej.

Hvar spodobał mi się bardzo - są tutaj najbardziej urzekające miasteczka w Chorwacji - sam SG, Hvar i boska Vrboska, są piękne widoki z Nikoli i twierdzy napoleońskiej, w końcu są klimatyczne knajpki w SG .
Niestety z plażowaniem, zwłaszcza z dziećmi, trochę kiepsko.
Ale żeby nie było idealnie zauroczył mnie też Brac (mimo, że byłem w "komercyjnym" Bolu, tylko tydzień i niewiele widziałem). Blaca, Vidova góra, muzeum w Skripie, KAMIEŃ - niepowtarzalne.
Gdybym miał wybrać co lepsze i gdzie prędzej wrócić - nie dam rady - na każdej wyspie było coś innego.

Do Duba - pisz tak dalej i dawaj więcej wesołych podpisów pod zdjęcia - dajesz dużo radości (jakbym shtrigę, albo igga czytał ).

Ale się dyskusja rozwinęła, chwilę mnie nie było a tu postów a postów.
Ustosunkuję się ogólnie do dyskusji: De gustibus non est disputandum
Dziękuję wszystkim komentującym, miło mi że Wam miło
Trochę się odpowiedzi nazbierało.

kulka53 napisał(a):Plażowaliście w tym samym miejscu co my.........

Wiem jedno - świat jest mały.

laciatek napisał(a):Lokalna mafia, he, he, uważaj, bo Cię forumowa mafia przyciśnie, żebyś szybciej niż raz na miesiąc dopisywał c.d.

Cały czas naciska

Mdziumka napisał(a):.Buduj dalej.Pozdrawiam

Jeszcze trochę do opowiedzenia jest

Leszek Skupin napisał(a):Mamy prawie identyczne zdjęcie tej samej uliczki

Faktycznie

F-uncia napisał(a):Kot zabójczy!!! Jak ze Shrecka

Chorwacja jak zauważyłem to kraj kotów

Buber napisał(a):Do Duba - pisz tak dalej i dawaj więcej wesołych podpisów pod zdjęcia - dajesz dużo radości (jakbym shtrigę, albo igga czytał ).

Co do Igg'a to trafiłeś w dziesionę bo to moja rodzina

Pozdrawiam

ines napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

ines napisał(a):F-uncia dużo jest relacji i info o Hvarze na forum wystarczy poszukać
Hvar ciekawy, ale mnie nie zachwycił... Peljesac i Brac o wiele piękniejsze, ale to według mnie
dub.religion fajna relacja..czekam na więcej

Ines, nie miej mi za złe, ale z Twojej bogatej zresztą relacji ja wywnioskowałam, że na Hvarze widzeliście jednak bardzo niewiele... Pokazałaś nam tylko miasteczka, a to, co Hvar skrywa w swojej głębi zostało najprawdopodobniej w dalszym ciągu przez Was nieodkryte... chyba nie dałaś Hvarowi szansy, by Cię oczarował, albo zabrakło kogoś, kto by Wam go pokazał...
W relacji o Braču też zabrakło mi kilka miejsc, których ja za żadne skarby bym sobie nie odpuściła...
Pozdrawiam

Kasiu wydaje mi się, że chyba za bardzo idealizujesz swoją wyspę. Nie pisałam, że Hvar mi się nie podobał, bo uważam , że to piękna wyspa, ale też mnie nie zauroczył..
Także na kilku stronach relacji nie otworzy się nigdy szczegółowo pobytu oraz miejsc, które się widziało..myślę, że każdy ma też swoje miejsca , które odkrył i niekoniecznie chce się podzielić tą informacją z innymi
Ty jesteś na miejscu i możesz sobie pozwolić na szczegółowe penetrowanie Chorwacji, jak się jedzie na 2-3tygodnie to człowiek chłonie wszystko w szybkim tempie i nie da się wszystkiego zobaczyć nawet jakby chciał i tutaj masz nad nami przewagę..
Uważam, że nie powinnaś nikomu odradzać Hvaru, bo ja nie żałuję, że go zobaczyłam..wiem jak tam jest i czego się spodziewać jeśli bym odwiedziła go po raz kolejny...zdjęcia zdjęciami , a na żywo wygląda to inaczej..każdy widzi, jak chce wiedzieć
Co do plaż lubię żwirowe przy miasteczkach, czy to źle, nie każdy lubi opalanie na skałkach..
Mamy znajomych, którzy nad Hvar przekładają Vis i Pag, inni Korculę i Brac, a inni wracają na Hvar co rok
Jest wiele miejsc w Cro, które mnie zauroczyły..szczególnie Peljesac jest bliski mojemu sercu..
Jest cześć ludzi, których Hvar zachwyca, jest część na których nie robi wrażenia i to chyba dobre...każdy jest inny i myślę, że powinniśmy to uszanować
Ciepło pozdrawiam

Zgadza się Ines Na pewno nie można obiektywnie i jednoznacznie powiedzieć , że Korcula jest piękniejsza od Dugiego Otoku , albo Vis od Hvaru ... itd. Ale z drugiej strony , każdy ma jakiegoś swojego faworyta przy którym się będzie upierał . Innymi słowy , każdy ma swojego chorwackiego '' bzika''

A ja powiem tak: w tym roku zdradzilam Stari Grad i caly urlop spedzilam w Orebiczu. I to byl blad... Nastepny urlop na Hvarze Bylismy tam juz 6 razy i zawsze odkrywamy cos nowego.To miejsce ma swoj niepowtarzalny klimat i urok. Doskonale rozumiem Kasie
Dub. - pisz,pisz,pisz..... [/b]

A ja powiem inaczej. Mieliśmy wielkie zamiary obejrzenia najciekawszych miejsc itd itd. Niestety w połowie wypoczynku przebito nam ( dokładnie w 5 samochodach) wszystkie koła. Nie staliśmy na zakazie, nie staliśmy na czyjejs działce. parkowaliśmy na miejscu wskazanym przez właścicielke apartamentu. Wyobrażacie sobie kupno nowych opon w Chorwacji, czekanie na policję, jeżdżenie do Hvaru po protokoły itd Powiem jeszcze że opony w Cro są dużo droższe niż w Polsce.
Tak więc Hvar i jego rdzenni mieszkańcy nie zachwycili nas swoją gościnnością. Ja tam nie wrócę, chyba że na łodzi